Jak zadbać o szybki powrót do domu naszych czworonożnych przyjaciół, którzy zgubili się podczas spaceru? A co zrobić, jeśli nie możemy zabrać ich ze sobą na wakacje? O kilka cennych wskazówek zapytaliśmy fachowców z gdyńskiego schroniska OTOZ Animals „Ciapkowo”.
Za nami pierwszy miesiąc wakacji. Czas intensywnych podróży z rodziną i naszymi czworonogami. Na szczęście już większość miejsc oferujących noclegi nie ma nic przeciwko temu, abyśmy zatrzymali się tam np. z psem. W sytuacji, kiedy jednak nie możemy ani naszego pupila zabrać ze sobą, ani zostawić pod opieką kogoś zaufanego – pozostaje nam wynajęcie hotelu dla psów.
Zapytaliśmy w schronisku OTOZ Animals „Ciapkowo”, czy w lipcu wzrosła w Gdyni liczba porzuconych psów.
– Na całe szczęście nie odnotowaliśmy jakiegoś gwałtownego skoku porzuconych czworonogów. W lipcu trafiły do nas 53 psy, z czego większość szybko została odebrana przez ich właścicieli. Zwierzaki po prostu się zgubiły podczas spaceru – informuje Jarosław Florek z gdyńskiego „Ciapkowa”.
Jak w takim razie zapobiec takim sytuacjom? O czym powinien pamiętać każdy właściciel psa?
– Przede wszystkim o tzw. adresówce. Czyli po prostu o obroży z numerem telefonu i adresem. To nam bardzo ułatwi znalezienie właściciela, a przede wszystkim zaoszczędzi stresu zwierzęciu, które się zgubiło i trafiło do schroniska – wyjaśnia Jarosław Florek.
W takich przypadkach pomocne są także wszczepione czworonogom chipy. Pamiętajmy jednak, że spełniają one swoją rolę jedynie wtedy, gdy są zarejestrowane w bazie danych i zawierają aktualne informacje kontaktowe do właściciela. Bez tego chip nie spełnia swojej roli.
Jak pomóc bezpańskiemu zwierzęciu?
Jeśli natkniemy się na bezpańskiego psa – nie zostawiajmy go samego. W takiej sytuacji od razu skontaktujmy się:
- ze schroniskiem OTOZ Animals „Ciapkowo” pod nr. tel. 58 622 25 52 (w godz. 7.00-19.00),
- ze Strażą Miejską pod nr. tel. 986 (po godz. 19.00).
Pracownicy instytucji przyjadą i zaopiekują się czworonogiem. Tym zagubionym pomogą odnaleźć drogę do domu, a porzuconym – nową rodzinę.
O wszystkich działaniach gdyńskiego „Ciapkowa” można przeczytać na stronie internetowej schroniska lub Facebooku.
Magdalena Śliżewska
UM Gdynia
fot. @mirrorshock / schronisko „Ciapkowo” / FB