Dzieci zamieszkały w nowym domu

Dziewięcioro dzieci z Placówki Opiekuńczo – Wychowawczej, która dotychczas mieściła się przy ul. Łanowej, przeniosło się do pachnącego nowością, przestronnego domu w dzielnicy Chwarzno-Wiczlino.

Nowa lokalizacja placówki to przestronny i nowoczesny ok. 300-metrowy dom, niedawno oddany do użytku. Podopieczni mają komfortowe warunki do rozwoju. Jest 6 pokoi dla dzieci, 3 łazienki i toaleta, pokój dla wychowawców, kuchnia z jadalnią, duży tzw. pokój spotkań, spiżarnia, 2 garderoby oraz ogród i taras. Mocno zalesiona okolica zachęca do spacerów. Założenie jest proste – warunki w placówce mają być jak najbardziej zbliżone do domowych. Dlatego dzieci i młodzież wspólnie z wychowawcami przygotowują posiłki, robią zakupy, oglądają filmy czy spędzają czas w ogrodzie.

– Likwidując duży Dom Dziecka w 2011 roku, Gdynia zdecydowanie postawiła na rozwój rodzinnych form pieczy zastępczej: rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka. Ponieważ nie wszystkie dzieci mogły tam trafić od razu, konieczne było utworzenie także kameralnych placówek – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. – Wiemy, że nie zastąpią one prawdziwego domu, jednak nasi pracownicy starają się by panujące w nich warunki były jak najbardziej zbliżone do domowych. Myśląc o nowej lokalizacji dla tej placówki, mieliśmy na uwadze wyrażane przez dzieci i młodzież potrzeby, przekazywane wychowawcom podczas wspólnych rozmów o nowym domu. Gdy takie zmiany przeprowadza się w sposób nie pomijający nikogo z mieszkańców – dzieci a także ich opiekunów, wówczas przyczynia się to bardzo do wzmacniania fundamentu wychowania opartego na podmiotowości, empatii i wzmacnianiu poczucia bezpieczeństwa. Idealnym rozwiązaniem byłaby możliwość powrotu dzieci do rodzin naturalnych, ewentualnie zastępczych. Jednak jeśli z przyczyn obiektywnych okaże się to niemożliwe mamy nadzieję, że fachowa pomoc i odpowiednie warunki przyczynią się do późniejszego, łatwiejszego wejścia ich w dorosłe życie.

– W Gdyni mamy 5 takich placówek: 3 prowadzone są przez samorząd, 2 pozostałe na nasze zlecenie prowadzi Gdańska Fundacja Innowacji Społecznej. Dzieci trafiają do nich na podstawie postanowienia Sądu Rodzinnego lub w wyniku interwencji, gdy pomocy należy udzielić natychmiast np. w sytuacji, gdy dziecko jest ofiarą przemocy – wyjaśnia Franciszek Bronk, zastępca dyrektora MOPS w Gdyni. – Wszystkie prowadzone są w domach jednorodzinnych, są kameralne, przeznaczone dla maksimum czternaściorga dzieci.

W placówce pracuje 10 wychowawców, psycholog i pedagog. Zawsze któryś z pracowników jest w ośrodku, także w nocy.

– Idea jest taka, żeby się integrować i być częścią społeczności lokalnej, jednakże dom pod względem formalnym spełnia wszystkie warunki placówki opiekuńczo-wychowawczej – mówi Remigiusz Walędziak, dyrektor Centrum Administracyjnego Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. – Pomysł jest taki, aby każda z naszych placówek miała jak najbardziej domowy charakter. Staramy się, aby nasze domy nie wyróżniały się niczym od domów naszych sąsiadów. Stwarzamy dzieciom i młodzieży tak domowe warunki, jak tylko jest to możliwe. Psycholog i pedagog to nie są osoby przyjmujące w gabinecie, ale takie z którymi można usiąść w kuchni przy stole i porozmawiać czy wspólnie ugotować posiłek. Jeśli jest konieczna terapia indywidualna, to odbywa się już w gabinecie poza domem.

Obecnie w każdej pięciu gdyńskich Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych przebywa średnio dziesięcioro dzieci.

Diana Kot
UM Gdynia

Poprzedni artykułNowi oficerowie ślubowali #wGdyni
Następny artykułGdynia: Otwarci na Afgańczyków. „Jesteśmy gotowi przyjąć uchodźców”
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najczęściej oceniane
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze