Wygrana w sparingu 3:1 i… piąty set dla BKS-u VISŁY Bydgoszcz

Trefl Gdańsk, nie mając na ostatni weekend lutego zaplanowanego żadnego meczu PlusLigi, rozegrał w sobotę spotkanie sparingowe w Bydgoszczy z pierwszoligowym zespołem BKS-u VISŁY. Gdańszczanie wygrali 3:1, ale jak często przy meczach sparingowych bywa, drużyny rozegrały jeszcze jeden set, który z kolei padł łupem gospodarzy. W ekipie Trefla po tym spotkaniu najbardziej może cieszyć kibiców powrót na boisko środkowego Bartłomieja Mordyla.

Drużyny z Gdańska i Bydgoszczy umówiły się na rozegranie w sobotę meczu sparingowego z uwagi na 13-dniową przerwę między ostatnim meczem Trefla w Suwałkach, a najbliższym spotkaniem 7 marca z Aluronem CMC. By pozostać w rytmie meczowym, „gdańskie lwy” udały się w sobotę rano do pierwszoligowego przeciwnika, z którym zresztą już także na początku stycznia Trefl sparował w ERGO ARENIE, gdy przerwa od meczów ligowych wynosiła blisko trzy tygodnie. Założeniem trenera Michała Winiarskiego na to spotkanie było dać możliwość zagrania wszystkim zdrowym zawodnikom. Jeszcze przed wyjazdem do Bydgoszczy szkoleniowiec podkreślał, że przez ostatnie dni gdańszczanie skupili się na przygotowaniu fizycznym, a także mieli czas na wyleczenie drobnych urazów.

Gdańszczanie wygrali w Bydgoszczy 3:1, ale drużyny rozegrały jeszcze jeden set. Trefl mecz zaczął w składzie Lipiński, Janusz, Sasak, Reichert, Urbanowicz, Crer oraz Olenderek na libero. Kewin Sasak – z uwagi na absencję Mariusza Wlazłego – był jedynym zawodnikiem po stronie gdańszczan, który rozegrał wszystkie pięć partii. Marcin Janusz co set zmieniał się z Łukaszem Kozubem, Bartłomieja Lipińskiego w czwartym i piątym secie zmienił Bartosz Pietruczuk, Macieja Olenderka po trzech partiach zastąpił Dawid Pruszkowski, Moritz Reichert wymieniał się z Mateuszem Janikowskim, w miejsce Karola Urbanowicza po trzech setach pojawił się Jordan Zaleszczyk, a Pablo Crera w trzecim i piątym secie zmienił wracający po problemach z barkiem Bartłomiej Mordyl. W dwóch partiach, w których zagrał, środkowy zdobył 6 punktów, trzykrotnie skutecznie blokując przeciwnika. Z uwagi na największą liczbę rozegranych setów najwięcej „oczek” na swoim koncie zapisał Kewin Sasak – 17, ale dwupunktowe zdobycze zanotowali także Bartłomiej Lipiński i Moritz Reichert – po 12.

– Założenia na to spotkanie zostały w pełni zrealizowane – zachowaliśmy cykl meczowy, rozegraliśmy dodatkowo tie-break i każdy z zawodników grał przez co najmniej dwa sety. Bardzo dziękujemy Bydgoszczy za wspólne granie, przed nami teraz dwa dni regeneracji i od wtorku zaczynamy przygotowania do niedzielnego meczu. Dziś na boisku był już obecny Bartek Mordyl, a od wtorku powinniśmy trenować już także z Mariuszem Wlazłym – mówi trener Michał Winiarski.

BKS VISŁA Bydgoszcz – Trefl Gdańsk 1:3 (21:25, 25:21, 22:25, 20:25) oraz dodatkowy piąty set bydgoszczanie wygrali 15:13.  

Biuro Prasowe Trefla Gdańsk

Poprzedni artykułŁaweczka plażowa. Konkurs rozstrzygnie formę nowych mebli plażowych
Następny artykułPorażka Indykpolu AZS w Katowicach
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze