Jakie są przyczyny zanieczyszczenia Bałtyku? W jakim kierunku powinna zmierzać polityka i działania związane z ochroną naszego morza? To jedne z głównych zagadnień, o których senatorowie i eksperci debatowali w Gdyni. W poniedziałek, 2 września w Teatrze Muzycznym odbyło się wyjazdowe posiedzenie dwóch senackich komisji. Obradowały Komisja Klimatu i Środowiska oraz Komisja Spraw Zagranicznych. Wśród gości znalazła się prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek.
Po dwóch latach przerwy Gdynia ponownie gościła senatorów i ekspertów, którzy obradowali na ważne społecznie tematy. Tegoroczne wyjazdowe posiedzenie Komisji Klimatu i Środowiska oraz Komisji Spraw Zagranicznych dotyczyło bezpieczeństwa i ochrony wód Morza Bałtyckiego. O tym, jak istotne znaczenie ma Bałtyk i jakie obszary z nim związane znajdą się w centrum uwagi rządzących, rozmawiali senatorowie, naukowcy, eksperci i samorządowcy. Obrady otworzyła Małgorzata Kidawa-Błońska, marszałek Senatu.
– Gdynia to miasto z morza i marzeń. Eugeniusz Kwiatkowski doprowadził do tego, że możemy podziwiać to miasto, jego rozwój i tu rozmawiać. Bardzo się cieszę, że spotykamy się w Gdyni, by mówić o sprawach naprawdę ważnych. Nie chcemy, żeby nasze morze zmieniło się w morze martwe. A to wymaga współpracy, współpracy nas wszystkich. Bałtyk staje się wewnętrznym morzem NATO i to ma ogromne znaczenie. Dlatego aby odrzucić groźbę konfliktu w rejonie Morza Bałtyckiego, musimy być solidarni i nie żałować środków na wzmocnienie sił NATO na Bałtyku. Jednak Morze Bałtyckie to przede wszystkim okno na świat państw bałtyckich, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. Jeżeli to okno ma spełniać swoją rolę, musi być przejrzyste i musi być bardzo solidne. Mam nadzieję, że ta dyskusja doprowadzi do tego, że będziemy patrzyli na Bałtyk jako nasze solidne okno na świat – mówiła Kidawa-Błońska.
Następnie głos zabrali Stanisław Gawłowski – przewodniczący Komisji Klimatu i Środowiska oraz Grzegorz Schetyna – przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych.
– Chcemy porozmawiać o sprawach, które dotyczą bezpieczeństwa i ochrony wód morskich. W Polsce, Senacie, ale pewnie w Gdańsku i Gdyni również, mamy coraz większe przekonanie o roli, znaczeniu oraz wyzwaniach, które są związane z Bałtykiem. Ta rola i znaczenie się zmieniają. Kiedyś jeżeli rozmawialiśmy o gospodarce morskiej, to mówiliśmy o wielkim przemyśle stoczniowym, o transporcie, o przeładunkach, o rybołówstwie morskim. Dzisiaj, kiedy zaczyna się debata o sprawach, które dotyczą Bałtyku, to cały czas mowa o ochronie wód, ale też o morskiej energetyce wiatrowej. Są nowe wyzwania, a Bałtyk staje się jedną wielką, gigantyczną elektrownią – podkreślał Gawłowski.
– Będziemy rozmawiać także o polityce zagranicznej, o przyszłości. Chcielibyśmy, żeby Morze Bałtyckie było systemem, który może łączyć kraje nordyckie, bałtyckie, Polskę, Niemcy. Trzeba traktować to jako część wspólnej naszej aktywności. Myślę, że tutaj miejsce polskiego parlamentu, miejsce polskiej polityki zagranicznej jest ważne – zaznaczył Schetyna.
Przed rozpoczęciem właściwej dyskusji wypowiedzieli się także przedstawiciele regionu – senator z Pomorza Sławomir Rybicki i Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego oraz gospodarz miasta – prezydent Aleksandra Kosiorek.
– Bardzo dziękuję za to, że Gdynia ponownie jest gospodarzem tak istotnego wydarzenia, jakim jest wyjazdowe posiedzenie komisji senackich. Chciałabym nawiązać do słów pani marszałek, że Gdynia jest miastem z marzeń i morza. Eugeniusz Kwiatkowski powiedział również, że Gdynia i morze to jedno. Dlatego chciałabym podkreślić, że nasza przyszłość i przyszłość regionu zależy od rozwoju portu, w tym oczywiście portu w Gdyni. Nie będzie takiego rozwoju portu w Gdyni, o jakim marzymy, jeżeli nie dojdzie do budowy Drogi Czerwonej. Trzeba pamiętać również o przeszłości i o zalegających w Bałtyku gazach bojowych, amunicji, wrakach statków. Ta bomba tyka coraz głośniej. I chciałabym, aby to spotkanie zapoczątkowało intensywne prace nad zintegrowanymi działaniami w kontekście usuwania lub zabezpieczenia gazów bojowych – z uwzględnieniem głosu środowisk naukowych – podkreślała Kosiorek.
