W piątek, 23 grudnia z Gdańska przekazany został kolejny sprzęt potrzebny mieszkańcom Ukrainy. Do Lwowa trafi 19 generatorów prądu, w tym trzy jednostki dużej mocy, natomiast do Charkowa i Chersonia cztery namioty grzewcze, które pozwolą przetrwać najtrudniejsze zimowe miesiące.
W ostatnich tygodniach toczący się w Ukrainie konflikt przybrał formę ataków rakietowych na infrastrukturę energetyczną. Skutkuje to bardzo częstymi przerwami w dostawie prądu, co dla mieszkańców oznacza, że miasta i wsie, w których żyją, pogrążone są w ciemności. Skala zniszczeń infrastrukturalnych jest ogromna, a lokalne władze starają się na bieżąco przywracać funkcjonowanie sieci energetycznych i infrastruktury komunalnej
W ramach grupy roboczej „Ukraina”, której przewodniczącą w Komitecie Regionów Unii Europejskiej jest Aleksandra Dulkiewicz, wystosowany został apel, aby ukraińskie miasta wesprzeć nie tylko moralnie, ale także konkretną pomocą, poprzez dostarczenie tam generatorów i urządzeń energetycznych, które pomogą im przetrwać zimę.
– Dziś mijają 302 dni od agresji rosyjskiej w Ukrainie. Dzięki ofiarności gdańszczanek i gdańszczan, ale także naszych podmiotów komunalnych możemy przekazać to, czego naszym sąsiadom najbardziej brakuje. To nie jest pierwsza pomoc jadąca z Gdańska do Ukrainy, ale dzisiaj wszyscy widzimy, że nasi sąsiedzi nie mają prądu, miejsca, żeby się ogrzać i zjeść ciepły posiłek i reagujemy na to. Cieszę się, że pomoc płynie z różnych miejsc Europy. Dziękuję, że chcemy dzielić się dobrem. Święta Bożego Narodzenia przybierają inny wymiar, gdy możemy podzielić się tym, czego inni potrzebują – światłem, ciepłem i prądem – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
W minioną środę na godzinę wygaszone zostały lampki na gdańskiej choince i podświetlenie fontanny Neptuna. Był to symboliczny gest solidarności z Ukrainą, której mieszkańcy, na skutek rosyjskich ataków rakietowych, często skazani są na życie w ciemnościach.
Porozumienie polskich i ukraińskich miast
W ubiegłym miesiącu w Kijowie w imieniu UMP, Komitetu Regionów UE i Związku Miast Polskich, a także Związku Miast Ukraińskich została podpisana deklaracja współpracy na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom oraz przywrócenia pokoju w Europie. Pomoc infrastrukturalna, którą została dziś przesłana, jest praktyczną realizacją tego zobowiązania.
– Nadchodzi czas, w którym spotykamy się z naszymi rodzinami. Niestety w tym roku w Ukrainie ten czas ma inny charakter. To jest czas przetrwania, niezłomności i pokazania, że Ukraina zwycięży w tym najtrudniejszym momencie. Cieszę się, że my jako gdańszczanie, ale też jako polskie miasta jesteśmy w stanie w bardzo precyzyjny sposób pomóc. Ponad miesiąc temu, w imieniu Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich, podpisywaliśmy porozumienie ze Związkiem Miast Ukraińskich. Dziś ono przeobraża się w bardzo konkretną pomoc. Do dwóch miast frontowych, Chersonia i Charkowa, jadą po 2 namioty niezłomności, w których będzie można ogrzać się, podładować telefon, czy skorzystać z połączenia z rodziną – mówił Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju i inwestycji. – Z kryzysów energetycznych często wynikają także inne kryzysy w miastach. Jeśli przez kilka godzin nie ma prądu, to dochodzi do dodatkowych awarii, m.in. zamarzania wody w rurach, wylewania ścieków. Zatem dostarczając prąd jesteśmy wstanie uniknąć dodatkowych kryzysów – dodał prezydent Piotr Grzelak.
Przekazanie sprzętu nie byłoby możliwe bez stałego wsparcia ze strony gdańszczanek i gdańszczan, którzy przyłączyli się do zbiórki „Gdańsk Pomaga Ukrainie”, a także wspólnej akcji polskich samorządów „Polskie miasta Ukrainie”.
– Jako prezes Fundacji Gdańskiej chciałbym podziękować gdańszczankom i gdańszczanom, gdańskim przedsiębiorcom i firmom komunalnym za to, że jesteśmy w stanie kontynuować naszą zbiórkę. 19 generatorów, trzy generatory o dużej mocy oraz cztery namioty, to wszystko dziś przekazujemy Ukrainie. Kiedy my będziemy dzielić się opłatkiem, to Ukrainki i Ukraińcy będą siedzieć w zimnie, często pozbawieni prądu. To także od nas zależy, czy tę zimę będą w stanie przeżyć i tę wojnę kontynuować – mówił Jacek Bendykowski, prezes Fundacji Gdańskiej
Aktualna sytuacji w Charkowie i Chersoniu, obecne zniszczenia i potrzeby mieszkańców nie pozwalają pozostawić ich bez konkretnego wsparcia.
– Generatory prądotwórcze to aktualnie bardzo gorący towar. Dzisiaj nawet dosłownie, bo przecież służą one do ogrzewania. Na największe z nich czeka się nawet 9 miesięcy, a nam udało się je zdobyć, szybko zakupić i właśnie wyruszają tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Taki największy generator jest w stanie obsłużyć np. taką przepompownię ścieków, która znajduje się w Gdańsku przy ul. Załogowej. Wbrew pozorom, o ile wodę można łatwo przewozić, to transport ścieków jest już działaniem skomplikowanym, bo trzeba je przepompować. Generatory są uniwersalne i służą też do oświetlania ważnych budynków, np. szpitali. Te, które przekazujemy trafią tam, gdzie będą zapewniały przede wszystkim wodę i czystość – mówił Jacek Skarbek, prezes GIWK.
– Dziękuję serdecznie za ten kawałek ciepła, który dzisiaj pojedzie z Gdańska do miast Ukrainy. Druga tona parafiny, która pójdzie bezpośrednio na front do przygotowania świec okopowych oraz ten sprzęt, który widzimy. Slawa Ukrainie – podziękował za wsparcie Jurij Żerlicyn, koordynator pomocy technicznej Gdańsk Pomaga Ukrainie.
Marta Formella
Urząd Miejski w Gdańsku