20-letni Łukasz Klawa nadal będzie grał dla Trefla Sopot. Zdolny skrzydłowy podpisał nową umowę, na mocy której będzie występował w żółto-czarnych barwach do końca sezonu 2021/2022!
Łukasz jest wychowankiem naszego klubu. W sopockich drużynach młodzieżowych grał do 2015 roku, a następnie zanotował jednosezonowy epizod w WKK Wrocław, po którym wrócił do Trefla na rozgrywki 2016/2017. Właśnie w tym sezonie Łukasz sięgnął po swój pierwszy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski – z zespołem U16 zdobył brąz!
Kolejny krążek skrzydłowy wywalczył w sezonie 2018/2019, kiedy to Trefl Sopot U18 dotarł do finału MMP w tej kategorii wiekowej. W decydującym meczu żółto-czarni zmierzyli się z Asseco Arką Gdynia. Zacięte spotkanie ostatecznie zakończyło się triumfem rywali, a na szyjach Łukasza i jego kolegów zawisły srebrne medale.
Zrewanżować się za porażkę udało się w lutym 2020 roku. Podczas pierwszej edycji Młodzieżowego Pucharu Polski, który został rozegrany w Warszawie, sopocianie z Łukaszem w składzie pokonali w finale Asseco 79:77 i sięgnęli po trofeum! Ponadto drużyna Michaela Łydkowskiego wywalczyła również srebrny medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski U20.
Mierzący 203 centymetry skrzydłowy od trzech sezonów regularnie gra także w zmaganiach 2. ligi. W ostatnich rozgrywkach Łukasz średnio notował 13.2 punktów, 7.4 zbiórek, a także 1.4 bloku.
Dobra postawa zawodnika zaowocowała zaproszeniem na treningi pierwszej drużyny, a następnie debiutem w Energa Basket Lidze – już w 2. kolejce sezonu 2020/2021 Łukasz pojawił się na parkiecie w końcówce meczu z PGE Spójnią Stargard. Dotychczas skrzydłowy rozegrał 6 meczów na najwyższym szczeblu ligowym oraz zanotował 1 spotkanie w Suzuki Pucharze Polski. Zawodnik ma także na swoim koncie debiutancki punkt w EBL, który zdobył na parkiecie wicemistrza Polski z Zielonej Góry.
– Cieszymy się, że Łukasz zostaje z nami na kolejne rozgrywki. To perspektywiczny koszykarz, który wykorzystuje swoje warunki fizyczne i jest przydatny dla drużyny. Mamy nadzieję, że będzie ciężko pracował na treningach i dzięki temu otrzyma jeszcze więcej szans na grę, a w przyszłości być może na stałe zagości w rotacji zespołu Marcina Stefańskiego – mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Trefl Sopot SA