Jeszcze do końca października uczniowie gdyńskich szkół mogą zazieleniać nasze miasto wskazując aż 100 miejsc nasadzeń drzew, które zostaną posadzone wiosną 2022 r. Tymczasem w szkołach na dobre rozgorzała kampania informująca o tej wyjątkowej eko akcji, a jej celem jest zaproszenie uczniów do wspólnego decydowania o „zielonej” Gdyni. Zapytaliśmy kilku z nich m.in. o to, czym jest dla nich „Posadź drzewo” i czy warto angażować się w podobne działania. Co nam powiedzieli?
– Cieszę się, że projekt „Posadź drzewo” spotkał się z tak dużym zainteresowaniem uczniów. Drodzy młodzi gdynianie, to właśnie Wy bezbłędnie dostrzegacie negatywne skutki braku kontaktu człowieka z przyrodą w przestrzeni miejskiej oraz niebezpiecznie postępujące zmiany klimatyczne. Doskonale rozumiecie współczesne potrzeby ekologiczne i potraficie mądrze na nie odpowiedzieć – mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia – Dlatego, podziwiając Waszą niespożytą energię i pasję realizowania nowych wyzwań, zapraszam do tego, byście zdecydowali o tym, gdzie w mieście zasadzić drzewa. Pamiętajcie, że one będą „rosły” z Wami. Wszyscy macie realny wpływ na „zieloną” przestrzeń miejską, w której mieszkacie, uczycie się i spełniacie swoje marzenia. Dziękuję Wam.
Autor filmu: Franciszek Olszewski, uczeń SP nr 34
Uczniowie mają mocny głos
O potrzebie sadzenia drzew w Gdyni, zaangażowaniu w eko projekty i konieczności partycypacji młodego pokolenia w budowanie „zielonego” miasta rozmawialiśmy z Samantą, Andrzejem, Frankiem, Robertem ze Szkoły Podstawowej nr 34, oraz Anią i Różą, uczennicami w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3.
Wydział Edukacji (WE): O Waszej niezwykłej aktywności słychać już w murach Urzędu Miasta Gdyni. Niezmiernie cieszy nas fakt, że dostrzegacie potrzebę sadzenia drzew i chcecie mieć wpływ na „zieloną” Gdynię.
Samanta: Tak, to ważne zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Tak wiele czynników negatywnie wpływa na środowisko zanieczyszczając je i niszcząc.
Robert: Drzewa produkują tlen i pochłaniają dwutlenek węgla, dzięki temu powietrze jest mniej zanieczyszczone. Do Gdyni przyjeżdżają ludzie z całej Polski, by odetchnąć tu świeżym powietrzem. Nasze miasto będzie bardziej zielone i jeszcze piękniejsze. Drzewa dodatkowo dają cień oraz schronienie dla zwierząt.
Ania: Myślę, że każdy ma ochotę rozsiąść się na ławce pod drzewem z widokiem na zieleń. Zamiast patrzeć tylko na budynki i ulice. Moim zdaniem drzewa są potrzebne, aby Gdynia oprócz nowoczesnych budynków, które dają naszemu miasto nowoczesność i możliwość modernizacji, miała również zieleń dookoła siebie. Drzewa, które nie tylko dodadzą uroku Gdyni, ale także zapewnią nam zdrowsze powietrze. Nasze miasto ciągle się rozwija, powstają nowoczesne budynki zabierając zielone przestrzenie. Drzewa w rejonach miejskich obniżają temperaturę powietrza w okresie letnim i zapewniają jego lepszą cyrkulację.
WE:Co myślicie o projekcie „Posadź drzewo”? Jak można zainspirować Wasze koleżanki i kolegów do współdecydowania o lokalizacji drzew? Franku, Ty jesteś m.in. autorem przepięknego filmu o tej akcji.
