O „Nowym Europejskim Bauhausie” na EEC

Jak lepiej żyć razem po pandemii? W jaki sposób działać, aby zatrzymać kryzys klimatyczny i zapewniać coraz wyższą jakość życia? Odpowiedzi na te pytania ma przynieść inicjatywa „Nowy Europejski Bauhaus”. Była ona jednym z tematów, które poruszali goście Europejskiego Kongresu Ekonomicznego w Katowicach. W dyskusji wzięła udział wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała.

„Nowy Europejski Bauhaus” (New European Bauhaus) to interdyscyplinarna inicjatywa Komisji Europejskiej. Jej cel to stworzenie przestrzeni do twórczego dialogu. Ma wesprzeć realizację strategii Europejskiego Zielonego Ładu oraz pomóc państwom wspólnoty w odbudowie gospodarczej po pandemii koronawirusa, m.in. poprzez realizację rozwiązań mających zmieniać nasze życie i przestrzeń. To projekt ekologiczno-gospodarczo-kulturalny ukierunkowany na zrównoważony rozwój.

W budowaniu fundamentów inicjatywy biorą udział różnego rodzaju instytucje z poszczególnych krajów członkowskich UE. Wśród polskich partnerów projektu jest m.in. Centrum Designu Gdynia, ale też Izba Architektów Rzeczypospolitej PolskiejUniwersytet SWPS czy Politechnika Warszawska.

„Nowy Europejski Bauhaus” był jednym z tematów Europejskiego Kongresu Ekonomicznego, który odbywał się od 20 do 22 września w Katowicach. W dyskusji dotyczącej tej inicjatywy wzięli udział samorządowcy, architekci, przedstawiciele świata nauki, a także reprezentant Komisji Europejskiej. Na liście prelegentów znalazło się aż siedem osób: Katarzyna Gruszecka-Spychała – wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki, Waldemar Bojarun – zastępca prezydenta Katowic, Tomasz Konior – architekt, założyciel Konior Studio, Izabela Malachowska-Coqui – architektka krajobrazu, partnerka w biurze projektowym Coqui Malachowska Coqui, Kacper Nosarzewski – członek zarządu Polskiego Towarzystwa Studiów nad Przyszłością, partner 4CF, Xavier Troussard – kierownik działu New European Bauhaus w Komisji Europejskiej oraz Piotr Voelkel – założyciel Grupy Kapitałowej Vox oraz Uniwersytetu SWPS. Panel poprowadziła Justyna Łotowska – dziennikarka PropertyNews.pl.

Na początek prowadząca dyskusję zacytowała przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, która powiedziała, że „Nowy Europejski Bauhaus” to projekt nadziei na znalezienie sposobu, jak lepiej żyć razem po pandemii. A o tym, czy to właściwy moment na taką inicjatywę, mówił przedstawiciel Komisji Europejskiej.

– Ta inicjatywa powinna być duszą Europejskiego Zielonego Ładu. Jest aktualna i odpowiada na oczekiwania ludzi, które nasiliły się poprzez wspólne doświadczanie i konsekwencje pandemii COVID-19. Widzimy potwierdzenie faktu, że zrównoważony rozwój to coś, co jest bardzo pożądane. Przede wszystkim musimy stawić czoło globalnym wyzwaniom przy pomocy lokalnych rozwiązań. Chodzi też o zbudowanie poczucia przynależności. Ludzie pragną miejsc, które łączą ich ze sobą, a jednocześnie mają swojego ducha – mówił Xavier Troussard, kierownik działu New European Bauhaus w Komisji Europejskiej.

Pozostali uczestnicy panelu zastanawiali się, czy jesteśmy gotowi na „Nowy Europejski Bauhaus”.

– Każdy kryzys w historii społeczeństwa ma szansę stać się odbiciem do innego myślenia. Uważam więc, że jesteśmy na to przygotowani – zauważyła Izabela Malachowska-Coqui, architektka krajobrazu i partnerka w biurze projektowym Coqui Malachowska Coqui.

– Myślę, że zdanie o nadziei, które wypowiedziała Pani Ursula von der Leyen, bardzo trafnie pokazuje moment, w jakim jesteśmy jako społeczeństwo. Psychologowie i ekonomiści wielokrotnie udowadniali, że kryzys rodzi przestrzeń do silnego odbicia, a przede wszystkim potrzebę osiągnięcia czegoś lepszego. I moim zdaniem to moment, który bezwzględnie trzeba wykorzystać, tym bardziej, że wiele osób ma chęć do działania i myśli o celach, które są na końcu tej drogi. Drugi aspekt całej sytuacji jest taki, że musimy być gotowi na taką inicjatywę. Wiemy, że mamy mało czasu i grozi nam katastrofa klimatyczna, ale są też tysiące wyzwań społecznych spowodowanych nieodpowiedzialną eksploatacją naszych zasobów. Technologia i wiele programów europejskich pozwala nam się z tym rozprawić, ale nie przyniosły one aż takiego skutku, jakiego oczekujemy. Dlaczego? Bo musimy przebudować świadomość, a co za tym idzie budować zaangażowanie nie tylko po stronie decydentów politycznych czy inwestorów, ale też w społeczeństwie. „Nowy Europejski Bauhaus” stanowi wyzwanie dla idealistów, a także nawiązuje do idei pierwszego Bauhausu, który miał służyć wymyśleniu świata na nowo i był bardzo odważnym projektowo pomysłem – podkreślała Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

