Wirus brodawczaka ludzkiego kojarzony jest głównie z rakiem szyjki macicy. Tymczasem ogromny problem stanowią nowotwory głowy i szyi spowodowane HPV. Nowa jakość w profilaktyce nowotworów laryngologicznych to szczepienia przeciw temu wirusowi. W Gdyni są one realizowane od 2008 roku.
Gdyński samorząd rozpoczął finansowanie szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego jako jeden z pierwszych w kraju. Od 2008 roku preparat czterowalentny jest podawany czternastoletnim mieszkankom miasta. Mimo okresowych trudności i ograniczeń, związanych z dostępem do preparatów, program szczepień trwa nieprzerwanie od 13 lat. To możliwe dzięki zaangażowaniu samorządu i innych interesariuszy programu. Mimo ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa projekt jest realizowany przy zachowaniu obowiązujących procedur. W ubiegłym roku podano gdyniankom blisko 1,5 tys. dawek szczepionki. Do programu zapisało się 500 kolejnych nastolatek.
W Gdyni od 2018 roku realizowany jest program polityki zdrowotnej, który otrzymał pozytywną opinię prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. W tej chwili ze szczepień przeciwko HPV mogą skorzystać trzynasto- i czternastoletnie mieszkanki Gdyni. Zgodnie z zaleceniami, dziewczynki do 13. roku życia otrzymują dwie dawki preparatu w schemacie: 0 i 6 miesięcy, natomiast te, które skończyły 14 lat, trzy dawki w schemacie: 0, 2 i 6 miesięcy.
– Program od lat jest realizowany w większości placówek podstawowej opieki zdrowotnej działających na terenie naszego miasta. Dzięki temu dziewczynki i ich rodzice lub opiekunowie mogą skorzystać z bezpłatnych szczepień finansowanych z budżetu gminy. Mogą to zrobić w dobrze znanych sobie placówkach, z których korzystają na co dzień. Zmniejsza to stres związany z całą procedurą. W tej chwili z programu można skorzystać w 22 punktach szczepień zlokalizowanych na terenie naszego miasta – informuje Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent ds. jakości życia.
Od 2008 do 2020 roku w Gdyni zaszczepionych zostało blisko 8 tys. dziewczynek. Natomiast w latach 2021-2023 zaplanowano podanie preparatu kolejnym 2 tys. nastolatek. W tym roku do programu kwalifikują się dziewczynki urodzone w 2007 i 2008 roku.
Do programu można się zapisać na stronie internetowej Gdyńskiego Centrum Zdrowia, wybierając przycisk: „Zgłoś do programu”.
Opinia specjalisty
Dr hab. n. med. Jarosław Pinkas, konsultant krajowy w dziedzinie zdrowia publicznego i dyrektor Szkoły Zdrowia Publicznego w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego, jest przekonany, że refundowanie szczepień nastolatków przeciw HPV przełoży się w krótkim czasie na zmniejszenie liczby nowotworów rejonu głowy i szyi.
– Powszechna immunizacja przyniesie korzyści zarówno w zakresie zdrowia jednostki, jak i populacji. