Gdyński port, przez ostatnie dni gościł nietypowych gości: niemiecki okręt podwodny U-31 oraz okręt desantowy USS „New York”. Oba zacumowały u nas aby uzupełnienić zapasy jedzenia i paliwa. Tego typu sytuacja jest niezwykle rzadka w naszym porcie.
Ze względu na agresywną politykę Rosji, w Polsce od wielu miesięcy obserwuje się obecność różnego rodzaju okrętów, samolotów, pojazdów oraz innego uzbrojenia należącego do państw NATO.
W tegorocznej edycji ćwiczeń wojskowych Baltops 24 na „Bałtyku” – bierze udział 20 państw, w tym Polska. W związku z tym w gdyńskim porcie gościliśmy unikatowe jednostki marynarki wojennej. Pierwszym z nich był okręt desantowy USS „New York”, który aktywnie uczestniczy w manewrach na morzu.
Okręt desantowy „New York” wpłynął do Portu Gdynia, fot. Tadeusz Urbaniak
Jest to okręt desantowy typu San Antonio, przeznaczonym do wsparcia sił morskich i lądowych. Jest siódmym okrętem w historii US Navy nazwanym na cześć jednego z najbardziej znanych miast w USA. Co sprawia, że jest on wyjątkowy, to fakt że został on nazwany na cześć ofiar tragicznych wydarzeń z 11 września 2001 roku. Wpłynął on do Portu Gdynia we wtorek 18 czerwca.
Natomiast kolejną jednostką, był niemiecki okręt podwodny U-31, jednak sam nie brał udziału w manewrach wojskowych państw sojuszu. Niemiecka „łódź podwodna” zacumowała do Portu Gdynia 17 czerwca. Kolejnego dnia natomiast odpłynęła.
Okręt podwodny U-31 wpłynął do Portu Gdynia, fot. Tadeusz Urbaniak
Okręt podwodny U-31 został zaprojektowany pod koniec lat 90. XX wieku, jednak dopiero w 2003 roku został wprowadzony do służby. Jest on uważany za skuteczny i niezawodny, co znajduje potwierdzenie w planach Włochów dotyczących budowy i wprowadzenia do służby kolejnych czterech jednostek U-31. Jednostka ta ma długość 56 metrów i szerokość 7 metrów. Jej wyporność wynosi 1450 ton na powierzchni i 1830 ton w zanurzeniu. Napędzana głównie jest przez dieslowski generator MTU 16V 396. Wnętrze okrętu może pomieścić aż 27 członków załogi. Oba okręty „odwiedziły” Gdynię, aby uzupełnienić zapasy jedzenia i paliwa. Załoga w tym czasie mogła nieco odpocząć.
Okręty wojenne wywołują duże zainteresowanie, głównie ze względu na swoją unikalną specyfikę i niezwykłość. Na naszych wodach są wielką rzadkością i wzbudzają naturalną ciekawość. Są zazwyczaj silnie uzbrojone, co dodatkowo przyciąga uwagę i zainteresowanie u ludzi.
Michał Sałata
fot. Tadeusz Urbaniak
UM Gdynia