Sukces apelu w sprawie zasiłków dla młodych mam

Starania o poprawę sytuacji kobiet w ciąży i młodych mam przyniosły oczekiwany skutek. Apel, który wystosowały w październiku wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała oraz Beata Rutkiewicz – zastępca prezydenta Wejherowa, odniósł sukces. Dotyczył on wysokości zasiłków przyznawanych właśnie młodym mamom oraz kobietom w ciąży. Przypomnimy, że przepisy zawarte w rządowej tarczy antykryzysowej umożliwiały obniżenie im czasu pracy, w związku z pandemią koronawirusa, a przez to pobierane przez nie świadczenia były znacznie niższe. Błąd legislacyjny naprawiono, a kobiety otrzymują już wyrównania zasiłków.

Pod koniec ubiegłego roku do posłów i senatorów z Pomorza trafiło wiele pism z prośbami o podjęcie działań w sprawie krzywdzącego sposobu przyznawania zasiłków kobietom w ciąży i młodym mamom. Przepisy tarczy antykryzysowej pozwalały pracodawcom na odgórne obniżenie czasu pracy pracownika. Miało to na celu ratowanie miejsc pracy. Nowe wyliczenie obejmowało jedynie pensję uzyskaną w miesiącu, w którym zmniejszył się wymiar czasu pracy, a nie dwunastomiesięczne przeciętne wynagrodzenie. Zmiana miała wpływ na wysokość otrzymywanych świadczeń.

Apel do parlamentarzystów o szybką reakcję w tej sprawie i wprowadzenie odpowiednich zmian wystosowały wtedy m.in. wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała oraz Beata Rutkiewicz – zastępca prezydenta Wejherowa. Spotkał się on z poparciem członków rady Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot i samorządowców z całego kraju, pomorskich posłów i senatorów, a także licznych organizacji gospodarczych z województwa pomorskiego. Starania zakończyły się sukcesem. W listopadzie 2020 roku Sejm uchwalił zmiany do ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Zakładały one odpowiednie przeliczenie wypłaconych już świadczeń z ubezpieczenia chorobowego kobietom w ciąży, które dopiero po obniżeniu wymiaru czasu pracy lub po zmniejszeniu wynagrodzenia zaczęły pobierać wspomniane zasiłki. Teraz do młodych mam wpływają już wyrównania świadczeń, a one dziękują wszystkim za wsparcie i pomoc w wywalczeniu zmian w przepisach.

– Nasza walka trwała wiele miesięcy. Bardzo bolało nas to, że jednym nieprzemyślanym przepisem obniżano nam należne świadczenia. Cieszymy się jednak, że udało się wywalczyć zmiany w ustawie. Dzięki temu odzyskałyśmy pieniądze, na które ciężko pracowałyśmy. Wyrównania zasiłków już trafiają do kobiet w ciąży i młodych mam. Ja również je otrzymałam. Bardzo dziękujemy za pomoc Pani wiceprezydent Katarzynie Gruszeckiej-Spychale i Pani Beacie Rutkiewicz – zastępcy prezydenta Wejherowa, a także wszystkim organizacjom, parlamentarzystom, samorządowcom, którzy poparli apel. Bez tego wsparcia osiągnięcie sukcesu byłoby o wiele trudniejsze – mówi Anna Wiater-Jędrzejewska, młoda mama z Gdyni.

Radości z sukcesu i poprawy sytuacji młodych mam oraz kobiet w ciąży nie kryją też autorki apelu: Katarzyna Gruszecka-Spychała – wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki i Beata Rutkiewicz – zastępca prezydenta Wejherowa ds. rozwoju miasta.

– Kobiety w ciąży i młode mamy to grupa, która zawsze powinna podlegać szczególnej ochronie ze strony państwa. Dlatego, kiedy w wyniku błędu legislacyjnego sytuacja setek tysięcy Polek diametralnie się pogorszyła, nie można było pozostać biernym. Cieszę się, że nasz głos został zauważony, a parlamentarzyści szybko wprowadzili odpowiednie poprawki. To pokazuje, że w jedności jest siła. Dzięki temu młode mamy i ich rodziny nie będą już musiały martwić się o domowy budżet. Jeszcze raz dziękuję pomorskim organizacjom gospodarczym, posłom, senatorom, i wszystkim, którzy wsparli nasz apel – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

– Wprowadzone w ustawie zmiany i sukces wystosowanego przez nas apelu to dowód na to, że warto mówić jednym głosem i nigdy nie należy się poddawać. Bardzo cieszy mnie fakt, że dzięki temu sytuacja wielu młodych mam i kobiet w ciąży znacznie się poprawi i otrzymają świadczenia w odpowiedniej wysokości – mówi Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa ds. rozwoju miasta.

Przypomnijmy, że apel do parlamentarzystów w sprawie zasiłków dla młodych mam i kobiet w ciąży wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała oraz Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa, wystosowały 22 października. Zwracały w nim uwagę, że:

– Młode matki, a także kobiety, które w trakcie ciąży przebywają na zwolnieniach lekarskich, żyją dziś z zasiłków często o połowę niższych, niż te, których miały prawo się spodziewać, planując urodzenie dziecka. Wynika to z błędu legislacyjnego, jaki wkradł się do tarczy covidowej. Nieudana poprawka ustawy nie naprawiła sytuacji, a tylko pogłębiła niesprawiedliwość – nierówno traktując pokrzywdzone osoby i tylko niektórym przyznając korektę. Występując w imieniu naszych mieszkanek oraz przekonaniu o słusznym interesie setek tysięcy Polek, zwracamy się z apelem o poparcie i działanie na rzecz pilnej zmiany stanu prawnego – pisały w apelu Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni i Beata Rutkiewicz, zastępca prezydenta Wejherowa.

Apel poparli wtedy m.in. senator Sławomir Rybicki, poseł Marek Rutka i lokalni samorządowcy. Z kolei interpelację do premiera wystosowała w tej sprawie posłanka Joanna Senyszyn.

Magdalena Czernek
UM Gdynia
fot. zbiory prywatne rodziny Jędrzejewskich

Poprzedni artykuł#GdanskiPakietWsparciaPrzedsiebiorcow – radni Gdańska jednogłośnie przegłosowali kolejne ułatwienia
Następny artykułGdynia szykuje ulgę dla gastronomii
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze