Ślimaki nadziewane na liście Produktów Tradycyjnych. Coraz więcej regionalnych przysmaków na prestiżowej liście

Mieszkańcy dawnych Prus, zamieszkują obecnie na terenach trzech państw: Rosji, częściowo Litwy i Polski, głównie w naszym województwie. Podstawą diety mieszkańców Prus Wschodnich czyli Warmiaków i Mazurów były dary natury. Łączyła ich kuchnia – smaczna i prosta, przygotowywana z miejscowych produktów, pochodzących z czystych lasów, pól, rzek i jezior. Kuchnia to przede wszystkim różnorodność smaków, odzwierciedlająca historię ziem, na których mieszały się wpływy wielu grup etnicznych i kulturowych, a co za tym idzie także tradycji kulinarnych, do których można zaliczyć ślimaki.

Wzmiankę i opis, że ślimaki robi się zwyczajnie, co sugeruje, że jest to wiedza rozpowszechniona w kontekście kulinarnym, znajdziemy w klasycznej książce z przepisami kuchni wschodniopruskiej sióstr Doennig. Z opisu wynika, że do przygotowywania potraw wykorzystywano oprócz winniczków także inne gatunki ślimaków. Natomiast na dworach biskupów warmińskich u schyłku XVII w., zachwycano się smakiem ślimaków do tego stopnia, że Jan Stanisław Zbąski (biskup warmiński), założył własną hodowlę ślimaków.

W innym opracowaniu, autorka Maria Marciszewska pochodząca z Litwy, przedstawiła dobrodziejstwa staropolskiej kuchni. Opisuje proste dania naszych babć, a jest ich ponad trzy tysiące. Gotowe receptury, sprawdzone przepisy i porady na temat prowadzenia domu i przygotowania spiżarni stanowiły wspaniały prezent mam dla swoich córek. I właśnie tym młodym gospodyniom, w przedmowie, autorka dedykuje swoją książkę, w której znajdziemy przepis na ślimaki nadziewane. Ślimaki, a raczej ich muszle, przed zapieczeniem w piecu są nadziewane obgotowanymi filetami ślimaków z dodatkiem duszonych leśnych grzybów, masła, tartej bułki, śmietany, żółtka, soli, pieprzu i gałki muszkatołowej.

Podobny przepis wraz z ilustracją przytoczyła Maria Monatowa – autorka popularnej polskiej książki kucharskiej pt. Uniwersalna Książka Kucharska. Co ciekawe z opisu można się dowiedzieć, że ślimaki sprzedawano na targu, o czym świadczy cytat: „Kupić na targu specyalny gatunek jadalnych ślimaków (…)”.

Współcześnie coraz częściej można zapoznać się ze smakiem ślimaków, podczas różnych imprez plenerowych czy sezonowej sprzedaży degustacyjnej na farmach ślimaków. Najlepszym tego przykładem jest „Dzień ślimaka”, który organizowany jest we wsi Krasin koło Pasłęka, słynącej z hodowli ślimaka. Wydarzenia takie sprzyjają integracji społeczności lokalnej i promocji takich małych miejscowości w kraju i na świecie. Wieś słynie nie tylko ze ślimaków ale jak donoszą źródła historyczne, także z wyrobów z gliny. Dlatego glina, jako podłoże dla ślimaków, nadal występująca naturalnie w okolicy, ma ogromne znacznie dla parametrów jakościowych mięsa ślimaków, których chów odbywa się tylko i wyłącznie na wolnym wybiegu w systemie ekologicznym. Chwasty jadalne, głównie mniszek lekarski, służy za pokarm, natomiast poranna rosa uzupełnia wodę.

Wielki sukces firmy SNAILS GARDEN z Krasina k. Pasłęka

Zgłoszenie ślimaków nadziewanych na prestiżową listę to zasługa Grzegorza i Marioli Skalmowskich z firmą Snails Garden, którzy od wielu lat promują produkt ślimaka w naszym regionie ale i w całej Polsce. Ich pasja jest przykładem dla wielu osób, że warto dbać o odnowienie dziedzictwa smaku, które kiedyś w Polsce gościło na stołach królów.

Naszą maksymą jest „myśl globalnie, a działaj lokalnie”.

Według raportów Europejskiej Komisji Turystyki, teraz poszukiwane są nowe miejsca-hity, które mogą być oryginalną przygodą kulinarną w Polsce. Jednym z tradycyjnych przysmaków naszego regionu są również- ślimaki nadziewane. Nie było łatwo dostać się na listę ministerialną. Przygotowania trwały ponad pół roku, a przymierzaliśmy sie do tego od 2 lat. Mianowicie, trzeba udowodnić, że produkt sięga swoją tradycją min. 25 lat wstecz i są na to niezbite dowody.

My cofnęliśmy się w czasie o dokładnie 127 lat, aby uzyskać odpowiednią wiedzę i recepturę. Przesłaliśmy zgłoszenie z opisem do Urzędu Marszałkowskiego i na wniosek Marszałka naszego województwa – Gustawa Marka Brzezina dnia 31 stycznia 2020 roku, ślimaki nadziewane zostały wpisane na listę „Produkt Tradycyjny” prowadzoną przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Notabene, Marszałek odwiedził naszą farmę rok wcześniej, co potwierdza to zdjęcie.

Mariola-Piłat-Skalmowska-Marszałek-Warmia-Mazury (3)

Wpis ten to wisienka na torcie naszej 17 letniej pracy – to wielka duma, że nasz region ma czym się wyróżnić na tle innych województw. Może to się wydawać dziwne, ale proszę sobie wyobrazić minę turysty z innej części Polski, albo z… Francji …

Chodzi o to, aby było zaskoczenie, dobry SMAK i do tego historia, tylko wtedy mamy szansę przebić się na tle innych kulinarnych przysmaków. Tak, działa właśnie nasze Bistro Ślimaka.– mówi nam Grzegorz Skalmowski z firmy SNAILS GARDEN

Jesteś producentem tradycyjnych wyrobów?

Jeśli również jesteś producentem tradycyjnych wyrobów to warto podjąć wysiłek wpisania się na prestiżową listę. Wnioski o wpis produktu na listę składa się do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Warmińsko-Mazurskiego, który dokonuje oceny formalnej i merytorycznej oraz zgodności z dziedzictwem kulinarnym regionu. Pozytywnie zweryfikowane wnioski przesyłane są do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który jest odpowiedzialny za jej prowadzenie i uaktualnianie. Lista jest publikowana na bieżąco.

Red.

logo-czarne
Poprzedni artykułPrzez 10 lat pobytu w Unii Europejskiej Polska straciła 385 miliardów złotych. Warto przeczytać książkę Tomasza Cukiernika „10 lat w Unii. Bilans Członkostwa”
Następny artykułPożar przy ul. Wiejskiej
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze