Jakie zagrożenia dla środowiska stwarzają zalegające na dnie morza materiały niebezpieczne czy zatopiona w Bałtyku amunicja? Jak im przeciwdziałać? Między innymi o tym dyskutowano w Muzeum Miasta Gdyni. W czwartek, 28 lipca odbyło się tam wyjazdowe posiedzenie senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu. Uczestniczył w nim wiceprezydent Gdyni Michał Guć.
Wyjazdowe posiedzenie senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu zorganizowano w ramach obchodów stulecia pierwszego posiedzenia Senatu II RP. Tematem spotkania były zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego. Obrady otworzył Stanisław Gawłowski, przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu.
– Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu od momentu powstania zajmuje się, w sposób interdyscyplinarny, wszystkimi sprawami, które dotyczą wyzwań związanych ze zmianami klimatu. Senator Sławomir Rybicki długo namawiał nas do tego, żebyśmy przyjechali nad morze i odbyli debatę na temat zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego. Senat ma ogromną rolę do odegrania w części dotyczącej zwracania uwagi na sprawy, które są szczególnie istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa i interesów państwa polskiego. Morze Bałtyckie zawsze pełniło ważną rolę. Gdynia to świetny przykład znaczenia Bałtyku w dziejach Rzeczypospolitej. W okresie międzywojennym była oknem na świat, a dzisiaj jest świetnie rozwijającym się ośrodkiem miejskim. Polski rząd i parlament, władze publiczne muszą zwrócić uwagę na problemy, które są podnoszone przez samorządowców. Myślę, że dyskusja, którą dzisiaj rozpoczniemy, przybliży senatorom ten ważny i trudny problem, który dotyczy zanieczyszczeń Bałtyku – powiedział Stanisław Gawłowski, przewodniczący senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu.
Potem głos zabrali uczestniczący w posiedzeniu Michał Guć – wiceprezydent Gdyni ds. innowacji oraz Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego.
– Chciałbym podziękować, bardzo cieszę się, że to posiedzenie i dyskusja na temat zagrożeń, jakimi są chemikalia czy broń zatopiona w Morzu Bałtyckim, odbywa się tutaj, w Gdyni, na Pomorzu i że odbywa się w nie tylko w gronie parlamentarzystów, ale też samorządowców. Z drugiej strony chciałbym w tym miejscu wyrazić poważny niepokój. Zanieczyszczenie Bałtyku to ważki problem. Rząd się nim zajmuje, ale w specyficzny sposób. Uświadommy sobie to, że siedzimy na tykającej bombie. Jeżeli mamy świadomość, że jest to zagrożenie, które w każdej chwili może mieć poważne konsekwencje, to powinniśmy się nim zająć, a nie o nim rozmawiać. Bałtyk jest polskim morzem i oczekujemy od państwa polskiego, że poważnie zajmie się rozwiązaniem jego problemów – mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.
– Jestem wdzięczny, ponieważ od wielu lat środowisko Pomorza zabiega w różnych gremiach – i w polskim rządzie, i na poziomie instytucji europejskich – o to, żeby w większym stopniu zwrócić uwagę na stan Morza Bałtyckiego – mówił Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
W dyskusji wzięli udział również eksperci. Prof. dr hab. Jacek Bełdowski z Instytutu Oceanologii Państwowej Akademii Nauk przedstawił prezentację pt. „Zagrożenia środowiskowe ze strony zatopionej w Bałtyku amunicji”. Potem dr inż. Benedykt Hac – niezależny ekspert, a wcześniej kierownik Zakładu Oceanografii operacyjnej Instytutu Morskiego w Gdańsku – opowiadał o niebezpiecznych wrakach południowego Bałtyku. Następnie zaprezentowano raport NIK-u pt. „Przeciwdziałania zagrożeniom wynikającym z zalegania materiałów niebezpiecznych na dnie Morza Bałtyckiego”.
Obrady zakończyła dyskusja. Komisja przyjęła też stanowisko w sprawie zalegających na dnie Bałtyku materiałów niebezpiecznych, w którym dostrzega poważne zagrożenia z tym związane i wzywa rząd do skutecznego przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom.
Uczestnicy spotkania mogli się również zapoznać z wystawą historyczną pt. „Senat RP wczoraj i dziś”, którą zainstalowano w przestrzeni Muzeum Miasta Gdyni.
Magdalena Czernek
UM Gdynia