Franek: Uważam, że jest to najlepszy projekt w naszym mieście i zachęci ludzi do dbania o naturę. Zwróci uwagę na najbliższe otoczenie, na jego piękno lub niedoskonałości. Uczniowie mogą ułożyć hasło reklamujące sadzenie drzew, rozwieszać plakaty, ulotki informacyjne, nakręcić krótki film reklamujący projekt, prowadzić pogadanki na ten temat oraz rozdawać figurki drzew wraz z nasionami, czy zaprezentować krótkie przedstawienie zachęcające do akcji „Posadź drzewo”.
Róża: „Posadź Drzewo” to akcja mająca na celu zwiększenie ilości zieleni w Gdyni, a decyzję o miejscu gdzie zostaną posadzone drzewa podejmują jej mieszkańcy. Udział w akcji jest bardzo prosty i szybki. Nie potrzeba wiele, by przyczynić się do lepszej jakości życia we własnym mieście. Uważam, że to wspaniały pomysł!
Ania: Osoba, która zasadzi drzewo w aplikacji Gdynia.pl i jej drzewo byłoby wybrane, mogłaby być obecna przy sadzeniu tego drzewa na żywo. Na tabliczce przy drzewie byłoby napisane „To drzewo ma w sobie przyszłość” wraz z informacją, kto je sadził i kiedy.
WE:Wasze pomysły są bardzo dobre. Właśnie budujecie wśród swoich rówieśników odpowiedzialne postawy społeczne. To robi ogromne wrażenie. Chętnie angażujecie się w projekty ekologiczne?
Andrzej: W miarę możliwości tak. Angażujemy się w projekty proponowane przez szkołę i miasto.
Samanta: Warto być po prostu EKO. To dla mnie to sposób życia polegający np. na segregowaniu śmieci, oszczędzaniu wody (braniu prysznica zamiast kąpieli), kupowaniu artykułów w opakowaniach wielokrotnego użytku, używaniu bawełnianych toreb na zakupy, piciu wody z kranu zamiast z plastikowych butelek, oszczędzaniu prądu oraz edukowaniu innych na temat ekologii. Bycie EKO to zdecydowanie sposób życia!
Róża: Chętnie angażuję się w projekty EKO, aby dbać o planetę i moje najbliższe otoczenie – miasto, dzielnicę, las – gdzie mieszkam. Moda bardzo szybko zmienia się, przemija, a tematy takie jak ekologia powinny być rozpatrywane przez ludzi poważnie i długofalowo, jako styl życia. Segregacja śmieci, to co kupujemy, konsumujemy. Osoby, dla których natura ma znaczenie przy podejmowaniu codziennych decyzji, działają z myślą o tym, jaki wpływ na środowisko ma każdy wybór.
Ania: Zawsze staram się takie projekty przyjmować z entuzjazmem, ponieważ dzięki nim możemy sprawić, że nasza planeta będzie „zdrowsza” i piękniejsza. Dzięki projektom EKO możemy choć trochę pomóc naszej planecie. Dla mnie bycie EKO to nie tylko recykling, zużywanie mniej wody, czy noszenie wielorazowych torebek. Musimy myśleć o przyszłych pokoleniach, by zostawić naszą planetę w jak najlepszym stanie. Bycie EKO to nie tylko moda – to powinien być sposób życia.
WE: Co Waszym zdaniem możemy jeszcze zrobić dla klimatu w Gdyni? Co możemy usprawnić? Na co mamy wpływ?
Samanta: Myślę, że możemy ograniczyć zużycie wody i prądu, używać żarówek energooszczędnych, myć naczynia w zmywarce, jeździć na rowerze lub hulajnodze, zakładać panele słoneczne oraz palić w piecu tylko w dozwolony sposób, nie marnować jedzenia, jeść mniej mięsa.
Róża: A ja stworzyłabym miejskie łąki, gdzie każdy mógłby zrelaksować się, odpocząć leżąc w otoczeniu dziko rosnących, polnych kwiatów.
WE: Dziękujemy za rozmowę i za to, że mocno kibicujecie „zielonej” Gdyni.
A o tym, jak wskazać lokalizację drzewa w naszym mieście, można dowiedzieć się TUTAJ.
fot. Mariusz Żelechowski