Powstał w gdyńskiej stoczni Crist, będzie budował najdłuższy zatapiany tunel na świecie. Specjalistyczny ponton sygnowany numerem NB131 doczekał się już swojego wodowania. Jednostka będzie pracować dla Duńczyków na budowie nowego, 18-kilometrowego połączenia przez cieśninę Bełt Fehmarn, które połączy port w niemieckim Puttgarden i duńskie Rødbyhavn na wyspie Lolland.
Dobre wieści ze stoczni Crist – spółka melduje zakończenie kluczowego etapu jednego ze swoich największych, najbardziej innowacyjnych projektów. Wodowania doczekała się jednostka NB131. Za tą nazwą kryje się specjalistyczny ponton, który w przyszłości pomoże wybudować podziemny tunel między Niemcami i Skandynawią.
Jedna z największych inwestycji w Danii
Konkretniej: chodzi o zatapiany tunel, najdłuższą tego typu konstrukcję na świecie, o długości sięgającej niemal 18 kilometrów. To gigantyczny w swojej skali projekt, do którego realizacji Duńczycy przymierzali się od 25 lat, a pierwsze koncepcje jego powstania pojawiały się już w 1991 roku. Nowe połączenie może skrócić drogę z niemieckiego Hamburga do Kopenhagi nawet o 2 godziny, przecinając cieśninę Bełt Fehmarn. Poza kierowcami nowy tunel będzie mógł obsługiwać też ruch kolejowy w obie strony. Najprawdopodobniej cała budowa pochłonie ponad 8 miliardów euro.
Aby tak zaawansowany projekt był możliwy do zrealizowania, potrzeba specjalistycznego, stworzonego specjalnie pod to zadanie sprzętu. Tutaj dużą rolę odgrywa gdyński Crist – to właśnie w Gdyni od października 2021 roku trwała budowa pływającego, wielofunkcyjnego pontonu wyposażonego m.in. w zanurzalne narzędzie zasypowe. Jednostka ma ponad 130 metrów długości, 48 metrów szerokości i poza 19-osobową załoga jest w stanie pomieścić na swoim pokładzie nawet do 14 tysięcy ton żwiru w dwóch specjalnych komorach.
Ponton będzie pracował przy budowie tunelu, zasypując żwirem specjalnie wykopany rów na dnie morskim – na nim zostaną posadzone prefabrykowane moduły, które złożą się na całą konstrukcję. Ta została opracowana w taki sposób, aby nowa infrastruktura była zabezpieczona przed kotwicami statków i potencjalnymi kolizjami.
Zamawiającym była duńska spółka Femern Link Contractors (FLC).
Elementy wielkiego wycieczkowca gotowe
To nie koniec wielkich projektów, które w ostatnim czasie realizuje Crist – w pierwszej połowie stycznia stocznię opuściły megabloki, które będą podstawą wielkiego statku pasażerskiego dla armatora Royal Caribbean Cruises. Trafią one jednak wcześniej do francuskiej stoczni Chantiers de l’Atlantique, która zleciła ich budowę spółce z Gdyni.
W stoczni Crist powstały konstrukcje w pełni wyposażone w urządzenia i niezbędne instalacje techniczne; megablok i bloki przeszły też prace malarskie. Zostaną połączone we wspomnianej stoczni we Francji, po czym zaczną przypominać swoim kształtem docelowy projekt.
Największy ze zbudowanych bloków osiąga wysokość 11 metrów przy 28 metrach szerokości i długości.
Kamil Złoch
fot. mat. prasowe stoczni Crist