Historia często pisana jest na nowo… jest coś urzekającego gdy współczesne pokolenia potrafią połączyć tradycję z nowoczesnym spojrzeniem… i właśnie świadkami takiego wydarzenia byliśmy 20 kwietnia w obiekcie Folwark Kadyny, gdzie Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Kamiennika Wielkiego odczarowały przepis sprzed ponad 130 lat!
Przepis sprzed ponad 130 lat odczarowany… Wspaniałe gospodynie z Kamiennika Wielkiego nie bały się tego wyzwania!
Czerwień strojów w jakich wystąpiły Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Kamiennika Wielkiego od początku sobotniego dnia przykuwały uwagę w obiekcie Folwark Kadyny… Każdy z przebywających tego dnia gości w tym urokliwym miejscu nad Zalewem Wiślanym mógł wyczuć, że tego dnia będzie działo się coś wyjątkowego…
Panie postanowiły odczarować przepis sprzed 130 lat… choć na swój wyjątkowy sposób nadając mu wymiar naszego regionu i współczesności… Składnikiem głównym był ślimak… dzięki, któremu odczarowano przepis z książki „Kuchnia Szlachecka- podarek dla młodych gospodyń” z 1893 roku jakim były „Ślimaki nadziewane”… danie to zostało wpisane na listę produktów tradycyjnych w kategorii: Gotowe dania i potrawy w woj. warmińsko–mazurskim.
Oryginalny przepis brzmiał w ten sposób
Ślimaki nadziewane: „Wziąć dużych ślimaków tylko takich, które się jeszcze nie pootwierały, wpłukać je i zagotować w wodzie, potem odcedzić i zalać zimną wodą, wówczas powyciągać końce noża ślimaki ze skorupek, poodcinać im czarne, tylne końce (ogonki), wziąć kawałek masła, nakrajać trochę marchwi w plasterki, selerów, pietruszki, cebuli, parę suchych grzybów i wszystko razem ułożyć w to masło razem ze ślimakami, podlać trochę rosołu lub wody i tak dusić przez godzinę (…) wyłożyć to wszystko na stół, posiekać wszystko drobno, dodać tartej bułki, parę łyżek śmietany kwaśnej, soli, kilka żółtek, trochę pieprzu i muszkatołowej gałki tłuczonej, wymieszać dobrze i nakładać tym farszem czysto wymyte skorupki (…)”
Odczarowanie nie polegało jednak na prostym odtworzeniu przepisu z dawnych lat… było w tym dniu nieco więcej kulinarnej magii… nadzienie powyżej opisane, trafiło do pierogów, nie do muszli i nadało temu wyjątkowy charakter naszego regionu.
Wieść i opinie tych co już posmakowali tego dania niesie, że 20 kwietnia mógł być początkiem nowej wizji kulinarnej przyszłości Warmii i Mazur… Niezapomniane legendy budują się w wyjątkowych miejscach, a do takich z całą pewnością można zaliczyć przepiękny historyczny obiekt Folwarku Kadyny, który łączy historię tego regionu z obecnymi realiami XXI wieku… nie tylko pod względem kulinarnym.
Szef kuchni restauracji Stara Gorzelnia mieszczącej się na terenie Folwarku zachwycił się odczarowanym przepisem sprzed ponad 130 lat
Kulinarny popis Pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Kamiennika Wielkiego ocenił szef kuchni restauracji Stara Gorzelnia, mieszacej się na terenie Folwarku. Recenzje były bardzo dobre, a odczarowany zmodyfikowany przepis sprzed 130 lat na nowo może zagościć na stołach w naszych okolicach stając się wizytówką kulinarną naszego regionu.
Szef kuchni Paweł Pyra na koniec dnia zrewanżował się natomiast swoim talentem kulinarnym goszcząc wszystkich na wieczornej uczcie. Goście będący w Folwarku Kadyny mogli skosztować niezwykłej zupy śledziowej, czyli chłodnik z ziemniakami z ogniska. To była poezja smaku, wszyscy byli zaskoczeni smakiem, który w zbliżającym się już od najbliższej majówki sezonie wiosenno- letnim koniecznie warto spróbować przebywając nad Zalewem Wiślanym.
