Powrót do przeszłości. Magia gdyńskich kin

Historia starych gdyńskich kin jest niezwykła. I choć już nie ma ich na mapie miasta, dzięki projektowi „W starym kinie” wciąż możemy poznać ich dzieje. Dowiedzieć się, które kino w Gdyni pojawiło się jako pierwsze lub skąd wzięły się nazwy trzech sal w Gdyńskim Centrum Filmowym. Inicjatywę realizuje Pomorska Fundacja Filmowa.

Kto wie, jak nazywało się pierwsze kino w Gdyni i kiedy powstało? Albo jakie placówki były inspiracją przy nadawaniu nazw salom kinowym w Gdyńskim Centrum Filmowym? W poszukiwaniu odpowiedzi m.in. na te pytania pomoże nam inicjatywa Pomorskiej Fundacji Filmowej o nazwie „W starym kinie”.

„W starym kinie” to projekt, którego głównym założeniem jest utrwalenie pamięci o dawnych kinach i zawodzie kinooperatora, digitalizacja bogatego archiwum dokumentującego historię kin północnej Polski, należącego wcześniej do firmy Neptun Film, a od 2015 roku – do Pomorskiej Fundacji Filmowej w Gdyni. Ważna jest tu także aktywizacja lokalnej społeczności, która pomoże ocalić od zapomnienia historie nieistniejących kin.

Od czwartku, 15 grudnia w Gdyńskim Centrum Filmowym pojawiła się nowość. To tablice opisujące historie nieistniejących kin, od których wzięły nazwy tamtejsze sale – WarszawaGoplana i Morskie Oko.

Historie owych kin zbadał i spisał Arkadiusz Brzęczek – pasjonat Gdyni i miłośnik sztuki filmowej, który przez lata archiwizował wspomnienia i zdjęcia mieszkańców. Z kolei warstwą wizualną projektu zajął się artysta Jan Rutka. Na potrzeby tablic odtworzył neony, które niegdyś zdobiły kina Warszawę i Goplanę, natomiast w przypadku Morskiego Oka posiłkował się liternictwem z archiwum.

Na miłośników X muzy, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej o historii gdyńskich kin, na YouTube czeka wirtualny spacer w formie podcastu. W sentymentalną podróż zabiera nas Danuta Ślipy.

Projekt „W starym kinie” otrzymał dofinansowanie Samorządu Województwa Pomorskiego i miasta Gdyni.

Magdalena Śliżewska
fot. Anna Rezulak

Poprzedni artykułSymboliczna ciemność jako wyraz solidarności z Ukrainą
Następny artykułKupuj z głową i nie marnuj. Dobre rady nie tylko na święta
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze