Oszuści wciąż wzbogacają się kosztem innych osób. Tym razem o sposobie działania przestępców dowiedziała się pewna mieszkanka powiatu braniewskiego, która myśląc, że finalizuje transakcje sprzedaży straciła 1400 złotych. Policjanci apelują o ostrożność !
O tym, jak kosztowne może być klikanie w nadesłane od obcych osób linki, przekonała się mieszkanka powiatu braniewskiego. W środę (27.10) kobieta powiadomiła oficera dyżurnego komendy o tym, że została oszukana. Sprawą zajęli się kryminalni. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że dzień wcześniej, na jednym ze znanych komunikatorów, odezwał się do niej potencjalny kupiec. W trakcie korespondowania z pokrzywdzoną nieznana osoba przekonywała, że warunkiem koniecznym do sfinalizowania zakupu i otrzymania zapłaty za wystawioną rzecz jest kliknięcie w nadesłany link. Pokrzywdzona postępowała zgodnie z instrukcjami, a gdy została przekierowana na stronę „banku” wpisała swoje dane do logowania. W pewnym momencie kobieta otrzymała sms, że jej numer telefonu został usunięty z aplikacji banku, wzbudziło to jej niepokój. Pokrzywdzona zalogowała się ponownie, tym razem na stronę prawdziwego banku, zorientowała się wówczas , że z jej konta wypłacono 1400 złotych.
Policjanci wciąż przypominają i ostrzegają!
Oszuści ciągle modyfikują swoje metody działania i korzystają z każdej nadarzającej się okazji, aby wprowadzić w błąd i wykorzystać zaufanie niczego niepodejrzewających osób. Coraz chętniej podszywają się pod firmy kurierskie i wysyłają SMS-a z informacją o konieczności dopłaty do przesyłki. Zazwyczaj kwota jest bardzo niska w granicach 1 zł. Osoba, która często otrzymuje paczki może niczego nie podejrzewać, być może akurat oczekuje na przesyłkę. W wiadomości podany jest także link, który, może przekierowywać na stronę łudząco podobną do stron operatorów płatności. Tam będzie możliwość podania swoich danych albo danych karty płatniczej. Link może też przekierowywać na kolejną podrobioną stronę banku, gdzie niczego nieświadoma osoba podaje dane do logowania.
Inni oszuści w wiadomości przesyłają link do aplikacji, które infekują telefon. Mogą wyciągać hasła do aplikacji bankowych czy też przekierowywać SMS-y, które umożliwiają im włamanie się na konto bankowe. Smartfony są bardzo często na celowniku oszustów. Głównie dlatego, że są znacznie mniej bezpieczne niż komputery.
Innym sposobem działania oszustów chcących w łatwy sposób zdobyć pieniądze jest „metoda na Blik-a”. Jak działa ta metoda? Oszuści podszywają się pod osobę znajomą, którą mamy w swoich kontaktach w komunikatorze. Wysyłają nam wiadomość, że przydarzyła im się trudna sytuacja np. zgubiony portfel, skradziona torebka, brak pieniędzy na powrót do domu, itp. Znajomy obiecuje, że odda pieniądze jeszcze tego samego dnia albo następnego.
Pożyczka jest „prosta”, a oszust nie prosi nigdy o dużą sumę. Musimy tylko zalogować się do swojego banku i w aplikacji wygenerować kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. To zajmuje kilka minut, a ten kod wystarczy żeby oszust natychmiast wypłacił pieniądze z bankomatu -niestety z naszego konta.
Przestrzegamy – jeśli otrzymujemy prośbę o pożyczkę nie działajmy pochopnie.
Trzeba sprawdzić czy osoba, która do nas napisała lub której prośba dotyczy rzeczywiście potrzebuje naszej pomocy i najlepiej do tej osoby zatelefonować i upewnić się czy potrzebuje pomocy finansowej.
Zasady ostrożności są zawsze takie same jeżeli ktoś nas prosi o pieniądze:
• NIE PRZEKAZUJEMY PIENIĘDZY OBCYM OSOBOM;
• NIE PRZESYŁAMY PIENIĘDZY NA PODANE PRZEZ OBCE OSOBY NUMERY KONT;
• NIE PODAJEMY NIKOMU DANYCH DO LOGOWANIA NA NASZE KONTA BANKOWE;
• NIE PRZEKAZUJEMY OBCYM OSOBOM KODÓW DO PŁATNOŚCI MOBILNYCH.
Apelujemy o ostrożność !
Przede wszystkim nie klikajmy w linki w wiadomościach czy e-mailach wysłanych przez nieznane nam osoby. A jeśli nam się to zdarzy, dokładnie sprawdzajmy, na jakiej stronie się znajdujemy. Czytajmy też dokładnie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na sprawdzenie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed stratą pieniędzy. Zastanówmy się również, zanim komuś przekażemy kod tzw. blik do realizacji płatności z własnego konta, nawet jeśli suma jest dla nas niewielka. Może wcześniej lepiej skontaktować się ze znajomym i zapytać, czy faktycznie prosił o wsparcie finansowe poprzez komunikator społecznościowy i wysłanie kodu blik.
kom. Jolanta Sorkowicz
Oficer prasowy KPP w Braniewie