To będzie emocjonujące zakończenie sezonu. W poniedziałek o godz. 20:30 Trefl Gdańsk podejmie w ERGO ARENIE Projekt Warszawa w walce o 5. miejsce PlusLigi. Stawka dwumeczu z ewentualnym złotym setem jest wysoka, bowiem drużyna, która po sezonie uplasuje się na tej pozycji, w kolejnych rozgrywkach będzie miała prawo gry w Pucharze Challenge. Ponadto poniedziałkowe starcie będzie ostatnim występem Mariusza Wlazłego w ERGO ARENIE, a to zwiastuje wiele emocjonalnych momentów. Mimo późnej godziny rozgrywania spotkania gdański klub zachęca kibiców do podziękowania siatkarskiej legendzie na żywo z trybun, na mecz szykowane jest mnóstwo atrakcji.
Ostatni mecz domowy Mariusza Wlazłego, a przy tym walka o 5. miejsce PlusLigi – szykuje się fascynująca końcówka sezonu 2022/2023! O ostateczną pozycję w tabeli Trefl Gdańsk będzie walczył z Projektem Warszawa, który w ćwierćfinałach stworzył niezwykle emocjonujący czteromeczowy spektakl z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwsze starcie odbywa się w ERGO ARENIE, bowiem stołeczna ekipa była pozycję wyżej w tabeli po rundzie zasadniczej i musi mieć przewagę własnego boiska na ewentualny złoty set, jeśli po dwóch meczach byłby remis 1:1. Zapowiadając to wydarzenie sportowo, wystarczy wspomnieć, że na początku kwietnia gdańszczanie wygrali w ERGO ARENIE z Projektem pięciosetowy bój, przerywając tym samym zwycięską passę zespołu trenera Graba, która trwała od drugiej połowy grudnia. Teraz stawką dwumeczu jest piąte miejsce po sezonie, a ono daje prawo gry w europejskich pucharach, a konkretnie Pucharze Challenge. W gdańskim klubie rozważane jest ewentualne przystąpienie do tych rozgrywek. – Śledzimy informacje na temat programu dofinansowania występów polskich klubów w europejskich zmaganiach, rozmawiamy też z naszymi głównymi Partnerami i chcemy zawalczyć o możliwość występów w tych rozgrywkach, więc te starcia z Projektem, także z tego względu, będą bardzo emocjonujące. Nie ulega wątpliwości, że drużyny występujące w Pucharze Challenge są mniej znane wśród siatkarskich kibiców, w tym roku w marcowym finale zmagań oglądaliśmy grecki klub Olympiakos i izraelskie Maccabi. We wcześniejszej fazie rozgrywek rywalizowały także drużyny m.in. ze Szwajcarii, Estonii, Bułgarii, Austrii, Portugalii, Słowacji, czy Czech. Pamiętajmy też, że grając w europejskich pucharach, niezależnie czy jest to Liga Mistrzów, Puchar CEV, czy Puchar Challenge, punktujemy jako Polska w rankingach dla klubów. I oczywiście liczy się także aspekt sportowy, a konkretnie więcej możliwości do gry i rozwoju dla zawodników, którzy rzadziej występują w podstawowym składzie w PlusLidze – mówi prezes Trefla Gdańsk Dariusz Gadomski.
