Pięć osób zatrzymanych, wniosek o tymczasowe aresztowanie, odzyskane skradzione mienie o wartości blisko 5 tys. zł oraz decyzje o policyjnym dozorze – to efekt wytężonej pracy kryminalnych z Braniewa. Sprawa ma charakter rozwojowy.
W minioną niedzielę (17.01.2020) oficer dyżurny braniewskiej komendy uzyskał informację, że na miejscowym parkingu znajduje się bus, w którym mogą być skradzione rzeczy. Policjanci przystąpili więc do weryfikacji tej informacji. Funkcjonariusze prewencji skierowani na interwencję dostrzegli po chwili vw transportera oraz osobową hondę, wewnątrz której znajdowali się dwaj mężczyźni. Na miejsce skierowano dodatkowy patrol oraz kryminalnych. Bus załadowany był różnymi rzeczami, w hondzie natomiast mundurowi zabezpieczyli przedmiot przypominający broń. 33-letni mieszkaniec gminy Orneta oraz 40-latek z terenu Nidzicy zostali zatrzymani i doprowadzeni do komendy.
Policjanci przystąpili do ustalania wszelkich szczegółów związanych z tą sprawą. Funkcjonariusze bardzo dokładnie gromadzili i weryfikowali każdą informacje, przesłuchiwali świadków, typowali również osoby, które zaangażowane były w tą przestępczą działalność. Zgromadzony przez mundurowych materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie kolejnych podejrzanych. Jeszcze tego samego dnia, zaledwie w przeciągu paru godzin, funkcjonariusze doprowadzili do policyjnej celi jeszcze trzy osoby w wieku od 18 do 19 lat.
Kryminalni nie tylko zidentyfikowali prawowitego właściciela mienia, które znajdowało się w busie, ale także odzyskali wszystkie skradzione przedmioty. Jak wynika z ustaleń policjantów, sprawcy kradli włamując się do budynków gospodarczych na terenie gminy Pieniężno. Łupem podejrzanych padły m.in. kosy spalinowe, agregat prądotwórczy, glebogryzarka oraz elektryczny rozdrabniacz do gałęzi.
Zintensyfikowana praca policjantów dowiodła również, że jeden z zatrzymanych – 33-latek, dopuścił się nie tylko przestępstw przeciwko mieniu. Mężczyzna usłyszał łącznie pięć zarzutów, w tym trzy dotyczące jazdy pomimo orzeczonego sądowego zakazu. We wtorek (19.01) sąd przychylił się do wniosku funkcjonariuszy i prokuratora, decydując o tymczasowym aresztowaniu 33-latka na okres trzech miesięcy. Pozostali podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem. Sprawa ma charakter rozwojowy.