Trójmiasto jest nasze! Asseco Arka Gdynia – Trefl Sopot 90:98

Udany rewanż za mecz pierwszej rundy! Trefl Sopot pokonał na wyjeździe Asseco Arkę Gdynia 98:90 (19:27, 29:19, 22:23, 28:21). Do triumfu zespół poprowadził Michał Kolenda, który zanotował 28 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty, co jest jego osobistym rekordem w dotychczasowej karierze!

39. derby Trójmiasta rozpoczęliśmy w składzie Angelo Warner, Michał Kolenda, Karol Gruszecki, DeAndre Davis i Paweł Leończyk. Pierwsze oczka w sopocko-gdyńskiej rywalizacji zdobył Michał Kolenda, lecz następne cztery trafienia należały do gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 10:2. Wówczas na premierowy czas zdecydował się Krzysztof Roszyk. Niestety, po powrocie na parkiet wciąż karty rozdawali gdynianie. Impas przełamał Michał, lecz to Asseco miało dziesięć punktów więcej (14:4). W kolejnych minutach rywalizacji w Gdynia Arena oglądaliśmy wyrównane zmagania. Straty zmniejszyliśmy do -6 po akcji „2+1” DeAndre, ale w końcówce kwarty dwukrotnie z dystansu przymierzył Filip Dylewicz i po 10 minutach rywale prowadzili 27:19.

Start drugiej kwarty był swego rodzaju kontynuacją tego co działo się chwilę wcześniej, gdyż zainaugurowały ją punkty Dylewicza. Na szczęście szybko odpowiedzieliśmy, a po trójce Michała zespoły dzieliło już tylko pięć punktów (30:25) i o przerwę poprosił trener Mitrović. Żółto-czarni wciąż napierali i w końcu dopięli swego – po celnych próbach Darrina i Karola było 35:33 dla Trefla! Sopocianie prowadzili nawet 42:37, lecz kolejne dwa trafienia zanotowała Asseco Arka, dzięki czemu zbliżyła się na jedno oczko. Do końca pierwszej połowy oglądaliśmy wyrównane zmagania, ale ostatnie słowo należało do Michała – jego trójka dała nam prowadzenie 48:46!

W pierwszych dwóch minutach drugiej połowy zespoły grały punkt za punkt, lecz następnie inicjatywę przejęli gospodarze, którzy wyszli na 58:52. W naszym zespole wciąż wyróżniał się Michał, zaś dla Asseco punktowali m.in. Durham czy Wołoszyn. Dopiero w ostatnich dwóch minutach Trefl przyspieszył. Po dwóch celnych wolnych Mateusza Szlachetki zredukowaliśmy różnicę do -3, a na prowadzenie wróciliśmy po kolejnych trafieniach Michała. Na zakończenie kwarty nasz skrzydłowy już miał 26 punktów, a tablica wyników wówczas pokazała 69:70 dla sopocian.

O ile pierwsze trzy minuty decydującej kwarty były wyrównane, tak kolejne 160 sekund całkowicie należały do Trefla. Trójki DeAndre, Mateusza i Karola, a także punkty Leona dały nam dwanaście oczek przewagi! Na 2 minuty przed końcem meczu sopocianie prowadzili 92:79 i wydawało się, że spokojnie „dowieziemy” zwycięstwo do ostatniej syreny, lecz gospodarze nie odpuścili. Świetny fragment zanotował duet Wołoszyn-Durham zdobywając 10 punktów, zaś my odpowiedzieliśmy tylko oczkiem Josha i zrobiło się 90:93. Na szczęście podopieczni Krzysztofa Roszyka nie pozwolili na więcej, a zwycięstwo w 39. derbach Trójmiasta przypieczętowali celnymi wolnymi Darrin oraz Josh. Trójmiasto jest żółto-czarne!

Asseco Arka Gdynia: Wołoszyn 20, Boykins 10, Musić 9, Hrycaniuk 8, Tomaszewski 7 oraz Durham II 21, Dylewicz 13, Bogucki 2, Lis 0, Wilczek 0, Kowalczyk 0, Sternicki 0

Trefl Sopot: Kolenda 28, Davis 12, Warner 7, Gruszecki 6, Leończyk 4 (7 zb.) oraz Dorsey 19 (7 as.), Sharma 12, Szlachetka 10

Trefl Sopot SA

Poprzedni artykułWielkanocny Jarmark w Światowidzie
Następny artykułArcyważny mecz w ERGO ARENIE. Trefl Gdańsk podejmuje mistrza Polski i wierzy w trzy punkty
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze