Silna Unia to bezpieczna Polska

W naszym stałym cyklu „od lewego do prawego” tradycyjnie zadajemy pytania lokalnym politykom z różnej strony sceny politycznej na ten sam temat. Przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego. Nie może więc być innego pytania niż o kierunek i rolę Polski w Unii Europejskiej. Poniżej odpowiedzi udzieliła Bożena Przyłuska, Nowa Lewica

Pytanie brzmiało:

W ostatnim czasie spada poparcie Polaków dla Unii Europejskiej. Znamiennym było również to, że 20 rocznica Polski w Unii Europejskiej nie była jakoś wyjątkowo obchodzona na szczeblu krajowym czy regionalnym w samorządach. Brakowało wielkich uroczystości. Jest to trochę spowodowane ostatnimi zmianami globalnymi i różnymi reformami jakie Unia Europejska zapowiada w ostatnim czasie m.in. zielony ład, pakt migracyjny, postulaty zniesienia krajowego weto czy próby wprowadzenia wspólnych podatków, wspólnej polityki zagranicznej lub wspólnej armii. Jedni to krytykują, inni widzą w tym wiele plusów w obecnym chwiejnym świecie. Jak w zmieniającej się Unii Europejskiej powinna zachować się Polska? Co jest najlepszym rozwiązaniem dla naszego kraju na najbliższe lata: podążanie za zmianami jakie proponuje Unia Europejska, reforma Unii Europejskiej czy opuszczenie Unii Europejskiej śladem Wielkiej Brytanii?

Silna Unia to bezpieczna Polska

Żyjemy w niestabilnych czasach. Wrogie nam państwa – putinowska Rosja we współpracy z podporządkowaną jej reżimową Białorusią – prowadzą wojnę hybrydową z Polską i z całą Unią Europejską. Ten nowy rodzaj wojny, to nie są spadające bomby, ale bombardowanie za pomocą dezinformacji i manipulacji. Głównie w mediach społecznościowych pojawiają się masowo fake newsy. Kremlowska propaganda wykorzystuje wszelkie kontrowersyjne tematy, by skłócić nasze społeczeństwo, a tym samym je osłabić. I odwrócić naszą uwagę od prawdziwego zagrożenia.

A zagrożeniem dla nas nie są Niemcy, z którymi mamy największą wymianę gospodarczą. Nie jest Unia Europejska – strażniczka wolności, demokracji, praworządności i praw człowieka. Nie są kraje tak zwanego Zachodu, kraje demokratyczne, które szanują umowy międzynarodowe – traktat z Lizbony jest jedną z nich. Kraje, których siła polega na umiejętności współpracy. Nie są zagrożeniem dla nas aktywiści klimatyczni, nawołujący do poszanowania przyrody i ochrony klimatu. Ani nie jest nim społeczność LGBT, którą kremlowscy macherzy obsadzili sobie w roli wroga.

Największym zagrożeniem dla nas jest putinowska Rosja. Totalitarny reżim, gdzie wybory są farsą a opozycjoniści umierają w więzieniach. Rosja Putina, którego ambicją jest odzyskanie wpływów w państwach dawnego Układu Warszawskiego i zachowanie wpływów w dawnych republikach ZSRR – przeciwko czemu tak mocno protestują ostatnio Gruzini. Ukraińcy i Gruzini pragną stać się częścią Unii Europejskiej, a nam się wmawia, że Unia to jacyś biurokraci, którzy chcieliby pozbawić Polskę suwerenności. To jest właśnie putinowska narracja zatruwająca polskie umysły przez ostatnich 8 lat rządów PiS-u i całej Zjednoczonej Prawicy.

Najwyższa pora – albo raczej ostatni dzwonek – abyśmy wyrzucili z naszych serc i umysłów ten kremlowski jad. Przejrzyjmy na oczy!

Kiedy otwarcie zapytamy, kto ma interes w tym, żeby skłócać Polaków i osłabiać Unię Europejską, zobaczymy, że Rosja patrzy na Unię Europejską jak na przeciwnika, który odebrał jej Polskę, a teraz chce odebrać też Ukrainę. Dlatego wojnę hybrydową Putin prowadzi w całej Europie. W wyborach do Parlamentu Europejskiego niemal z każdego kraju startują kandydaci, których głównym celem jest zniszczenie Unii od środka. I nawet się z tym nie kryją! Viktor Orban, Marine Le Pen, Mateusz Morawiecki – cała europejska alt prawica to sojusznicy Putina.

Wprawdzie otwarcie nie wychwalają Rosji – choć znalazłyby się i takie wypowiedzi – to mówią jednym głosem z Putinem, krytykując Niemcy, „zgniły Zachód” – zupełnie jak za sowieckiej propagandy, która królowała w Polsce za PRL-u! Tyle tylko, że wtedy ludzie mieli dość rozumu, żeby nie oglądać Dziennika Telewizyjnego, a dzisiaj po 8-miu latach antyunijnej – i de facto antypolskiej – propagandy w TVP INFO w Polakach rośnie wątpliwość, czy ta Unia naprawdę jest dobra i potrzebna.

Kiedy odrzucimy górnolotne frazesy, którymi tak lubią posługiwać się politycy i rozejrzymy się wokół, znajdziemy powody, żeby trzymać się Unii – a nie musimy walczyć na froncie jak Ukraińcy, albo protestować na ulicach jak Gruzini. Albo żałować wyjścia z Unii, jak Brytyjczycy – dzisiaj już świadomi, że ulegli kremlowskiej propagandzie. Te narody już dokonały wyboru: Unia czy Rosja.

Dla Polski również nie ma żadnej trzeciej drogi. Ale jest szansa – możemy pozostać jednym z głównych państw Unii Europejskiej, które ma decydujący głos, jaka ta Unia ma być.

To my – europosłanki i europosłowie – zdecydujemy, jak będzie realizowany Zielony Ład oraz Pakt Migracyjny. Lewica będzie te decyzje podejmować razem z Wami. Nie obawiamy się zniesienia krajowego weto czy próby wprowadzenia wspólnych podatków, wspólnej polityki zagranicznej ani wspólnej armii. Jesteśmy gwarantem, że reforma Unii Europejskiej, która ma nas wzmocnić, powinna odbyć się w dialogu ze społeczeństwem.

Pamiętajmy też, że pojedynczym krajom europejskim nie sposób konkurować z Chinami czy z Indiami. Afrykańskie państwa również coraz lepiej stoją gospodarczo. Także z tego powodu – skutecznego konkurowania w globalnej gospodarce – bezpieczna Polska to Polska w Unii Europejskiej – Unii takiej, jakiej chcemy my – Polki, Polacy, Europejki i Europejczycy.

Bożena Przyłuska, Nowa Lewica

POZNAJ ODPOWIEDZI POLITYKÓW Z INNYCH PARTII POLITYCZNYCH

Poprzedni artykułGazeta Bogaty Region już dostępna w regionie. Co w najnowszym wydaniu?
Następny artykułPierwsza w województwie poradnia prehabilitacji
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze