Szczypiornistki elbląskiego Startu w niedzielny wieczór po raz pierwszy w tym sezonie wystąpiły przed własną publicznością podejmując MKS Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Przed tym spotkaniem wyżej w tabeli były elblążanki, które po dwóch wyjazdowych wygranych w Gnieźnie oraz Chorzowie zajmowały wysokie, drugie miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Rywalki z kolei w pierwszych dwóch kolejkach odniosły jedno zwycięstwo. Patrząc po tym, oraz mając na względzie bardzo wyrównane starcia pomiędzy tymi zespołami w zeszłym sezonie można było spodziewać się ciekawego widowiska.
Początek spotkania był wyrównany z małą przewagą Startu, który próbował odskoczyć przyjezdnym. Te jedna nie chciały na to pozwolić i co gospodynie odskoczyły na 2 trafienie to szybko odrabiały stratę. Z czasem jednak dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Aleksandry Hypki i niedokładności przyjezdnych elblążanki zdołały odskoczyć na 4-5 trafień. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzenie Startu 15:11.
W drugiej połowie swoją grę poprawiły przyjezdne i zdołały odrobić straty z pierwszej połowy a następnie odwrócić losy spotkania na swoją stronę. Elblążanki próbowały nawiązać walkę z rywalkami ale brakowało skuteczności. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną szczypiornistek z Piotrkowa Trybunalskiego 28:24. Po tym spotkaniu elblążanki spadły na 5 miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Start szanse na kolejne punkty będzie miał 5 października, kiedy na wyjeździe zagra z z Eurobudem JKS Jarosław.
EKS Start Elbląg – MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:28 (15:11)
