W weekend wielu mieszkańców liczyło na zwycięstwo piłkarzy Olimpii Elbląg w starciu z Stomilem Olsztyn. Niestety elblążanie zanotowali bezbramkowy remis w derbowym spotkaniu. Miły prezent sprawiły jednak dla wszystkich elblążan szczypiornistki EKS Start Elbląg pokazując, że w sportach drużynowych są numerem 1 w Elblągu. Tym razem pokonały już 3 raz w sezonie piłkarki KPR Ruch Chorzów.
Mimo problemów kadrowych pewna wygrana elblążanek
Zawodniczki EKS Start Elbląg były bliskie awansu do play-off jednak pojedyncze spotkania zadecydowały, że w tym sezonie walczymy w grupie spadkowej PGNiG Superligi kobiet. Z utrzymaniem nie powinno być jednak kłopotów gdyż nasza drużyna w tej małej tabeli wygląda na najsilniejszy zespół.
Mecz w sobotę nie zanosił się jednak na spacerek. Wszystko przez braki kadrowe w drużynie EKS Start Elbląg. Elblążanki musiały się zmierzyć z rywalkami w zaledwie 11-osobowej kadrze. Zabrakło Nikoli Głębockiej, Pauliny Kopańskiej, Juliany Costy, Wiktorii Tarczyluk, Aleksandy Hypki. Dodatkowo Nikola Owczarek też nie weszła na boisko co oznaczało, że elblążanki wygrały spotkanie zaledwie grając w 10-tkę.
Chorzowianki przyjechały z 16-osobową kadrą.
Wyprzedzając ewentualne problemy kadrowe w dalszej części spotkania elblążanki rozpoczęły z podwójną energią. Już na początku spotkania objęły prowadzenie 5:2. Później mecz się wyrównał. Dobrze jednak na nasze szczęście prezentowała się Zuzanna Stefańska, wychowanka naszego klubu. Zazwyczaj nie miała okazji przebywać tak dużo na parkiecie, ale w sobotę błyszczała na boisku. W całym meczu zanotowała 100 % skuteczność. Na półmetku 1 połowy elblążanki prowadziły 11:6. Los naszej drużyny wzięła na swoje barki Paulina Stapurewicz, która w 1 połowie rzuciła aż 5 bramek.
Ostatecznie na przerwę nasze zawodniczki schodziły z przewagą 3 bramek, 18:15.
W drugiej połowie zaczęła dokuczać krótka ławka podczas tego spotkania. Chorzowianki korzystając ze zmęczenia elblążanek doszły do wyrównania 23:23. Wyszły nawet na prowadzenie 23:25 jednak na całe szczęście nie poszły za ciosem. W naszej drużynie sygnał do odrabiania strat dały Zuzanna Stefańska i Weronika Weber. Weronika Weber w całym spotkaniu rzuciła najwięcej bramek dla elblążanek, aż 9 goli.
Mecz ostatecznie skończył się wynikiem 36:32.
Podeszłyśmy do tego spotkania bardzo skoncentrowane, wiedziałyśmy ze Ruch to bardzo waleczna drużyna. Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu o wiele lepsza, w drugiej na pewno wkradło się zmęczenie spowodowane krótką ławką i spadła trochę koncentracja. Na szczęście udało nam się wrócić na właściwe tory i wygrać ten mecz. – powiedziała nam po meczu Paulina Stapurewicz, jedna z liderek EKS Start Elbląg w sobotnim meczu.
Już 18 marca kolejne spotkanie, w Elblągu podejmiemy drużynę MKS PR Urbis Gniezno. Miejmy nadzieję, że skład osobowy drużyny będzie już znacznie większy.
EKS Start Elbląg – KPR Ruch Chorzów 36:32 (18:15)
EKS Start Elbląg: Ciąćka – Weber 9, Szczepanik 6, Stapurewicz 6, Stefańska 4, Dworniczuk 4, Wołoszyk 3, Knezevic 2, Gęga 2, Owczarek, Kostuch.
KPR Ruch Chorzów: Cieciółka, Gryczewska – Bury 6, Iwanowicz 5, Masalova 5, Masiuda 4, Stokowiec 4, Kiel 3, Sytenka 2, Wiśniewska 2, Polańska 1, Gryszka, Kolonko, Doktorczyk, Kalyhina.
Zobacz tabelę PGNiG Superligi Kobiet: