Do nowych zasad liczenia finansów samorządów podchodzimy na zimno

– Z kalkulacji Ministerstwa Finansów wynika, że po wejściu w życie nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego będziemy mieć więcej środków na inwestycje – mówi Bartłomiej Austen, wiceprezydent Gdyni. Z projektu można wyczytać także, że dobrobyt samorządów zapewni pozyskiwanie nowych firm mieszkańców, którzy będą płacić odpowiednio wysokie podatki PIT i CIT.

W tym tygodniu każda z gmin ma otrzymać indywidualne wyliczenia pokazujące skutki reformy. Projekt ustawy jest już dostępny na stronach Rządowego Centrum Legislacji.

Obiecany wzrost dochodów gmin

Ministerstwo Finansów opublikowało długo oczekiwany projekt nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego wraz ze szczegółowymi wyliczeniami skutków reformy dla każdej gminy, powiatu i województwa. Szacuje, że dzięki zmianom dochody jednostek samorządu terytorialnego w 2025 r. będą wyższe o 35,2 mld zł w stosunku do dochodów z 2024 roku. W perspektywie najbliższej dekady wzrosną o ponad 230 mld zł. I obiecują, że na zmianach zyskają wszystkie samorządy. Ministerstwo Finansów chce zmniejszyć wpływ zmian podatkowych na dochody podatkowe JST.

Projekt przewiduje także subwencję ogólną dla samorządów, których dochody będą niższe od potrzeb finansowych. Proponuje też odejście od kilku rozdrobnionych rezerw subwencji ogólnej i utworzenie jednej „dużej rezerwy” na uzupełnienie dochodów JST.

– Z projektu wynika, że miasta w których będą działały duże bogate firmy i zamożni mieszkańcy zyskają najwięcej. Wszystko za sprawą sposobu, w jaki będą liczone środku przeznaczone dla gmin. A projekt ustawy zakłada zmianę podstawy naliczania dochodów samorządów z tytułu udziału w podatku PIT i CIT z podatku należnego na dochody podatników. To czyni na pierwszy rzut oka ogromną różnicę. Z punktu widzenia Gdyni np. zamiast 400 mln byłoby to 600 mln, jednak diabeł zawsze tkwi w szczegółach – mówi wiceprezydent Gdyni Bartłomiej Austen.

Diabeł tkwi w ulgach podatkowych

Ważne jest, co projektowana ustawa każe rozumieć przez dochód podatnika. Zgodnie z definicją ustawową jest to różnica pomiędzy przychodami a poniesionymi kosztami, ale bez uwzględniania dochodów wolnych od podatku. I to jest ten diabeł. Stąd Aleksander Łożykowski, radca prawny i ekspert Szkoły Głównej Handlowej, zaleca samorządom dokładną analizę sytuacji podatkowej płatników.

– Jest to bardzo ważne zastrzeżenie, ponieważ do podstawy obliczenia dochodów jednostki samorządu terytorialnego nie będzie się wliczać m.in. dochodów osób korzystających z ulgi dla młodych, ulgi na powrót, ulgi dla pracujących seniorów, czy ulgi dla rodzin 4+. Łącznie dochody wolne z tych tytułów osiąga według danych na 2022 r. ponad 1,5 mln osób. Zwolnione mogą być także świadczenia dla beneficjentów fundacji rodzinnej, czyli z reguły większe kwoty otrzymywane przez najzamożniejszych mieszkańców – wyjaśnia radca prawny Aleksander Łożykowski.

Podobnie, w  przypadku opodatkowania osób prawnych, czyli przedsiębiorców, za dochód rozumie się dochód określony na potrzeby obliczenia CIT, ale po pomniejszeniu o dochody zwolnione. Wśród nich najważniejsze będą dochody zwolnione na podstawie decyzji o wsparciu.

– To bardzo ważne dla gmin, w których lokalizowane są nowe inwestycje – tak jak obecnie, tak i po zmianie, inwestycje te nie będą opodatkowane i nie przyniosą wpływów z podatku dochodowego – przynajmniej nie bezpośrednio. W 2022 r. takich zwolnionych dochodów było ponad 20 mld złotych, a więc jest to jedna z najistotniejszych preferencji podatkowych w kontekście utraconych wpływów budżetowych – dodaje Łożykowski.

Niespodzianek ciąg dalszy

Ciekawym zagadnieniem jest także uzyskiwanie dochodów zagranicznych. W zależności od umowy z danym krajem, stosowana może być metoda zwolnienia lub metoda kredytu. Metoda zwolnienia oznacza, że dochody uzyskiwane w danym kraju będą zwolnione. Metoda kredytu oznacza, że dochody podlegają opodatkowaniu w Polsce, ale podatek zapłacony za granicą jest odliczany od podatku. W zależności od tego, gdzie podatnik prowadzi biznes zagraniczny, dana gmina pozyska większe lub mniejsze finansowanie.

To tylko kilka z wybranych problemów związanych ze zmianą zasad ustalania dochodów jednostek samorządu terytorialnego.
Zdaniem eksperta, wiele elementów wydaje się nie do końca przemyślanych i może rodzić nieoczekiwane rezultaty dla zainteresowanych.

– Każda jednostka powinna przeanalizować jak nowe zasady mogą wpływać na ich indywidualną sytuację oraz od czego zależą ich wpływy budżetowe – w niektórych przypadkach mogą decydować od wyborów dokonywanych przez podatników, a to nie sprzyja stabilności budżetowej samorządu terytorialnego – podsumowuje ekspert.

Małgorzata Kaliszewska
UM Gdynia

Poprzedni artykułXIV Zlot Weteranów Szos – Historia na Kołach oraz koncert Maryli Rodowicz
Następny artykułNova Marina Gdynia – centrum żeglarskie w sercu Gdyni
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze