Funkcjonariusze z braniewskiego ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymali 22-tka, który za nic miał obowiązujące przepisy. Kierowca nie tylko zlekceważył orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów, ale także nie zatrzymał auta do policyjnej kontroli. Po nocy spędzonej w policyjnej celi 22-latek stanął przed sądem, gdzie zapadła decyzja o objęciu go dozorem. Czynności w tej sprawie trwają.
W poniedziałek (26.04) policjanci „patrolówki” czuwali nad bezpieczeństwem mieszkańców Braniewa. Około godz. 21:00 uwagę funkcjonariuszy zwrócił kierowca skody. Policjanci wiedzieli, że siedzący za „kółkiem” młody mężczyzna ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, postanowili więc uniemożliwić mu dalszą podróż. Na widok oznakowanego radiowozu 22-latek zaczął uciekać, nie reagował na wydawane przez patrol polecenia zatrzymania się w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Funkcjonariusze nie odpuszczali, a po chwili nastąpił koniec nieodpowiedzialnej jazdy kierowcy. W trakcie ucieczki mężczyzna uderzył w inny samochód, a następnie w wysoki krawężnik, co finalnie doprowadziło do przebicia opon. Z miejsca interwencji 22-latek został doprowadzony do komendy, gdzie spędził noc. Sprawą zajęli się kryminalni. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego policjanci przedstawili podejrzanemu zarzuty. Mężczyzna odpowie teraz za prowadzenia auta pomimo orzeczonego zakazu oraz za niezatrzymanie pojazdu do kontroli. We wtorek (27.04) zapadła decyzja o objęciu 22-latka dozorem. Czynności w tej sprawie trwają.
podkom. Jolanta Sorkowicz
Oficer prasowy KPP w Braniewie