Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 26-letniemu mieszkańcowi powiatu braniewskiego. Policjanci ustalili, że podejrzany najpierw poprosił 82-latkę o opatrzenie skaleczonej dłoni, a następnie ukradł jej torebkę. Straty pokrzywdzona wyceniła na ponad 900 złotych.
26 lutego oficer dyżurny braniewskiej Policji został powiadomiony o kradzieży na terenie miasta. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy. Policjanci w rozmowie z pokrzywdzoną 82-latką ustalili, że tego dnia przyszedł do niej pewien mężczyzna. Seniorka przyznała,że nie znała jego personaliów, ale już kilka razy wcześniej pukał do drzwi jej mieszkania z prośbą o pożyczenie drobnych sum pieniędzy. 82-latka zawsze służyła mu pomocą, więc kiedy zjawił się po raz kolejny – i tym razem mu jej nie odmówiła.
Mężczyzna pokazał skaleczoną dłoń, więc starsza pani postanowiła mu ją opatrzyć.26-latek wykorzystał chwilę nieuwagi seniorki i zabrał należącą do niej torebkę, po czym uciekł. W środku było ponad 900 złotych. Sprawą zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze dokładnie weryfikowali zgromadzone informacje, a następnie wytypowali osobę, która mogła mieć związek z tym zdarzeniem. Do zatrzymania podejrzanego doszło w zeszłym tygodniu. W trakcie przesłuchania mężczyzna nie kwestionował swojej winy. W rozmowie z policjantami przyznał,że żałuje tego, że wykorzystał dobre serce 82-latki. Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Jolanta Sorkowicz
oficer prasowy
Komendanta Powiatowego Policji
w Braniewie