– Na ideę Bauhausu musimy spojrzeć z pewnej perspektywy. Musimy przekreślić niewłaściwe przekonanie, że ktoś dał nam Ziemię, żebyśmy ją bezlitośnie eksploatowali. Dostaliśmy planetę po to, aby się o nią troszczyć. Jeżeli zmienimy myślenie o środowisku, w którym żyjemy, mając gdzieś z tyłu głowy pewność, że na razie nie ma miejsca w kosmosie, gdzie moglibyśmy równie komfortowo i bezpiecznie funkcjonować, to zmieni się także wiele naszych poglądów i działań – mówił Piotr Voelkel, założyciel Grupy Kapitałowej Vox oraz Uniwersytetu SWPS.

Podczas debaty podkreślano też, że inicjatywa „Nowy Europejski Bauhaus” dąży do zmiany społecznej i systemowej. Mają być w nią zaangażowane wszystkie kreatywne umysły – projektanci, artyści, naukowcy, architekci i obywatele. Prelegenci zastanawiali się zatem, jak pogodzić czasem bardzo sprzeczne oczekiwania tych grup.

– Staraliśmy się w integracyjny sposób podejść do zaangażowania społeczeństwa w tę nowa inicjatywę. Stworzyliśmy interdyscyplinarną komisję partnerów, którzy mają brać udział w tzw. Laboratorium „Nowego Europejskiego Bauhausu”. Ma to być siła napędowa, która pomoże nam testować nowe rozwiązania. Chcemy, żeby to laboratorium było otwarte i miało charakter multidyscyplinarny i przekrojowy. Jednocześnie chcemy też mieć wpływ na przemiany konkretnych miejsc, ale przede wszystkim angażować umysły. Praca nad zmianą perspektywy i mentalności powinna angażować całe społeczeństwo. Natomiast praca nad zmianami konkretnych miejsc powinna się zacząć od zaangażowania lokalnej społeczności w projektowanie rozwiązań – podkreślał Troussard.

– Promocja dobra wspólnego jako najwyższej wartości jest odpowiedzią na pytanie, jak łączyć te interesy. Nie ma możliwości, aby przyjęte rozwiązania rzeczywiście uwzględniały partykularne interesy wszystkich. Ktoś zawsze będzie musiał ustąpić. Samą regulacją nie osiągniemy celu. Mamy mnóstwo narzędzi prawnych czy technologicznych, które nie przynoszą rezultatu, a musimy dążyć do przebudowy świadomości. I dobro wspólne jest jednym z elementów, które w tym pomagają. Głęboko wierzę, że to może zadziałać. Mam w swoim mieście takie przykłady. Są to inicjatywy inspirowane przez miasto, jak np. projekty realizowane przez Centrum Designu Gdynia czy UrbanLab, jak i oddolne inicjatywy lokalnych stowarzyszeń. Oprócz twardej regulacji jest jeszcze promocja dobrych rozwiązań i oddziaływanie poprzez dobre praktyki. W naszym mieście od wielu lat mamy standardy dostępności. Nie możemy ich narzucić prywatnym inwestorom. Natomiast jeśli chodzi o inwestycje gminne – żadna nie może być zrealizowana, jeżeli nie będzie spełniać wyśrubowanych standardów dostępności. I to oddziałuje – nie od razu, ale po wielu latach już widzimy, że do świadomości społecznej się to przebiło. Na wzór tych standardów przyjmujemy kolejne. To standardy zieloności inwestycji. Możemy je narzucić tylko sobie – gminie i jej jednostkom, ale praktyka pokazuje, że one będą promieniować dalej – mówiła wiceprezydent Gdyni.

O EEC

Europejski Kongres Gospodarczy to platforma debaty o polskiej i europejskiej gospodarce. Tym razem odbył się w formule hybrydowej. Goście i uczestnicy mogli wziąć w nim udział stacjonarnie lub online.

Wrześniowa odsłona wydarzenia trwała trzy dni. Był to cykl debat, spotkań i wydarzeń towarzyszących z udziałem znamienitych gości. Uczestnicy kongresu rozmawiali m.in. o: Europejskim Zielonym Ładzie, rynku finansowym, wizji ochrony zdrowia po pandemii, handlu międzynarodowym, gospodarczym planie dla Polski, energetyce, rynku kapitałowym, finansach samorządów, geopolityce, digitalizacji i cyfryzacji, edukacji klimatycznej, sektorze offshore, sztucznej inteligencji, rynku pracy, turystyce, a także o branży MICE i e-commerce.

Magdalena Czernek
fot. PTWP
UM Gdynia

Poprzedni artykułSiedem ofert na Koncepcję programową obwodnicy Starogardu Gdańskiego
Następny artykułStarogardzki policjant przez 14 lat oddał ponad 21 litrów krwi
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze