Warto mieć się na baczności i ostrzec swoich bliskich, szczególnie seniorów – w Gdyni znów uaktywnili się oszuści. Tym razem podszywają się pod pracowników KRUS i okradają mieszkania. W ten sposób 82-latka z gdyńskiej Chyloni straciła oszczędności swojego życia, a policjanci apelują o wyjątkową ostrożność.
Do bardzo szerokiego „repertuaru” sztuczek, którymi złodzieje okradają seniorów z ich oszczędności dołącza kolejna metoda. Tym razem oszuści podają się za pracowników KRUS-u (Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego), korzystając z okazji do kradzieży gotówki z mieszkania ofiary. Taką próbę, niestety udaną, odnotowano w tym tygodniu w gdyńskiej Chyloni.
Badanie, które „kosztowało” 40 tysięcy złotych
Dwie kobiety pozbawiły 82-letnią mieszkankę Gdyni oszczędności w wysokości około 40 tys. złotych. Sprawą zajmują się policjanci z dzielnicowego komisariatu, którzy zabezpieczyli materiał dowodowy na miejscu zdarzenia i próbują odnaleźć oszustki. Wiadomo, że obie wylegitymowały się jako pracownice wspomnianego KRUS, a jedna z nich dodała, że jest lekarzem, który musi przeprowadzić niezbędne badanie.
– Ze sporządzonego rysopisu kobiet wynika, że jedna z nich jest wysoka, szczupła i miała na sobie szarą bluzkę oraz szare spodnie lub spódnicę. Druga kobieta jest wysoka i otyła, ma czarne włosy do ramion, a w dniu zdarzenia miała na sobie białe, długie spodnie w czarne kropki, białą bluzkę w czarne kropki, w ręku ciemne etui jak na laptopa – opisuje podejrzane podkom. Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Policjanci z Gdyni czekają na wszelkie informacje i poszlaki, które mogą pomóc w ujęciu kobiet – można zgłaszać się bezpośrednio w najbliższej jednostce policji lub telefonicznie, pod numer alarmowy 112.
Dziesiątki metod doświadczonych oszustów
W związku z kolejnym oszustwem odnotowanym na terenie miasta policjanci przypominają o pladze złodziei celujących szczególnie w osoby starsze. Korzystając z fałszywego autorytetu np. pracownika poczty, urzędnika, pracownika wodociągów lub spółdzielni mieszkaniowej regularnie kolejne osoby okradają seniorów z ich majątku – najczęściej oszczędności w gotówce.
Przypomnijmy, że wśród nagłośnianych tylko w ostatnich dwóch latach przypadków udanych oszustw pojawiły się doniesienia o podszywaniu pod pracowników ZUS przeprowadzających kontrolę, metodzie „na policjanta” polegającej na prośbie np. o wyrzucenie gotówki przez okno, słynnej i zmodyfikowanej metodzie „na wnuczka”, w której rzekomy krewny miał wypadek i prosi o pokrycie strat w gotówce czy wchodzeniu do mieszkań pod pretekstem odczytu wodomierza. W czasie pandemii zanotowano nawet próby podszywania pod personel Centrum Aktywności Seniora w Gdyni.
Metod na okradanie seniorów jest więcej, co najgorsze – niewykluczone, że oszuści sięgną jeszcze po kolejne, dotychczas nieznane, dlatego kluczowa jest świadomość potencjalnych ofiar i ograniczone zaufanie. Schemat działania jest zawsze podobny: przestępcy bazują na łatwowierności osób starszych bądź samotnych i pod pozorem nagłej sytuacji lub rutynowego działania próbują skłonić je do spontanicznego działania, ujawnienia swojego majątku lub po prostu usiłują wejść do domu lub mieszkania, aby dokonać kradzieży.
Ze względu na rosnącą skalę oszustw tego typu od 2019 roku miasto Gdynia wspólnie z lokalną policją prowadzi specjalną kampanię społeczną „STOP!” na rzecz bezpieczeństwa osób starszych. W ramach akcji przygotowano m.in. bezpłatne materiały informacyjne, listę przydatnych telefonów alarmowych czy przeprowadzono spotkania z policjantami podczas wydarzeń dedykowanych starszym mieszkańcom, bezpośrednio uświadamiając ich na temat najpoważniejszych zagrożeń.
Policjanci apelują, aby pod żadnym pozorem nie zapraszać do mieszkania nikogo obcego i upewnić się, czy pukający do drzwi urzędnik, elektryk lub hydraulik jest przedstawicielem legalnej firmy albo instytucji. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy poprosić o pomoc najbliższych, sąsiadów lub po prostu policjantów. Funkcjonariusze natychmiast sprawdzą, czy mamy do czynienia z oficjalnym pracownikiem. O próbach oszustw najłatwiej jest zalarmować dyżurnego pod nr alarmowym 112.
Kamil Złoch
UM Gdynia