– Niezwykle ważne, żeby dostrzec też konieczność rozbudowy drugiego polskiego portu, jakim jest Gdynia, a także mniejszych portów, takich jak Władysławowo, Ustka czy też Łeba, które mają duże znaczenie dla rozwoju energetyki wiatrowej. Myślę, że warto też wspomnieć, że nad Morzem Bałtyckim powstaje także elektrownia jądrowa, która też będzie rodzić ogromne konsekwencje dla tempa rozwoju województwa pomorskiego – zauważył Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
– Gdynia jest właściwym miejscem do tego, aby rozmawiać o wielopłaszczyznowej problematyce związanej z Morzem Bałtyckim. To nie tylko ochrona środowiska – choć to ważny aspekt – ale również zagadnienia związane z bronią chemiczną czy materiałami niebezpiecznymi, które zalegają na dnie morskim. Bałtyk staje się ważną płaszczyzną współpracy międzynarodowej w bardzo wielu płaszczyznach. Myślę, że owocem prac połączonych komisji będzie przyjęcie wspólnego stanowiska, które te wszystkie istotne problemy wyartykułuje – powiedział senator Sławomir Rybicki.
Po części oficjalnej przewodniczący komisji oddali głos ekspertom. Jako pierwszy swoje wystąpienie zaprezentował prof. dr hab. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego, który mówił o zanieczyszczeniach Morza Bałtyckiego.
– Polska jako kraj w 99,7% leży na terenie zlewni Bałtyku. A zatem wszystko zarówno ze źródeł punktowych, jak i źródeł rozproszonych – myślimy głównie o rolnictwie – prędzej czy później trafia do Morza Bałtyckiego. Główne czynniki antropogeniczne, które odpowiadają za dopływ zanieczyszczeń, to cały czas przede wszystkim rolnictwo i stały dopływ biogenów – głównie związków azotu i fosforu, ale również materii organicznej, przemysłu i transport, komunalne oczyszczalnie ścieków. Rocznie do Bałtyku dociera ponad 800 tys. ton azotu. i ponad 27 tysięcy ton fosforu. Wyliczono, że całkowite straty przypisywane eutrofizacji – wynikające z zakłócenia zasobów biologicznych – wynoszą rok rocznie 4,4 mld euro. Działania, które możemy podejmować, to oczywiście nieustanne inwestowanie w gospodarkę wodnościekową. Na co dzień wykrywamy też substancje farmaceutyczne, a raczej ich pozostałości we wszystkich komponentach środowiska naturalnego, również w Morzu Bałtyckim. Niestety współczesne oczyszczenie ścieków nie są w stanie w pełni usunąć tego typu zanieczyszczeń – mówił prof. Stepnowski.
Z kolei prof. dr hab. inż. kpt. ż.w. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Morskiego w Gdyni, przybliżył plan zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich i badania środowiskowe prowadzone przez Uniwersytet Morski w Gdyni. Podkreślał też rangę farm wiatrowych.
– Sama instalacja, dowóz tych części, które będziemy instalowali, to jest potężne wyzwanie. I pierwszy krok w tym kierunku już wykonaliśmy. Spośród dziesięciu lokalizacji farm wiatrowych nasz uniwersytet pracował przy ośmiu. Pracowaliśmy dla Orlenu czy PGE Baltiki. Jesteśmy potężnym graczem na rynku. W zakresie zagospodarowania i badań warto byłoby też pomyśleć o stworzeniu Centrum Monitoringu i Badań Środowiska Morskiego – powiedział Weintrit.
Następnie Juris Poikāns – ambasador Łotwy w Polsce zarysował sytuację na Bałtyku z perspektywy Łotwy. Ambasador Krzysztof Paturej, prezes Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego ICCSS, mówił o zintegrowanym podejściu do kwestii zatopionej broni chemicznej i amunicji i postulował o zbudowanie sieci monitoringu satelitarnego dla zapewnienia bezpieczeństwa rurociągów i połączeń na Bałtyku. A ambasador Jerzy Marek Nowakowski powiedział o Bałtyku jako nowej osi bezpieczeństwa europejskiego.
Po wysłuchaniu ekspertów głos zabrał Arkadiusz Marchewka – wiceminister infrastruktury, który zapewnił, że dla rządu kwestie bezpieczeństwem Bałtyku są ważne. Na zadania z tym związane ma zostać przeznaczone 30 mln euro z KPO.
Na koniec posiedzenia marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska i Stanisław Gawłowski – przewodniczący Komisji Klimatu i Środowiska wręczyli prezydent Aleksandrze Kosiorek i Mieczysławowi Strukowi – marszałkowi województwa pomorskiego Medal Senatu RP.
Po oficjalnym zakończeniu obrad rektor Uniwersytetu Morskiego prof. Adam Weintrit, rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof.Piotr Stepnowski, dyrektor Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk Jan Marcin Węsławski oraz dyrektor Morskiego Instytutu Rybackiego Państwowego Instytutu Badawczego Piotr Margoński podpisali list intencyjny podmiotów naukowych będących armatorami statków. Określono w nim zasady współpracy pomiędzy instytucjami i placówkami naukowymi. Chodzi o zwiększenie efektywności statków i wykorzystanie potencjału oraz poszerzenie działalności tych instytucji naukowych, a także zainicjowanie naukowej floty bałtyckiej zajmującej się badaniami Bałtyku.
Po południu senatorowie i goście odwiedzą Centrum Offshore Uniwersytetu Morskiego, przy którego wsparciu zorganizowano posiedzenie.
Ponadto uczestnicy posiedzenia mogli się zapoznać z wystawą „35 lat odrodzonego Senatu”, którą zaprezentowano w przestrzeni Teatru Muzycznego.
Magdalena Czernek
UM Gdynia