Pierwszy rok z Polskim Ładem: niższe dochody o 270 mln zł, kłopoty z budżetem od 2023, gdy nie będzie rządowego wyrównania strat i nieprzewidywalny dochód z CIT i PiT. Gwałtownie rosną także koszty funkcjonowania miasta – przez szalejąca inflacje, radykalnie wyższe ceny prądu i koszty pracy. Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska przekazała Agnieszce Owczarczak, przewodniczącej Rady Miasta projekt budżetu na 2022 rok.
– Od roku 2022 w Rzeczpospolitej Polskiej, po 32 latach funkcjonowania, mamy do czynienia z początkiem końca samorządu lokalnego, bo bez pieniędzy samorządności w Polsce nie będzie. – rozpoczęła swoje wystąpienie Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. Pod hasłem Polskiego Ładu zmieniają się zasady finansowania gmin w całej Polsce. Wpływy z podatku od osób fizycznych będą niższe. Gdyby nie obowiązywał tzw. Polski Ład – lub raczej polski bezład, szacunkowe wpływy z PiT wyniosłyby 1 mld 208 zł, a po wprowadzeniu Polskiego Ładu mamy 938 mln zł. Z taka kwotą składamy budżet, ze spadkiem o 7,3 % jeśli chodzi o wpływy.
– Potwierdzam przyjęcie projektu budżetu Gdańska na 2022 rok. Teraz dokument analizować i opiniować będą komisje Rady Miasta Gdańska. Sesja budżetowa zaplanowana jest wstępnie na 16 grudnia br. – mówiła Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
SKUTKI POLSKIEGO ŁADU: DOCHODY W DÓŁ, NIEPEWNOŚĆ WPŁYWÓW Z PIT i CIT. 500+ BĘDZIE WYPŁACAŁ ZUS
Dochody zaplanowano na poziomie 3 730,3 mln zł, a wydatki 4 440 mln zł. To oznacza deficyt na poziomie 709,7 mln zł. W tej kwocie zawiera się już 114 mln zł jednorazowej rekompensaty za utracone, w związku z Polskim Ładem, dochody z PIT w 2022 roku. Rekompensata formalnie zasili tegoroczny budżet miasta 28 grudnia. Natomiast podobnego rozwiązania nie ma w rządowych planach od 2023.
Główne przyczyny deficytu to wzrost cen usług, kosztów pracy i energii także dla zadań publicznych, wzrost minimalnego wynagrodzenia, najwyższa od ponad 20 lat inflacja, a także niższe wpływy z tytułu wprowadzenia Polskiego Ładu.
– Najwyższa pozycja w wydatkach bieżących to jak co roku wydatki na oświatę i wychowanie. Z planowanej w bieżącym roku kwoty 1 mld 240 mln zł, na przyszły rok planujemy 1 mld 269 mln zł. Ten wzrost wynika głównie ze wzrostu wydatku na wynagrodzenia i ze wzrostu najniższej krajowej płacy. – tłumaczyła Izabela Kuś, skarbnik Gdańska. Pozostałe wydatki to wzrost o około 10% na komunikację zbiorową z 559 mln zł do 615 mln zł. Program 500+ i wydatki związane z polityką społeczną spadają o 35,8%, jest to spadek związany z przejęciem obsługi 500+ przez ZUS. Gospodarka komunalna i ochrona środowiska to wzrost wydatków o 4% z 310 mln zł do 322 mln zł.
Z budżetu miasta znika wypłata świadczeń 500+ i 300+. Te zadania zostały przekazane przez rząd do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. To oznacza, że w pozycji dotacje celowe jest spadek o 231 mln zł.
Od przyszłego roku w inny sposób Ministerstwo Finansów będzie również przekazywało pieniądze z PiT i CiT na konto miasta. Będzie się to odbywało w równych dwunastu ratach, z góry założonych (zgodnie z wcześniejszą prognozą). Jeżeli po roku okaże się, że MF przekazało więcej pieniędzy niż w praktyce wypracowali gdańscy podatnicy, to miasto będzie musiało te pieniądze zwrócić do budżetu państwa. Ale jeżeli okaże się, że ministerstwo przekazało za mało pieniędzy, a w rzeczywistości wpłynęło ich od podatników więcej, to w praktyce dodatkowe pieniądze mogą się pojawić w kasie miasta nawet po półtora roku.
– Oznacza to tyle, że po prostu nie opłaca się starać jeszcze bardziej. Nie opłaca się inwestować, nie opłaca się tworzyć dobrze płatnych miejsc pracy, bo to w żadnen sposób nie wpływa na bieżącą sytuację finansową gminy. To jest zasadnicza różnica. Po raz pierwszy, od 32 lat taka zmiana następuje. – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Wbrew przewidywaniom rośnie także tzw. „Janosikowe”, czyli pieniądze, które bogatsze gminy zwracają na rzecz biedniejszych samorządów.
– Wpłata do budżetu Państwa, z tytułu tzw. Janosikowego, to wzrost z kwoty 59 mln zł do 60,3 mln zł. Wydawało nam się, we wstępnych obliczeniach, że Janosikowe w przyszłym roku będzie niższe niż tegoroczne. Jednak na przyszły rok przyjęte zostały takie wskaźniki, że będzie ono jeszcze wyższe. – mowiła Izabela Kuś.
INWESTYCJE W 2022
Najwięcej pieniędzy pochłoną program rewitalizacji gdańskich dzielnic, na które miasto zaplanowało w budżecie 94,3 mln zł. To oznacza, że prace dalej będą trwały w dzielnicach: Nowy Port, Biskupia Górka, Orunia i Dolne Miasto. Budynki oświatowe, mieszkalne, użytkowe, za które odpowiada miasto będą bardziej przyjazne dla środowiska. Na program modernizacji energetycznej Gdańsk wyda 48,9 mln zł. Kolejne prace za blisko 44 mln zł będą się odbywały na węzłach integracyjnych: Gdańsk Główny, Gdańsk Wrzeszcz i trasach dojazdowych do węzłów PKM. Na Gdański Program Przeciwpowodziowy miasto wyda 41,4 mln zł, a kontynuacja budowy Nowej Warszawskiej wraz z linią tramwajową to wydatek 41 mln zł. Na modernizację dróg miasto wyda 36,7 mln zł, a remonty mostów, wiaduktów, przepustów, tuneli pochłoną kolejne 36 mln zł. Dalej będą także remontowane budynki oświatowe za 31 mln zł. Kolejny etap rozbudowy Kartuskiej od ul. Otomińskiej do granicy miasta to wydatek blisko 20 mln zł.
W projekcie nie została uwzględniona w całości pozycja przebudowa ul. Kielnieńskiej, która zakwalifikowała się do dofinansowania w ramach rządowego Programu Inwestycji Strategicznych. Dopiero formalne przekazanie przez Bank Gospodarstwa Krajowego promesy na dofinansowanie w wysokości 80,7 mln zł, pozwoli wprowadzić tę kwotę do budżetu na 2022 rok. Przebudowa realizowane będzie w latach 2022-2024 i będzie mogła się rozpocząć w ciągu 6 miesięcy od uzyskania promesy.
Daniel Stenzel
Urząd Miejski w Gdańsku