W pełni rekomendujemy restaurację Stara Gorzelnia pod dowództwem Pawła Pyry, który doświadczenie zdobywał zarówno w Polsce, pracując pod okiem wybitnych szefów kuchni w renomowanych restauracjach, a także za granicą. Odbył staż we Francji. Dzięki temu dziś pochwalić się może licznymi nagrodami z zakresu kuchni polskiej czy śródziemnomorskiej. Gotował dla postaci ze świata kultury i biznesu oraz na wyborach Miss Polski. Head Chef w polskiej Ambasadzie w Pradze. Doradca kulinarny rozpoznawalnej firmy dietetycznej, współpracował z najlepszymi zawodnikami MMA, gotując im energetyczne dania niezbędne dla profesjonalnej diety. Brał udział w przygotowaniach i realizacji warsztatów dla korpusu dyplomatycznego przebywającego w Polsce.
Wracając jednak do naszych bohaterek sobotniego dnia… Koło Gospodyń Wiejskich w Kamienniku Wielkim, to Kobiety skazane na sukces. Robią coś o czym inni mogą tylko pomarzyć, mają odwagę, siłę, pasję i wiarę. Za ich pasją stoi Prezes Iwona Wojciechowska Salamon, która organizuje wszelkie akcje z najwyższą starannością. Tym razem Panie połączyły wspólnie lokalność z nowoczesnością. Czekamy na dalsze efekty współpracy i już szykujemy gratulacje!
Folwark Kadyny i Restauracja Stara Gorzelnia w Kadynach – miejsce, które z ręką na sercu można nazwać Perłą Zalewu Wiślanego
Historia, którą opisaliśmy powyżej i unikalne smaki jakim była zupa śledziowa podawana jako chłodnik z ziemniakiem z ogniska oraz ślimakowy farsz w pierogach mogliśmy posmakować w przepięknej scenerii malowniczej Perły Zalewu Wiślanego do jakich zalicza się Kadyny Folwark Hotel& SPA.
Jest to miejsce, które zaskakuje tysiące gości od wielu lat. Przybyliśmy w to miejsce z racji jeszcze innego wspaniałego wydarzenia jakim jest wystawa Stereo Vision 300 000 aby przejść z prędkością światła w inny wymiar. Największa w Europie wystawa obrazów o własnościach holograficznych autorstwa Marka Seanderskiego.
To wszystko możecie zobaczyć, tylko w specjalnych okularach, które są dostępne bez ograniczeń. Wstęp jest całkowicie za DARMO.
Zwiedziliśmy również pracownie wyrobów z gliny, wszak początki powstania Kadyńskiej Manufaktury sięgają 1905 roku i związane są z artystycznymi zainteresowaniami cesarza niemieckiego Wilhelma II, który pod koniec XIX wieku nabył majątek Kadyny i rozpoczął organizowanie zakładu ceramiki.
Każdy kto przebywa w Kadyny Folwark nie może przejść obojętnie obok pałacu barokowego.
15 grudnia 1898 roku Artura Birkner za dożywotnią rentę zapisał królowi Niemiec cesarzowi Wilhelmowi II Hohenzollern zadłużony kadyński majątek. Rezydencja spodobała się cesarskiej parze, a dla Kadyn rozpoczął się „złoty wiek”.
Kadyny Folwark to także 60-letnia tradycja Państwowej Stadniny Koni Kadyny działającej w latach 1951-2009, która wychowała nie tylko wiele pokoleń wspaniałych koni użytkowych i hodowlanych, ale także rzesze pasjonatów jeździectwa. Na najmłodszych czekają ciekawskie alpagi.
Miłośników historii i sztuki zaciekawi stara powozownia, najstarsza i największa drewniana stodoła Europy, w której stoją stylowe bryczki i scena z nagłośnieniem. Wyobraźcie sobie teraz, serwowane dania degustacyjne, oglądając pokazy i koncerty, siedząc nie w ławkach, a w bryczkach. To robi wrażenie… Nasz region jest bogaty w wiele pięknych miejsc… Z całą pewnością w bogactwie atrakcji zakochać się można w perle Zalewu Wiślanego jakim jest Kadyny Folwark Hotel & SPA.
Artykuł pochodzi z najnowszego wydania Gazety Bogaty Region. Chcesz zobaczyć resztę artykułów?