Pierwszy lot rakiety „Perun”, którą stworzyła gdyńska firma SpaceForest wywodząca się z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, za nami. To była próba przed lotem kosmicznym, który ma się odbyć jeszcze w tym roku. Rakieta przeszła test, a firma zapowiada, że już przygotowuje się do kolejnego startu.
„Perun” to największa w historii polska rakieta suborbitalna. I to prosto z Gdyni. Skonstruowała ją firma SpaceForest, która przez lata rozwijała się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym Gdynia. Rakieta jest bezzałogowa, mierzy 11 metrów i waży niespełna tonę. Może wynieść na orbitę 50 kg ładunku. Poszczególne elementy rakiety da się odzyskać i można ich użyć w kilku kolejnych lotach.
– Pomorskii Park Naukowo-Technologiczny Gdynia to kuźnia nowatorskich pomysłów i miejsce, gdzie młode firmy mogą się swobodnie rozwijać. Dobrym przykładem na to jest właśnie SpaceForest. Firma dojrzewała wśród parkowiczów, a teraz rozwija skrzydła na większą skalę i prowadzi przełomowe projekty, które rozsławiają nasze miasto. Gratuluję im sukcesu i życzę kolejnych udanych przedsięwzięć – mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydentka Gdyni ds. gospodarki.
Firma SpaceForest stworzyła „Peruna”, bo chce spełnić marzenie o polskich lotach w kosmos. W środę, 21 czerwca zrobiła krok naprzód w kierunku realizacji tego celu. Wtedy odbył się pierwszy lot gdyńskiej rakiety. Miał charakter testowy. „Perun” wystartował po godz. 19.00 z poligonu w Ustce. Rakieta miała się wznieść na wysokość 50 km, jednak ostatecznie osiągnęła pułap 22 km.
– Start przebiegł pomyślnie, zadziałał system sterowania, a przez cały lot utrzymywaliśmy łączność i mieliśmy kontrolę nad rakietą. Po osiągnięciu pułapu 22 km zdecydowaliśmy się przetestować procedurę przerywania misji. Zadziałała bez zarzutu. Obie części rakiety opadły na spadochronach do wody, skąd zostały podjęte kutrem. Odzyskaliśmy wszystkie ładunki, które „Perun” zabrał na pokład podczas tego lotu. Jesteśmy zadowoleni z tej próby i mimo nieosiągnięcia zakładanego pułapu nie zwalniamy tempa. Analizujemy dane i dokonujemy inspekcji rakiety, a w dalszej perspektywie szykujemy się do kolejnego lotu – czytamy na facebookowym profilu firmy SpaceForest.
https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FSpaceForestLtd%2Fvideos%2F624743992922523%2F&show_text=false&width=560&t=0
Wideo ze startu rakiety „Perun” z poligonu w Ustce, mat. wideo: SpaceForest
Na pokładzie rakiety znajdowały się przedmioty dostarczone przez osoby wspierające projekt. Natomiast na jej poszyciu umieszczono naklejki przesłane przez patronów i przyjaciół. Rakietę mogły ozdobić osoby lub przedsiębiorstwa, które finansowo wsparły projekt. To kosztowna akcja, dlatego aby ambitny plan mógł się ziścić, firma uruchomiła zbiórkę internetową na jednym z portali crowdfundingowych. Cel – 50 tys. zł – został już przekroczony. Obecnie zebrana suma wynosi ponad 81 tys. zł. Każdy, kto wpłacił datek, mógł wybrać nagrodę: wspomnienie w filmie ze startu, pamiątkową naszywkę z pierwszego lotu, czy właśnie naklejkę na kadłubie.
Rakieta „Perun” z naklejkami patronów i partnerów projektu na poszyciu // fot. materiały prasowe SpaceForest
Projekt zmierzający do wysłania „Peruna” w kosmos rozpoczął się w 2018 roku. Ekipa ze SpaceForest wykonała też lot prototypowego modelu oznaczonego dopiskiem „demonstrator” (rakieta wzbiła się na pułap 10 kilometrów), ale odbyły się również próby nowego, mocniejszego silnika rakiety suborbitalnej.
Próbą było też m.in. wcześniejsze odpalenie rakiety „Bigos 4” w 2018 roku – to pomniejszony model zbliżony do „Peruna”, który przeszedł wówczas pomyślnie próby na poligonie w Drawsku Pomorskim.
O spółce SpaceForest
SpaceForest to firma rodzinna, która przez lata funkcjonowała i rozwijała się w przestrzeni Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego Gdynia. Spółka zajmuje się nie tylko projektowaniem i budową specjalistycznych rozwiązań dla przemysłu kosmicznego, ale tworzy także produkty związane z automatyką przemysłową czy robotyką. Ich rakieta suborbitalna, która jest też spełnieniem marzeń i ambicji braci Roberta i Andrzeja Magierów, docelowo ma umożliwić m.in. prowadzenie różnego rodzaju badań i działań w górnych warstwach atmosfery.