Cała hala Mariuszem, dwóch Wlazłych, szampony i buty pod kopułą ERGO ARENY
Poniedziałkowy mecz będzie pełen elementów poświęconych Mariuszowi Wlazłemu. Przede wszystkim Mariusz na boisko będzie wychodzić w specjalnej świetlno-dymnej oprawie i do wybranej przez siebie piosenki „Załoga G” zespołu Hurt. Dzięki przychylności Polskiej Ligi Siatkówki, w poniedziałek na boisku pojawi się dwóch Wlazłych. Razem z drużyną na prezentację wyjdzie syn Mariusza – Arkadiusz Wlazły – młodzik Trefla Gdańsk. Arek zmieni tatę na jedną zagrywkę i z pewnością będzie to wielkie przeżycie dla obu panów. „Gdańskie lwy” na boisko wyjdą także w T-shirtach z twarzą Mariusza, a na plecach utworzą napis ‘Dziękujemy, Mario’. W przerwach meczów odbędą się kolejne konkursy wiedzy na temat Mariusza, przytaczane będą najważniejsze wspomnienia z jego siatkarskiej drogi. Ponadto na krzesełkach kibiców na klaskaczach będą czekać plakatowe twarze bohatera poniedziałkowego starcia, tak by cała hala zamieniła się w Mariusza, gdy ten będzie wychodził na boisko. Będzie też wątek humorystyczny – z racji, że ksywka Mariusza to „Szampon”, co wzięło się z lat młodzieńczych, gdy Mariusz w ramach przegranego zakładu podczas jednego ze zgrupowań musiał wypić szampon, w trakcie drugiego seta poniedziałkowego meczu maskotki rozdadzą kibicom kilkaset szamponów gdańskiej firmy Ziaja. Z kolei obok parkietu – od strony kącika zabaw, przygotowany będzie duży plakat z Mariuszem, na którym każdy kibic przed meczem i w trakcie pierwszego seta będzie się mógł podpisać, a który po meczu wręczy Mariuszowi prezes Gadomski. Również po ostatnim gwizdku sędziego w hali nastąpi bardzo emocjonujący moment. Spod sufitu ERGO ARENY w stronę boiska zjedzie ogromnych rozmiarów koszulka Mariusza Wlazłego. Mariusz doczepi do niej swoje buty i wjadą one pod kopułę hali symbolizując „odwieszenie butów na kołek”. To będzie też czas na przemowę Mariusza i podziękowania od kibiców. Z racji, że trzy dni później drużyna jedzie na mecz do Warszawy, w poniedziałek w ERGO ARENIE nie będzie świętowania do nocy. Na tort i długie rozmowy klub zaprasza w czwartek 4 maja do sali treningowej ERGO ARENY na tradycyjny mecz z kibicami, a wszelkie szczegóły tego wydarzenia zostaną podane wkrótce.
Zagrają dla Mariusza
Jak zapowiada Lukas Kampa również zawodnicy Trefla szykują coś od siebie dla Mariusza na te dwa ostatnie mecze. – Oczywiście najważniejsza dla nas jest siatkówka, ale jako zespół zdradzę, że też coś szykujemy dla Mariusza, ale nie mogę powiedzieć co, bo musi być to niespodzianka. Spodziewam się podczas tego meczu poniedziałkowego wielu emocjonalnych momentów, ale myślę, że przede wszystkim towarzyszyć nam będzie radość, ponieważ wszyscy będziemy świętować to, co Mariusz przez ostatnie 20 lat zrobił dla siatkówki w Polsce. Gramy w tych dwóch meczach też dla niego i mam nadzieję, że w poniedziałek będzie to naprawdę duża impreza i że będą to dla Mariusza wyjątkowe chwile na zakończenie kariery – mówi rozgrywający Trefla Gdańsk. Jak podkreśla Niemiec, gdańszczanie będą chcieli w ostatnim meczu przed własną publicznością walczyć o jak najlepszy wynik. – W poniedziałek chcemy powtórzyć przynajmniej to, co zrobiliśmy ostatnio z Warszawą u nas, czyli chcemy wygrać. Szykujemy się do tego meczu, jak do innych spotkań, to dla nas ważna rywalizacja, chcemy wywalczyć piąte miejsce, a przede wszystkim postaramy się, by była to świetna końcówka sezonu w ERGO ARENIE. Wszyscy na to zasługują – my jako drużyna, kibice, wszyscy, którzy pracują w klubie. Mam nadzieję, że w poniedziałek stworzymy świetne widowisko. Sportowo, a przede wszystkim mentalnie myślę, że Warszawa jest w trudniejszej sytuacji niż my. W ćwierćfinale byli blisko doprowadzenia do piątego meczu z ZAKSĄ, więc pewnie został w nich jakiś niedosyt i myślę, że w tym względzie mamy małą przewagę. Ale jestem przekonany, że gdy nasze dwie drużyny wyjdą na boisko, to każda będzie chciała wygrać. To piąte miejsce ma znaczenie pod kątem przyszłego sezonu, więc spodziewam się drużyny z Warszawy grającej na maksa – mówi Kampa.
Bilety
Bilety na ostatni domowy mecz Mariusza Wlazłego czekają w cenach od 15 do 49 zł na www.gdanskielwy.pl. Kasa stacjonarna (okienko kasowe przy kasie nr 1 ERGO ARENY) będzie otwarta w dniu meczu od godz. 18:30. Poniedziałkowy mecz będzie ostatnim rozdziałem ligowych, siatkarskich emocji w ERGO ARENIE przed długą przerwą – kolejny sezon rozgrywek ruszy bowiem dopiero w drugiej połowie października.
Trefl Gdańsk – Biuro prasowe