Żółto-biało-niebiescy podejmowali w środę przy Agrykola Znicz Pruszków. Przed tym spotkaniem ciężko było wskazać faworyta. Olimpia zajmowała 8 miejsce w tabeli z 42 i wyprzedzała przyjezdnych o 4 punkty i wydawało się, że o tym kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia zadecyduje dyspozycja dnia.
Mecz rozpoczął się w najlepszy możliwy sposób dla elblążan. Już w 6 minucie Yan Senkevich pokonał bramkarza gości i dał prowadzenie Olimpii. 10 minut później było już 2:0. Prowadzenie gospodarzy podwyższył Marcin Bawolik. W kolejnych minutach spotkanie się wyrównało a kibice nie zobaczyli już bramek w pierwszej połowie. Drugie 45 minut powinno zacząć się podobnie jak pierwsza, czyli bramką dla Olimpii. Niestety jednak gospodarze nie wykorzystali „setki”. Kolejna duża okazja na podwyższenie prowadzenia żółto-biało-niebiescy mieli w 54 minucie, jednak Kamil Wenger nie wykorzystał 11. W kolejnych minutach goście dążyli do zdobycia kontaktowej bramki, jednak defensywa Olimpii nie pozwoliła im na to i wynik nie uległ zmianie.
Olimpia po tym spotkaniu awansowała na 7 miejsce w tabeli i traci już tylko 1 punkt do 6 miejsca dającego grę w barażach. Elblążanie kolejne spotkanie rozegrają 1 maja, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Olimpia Elbląg – Znicz Pruszków 2:0 (2:0)
Jan Sienkiewicz 6′, Marcin Bawolik 16′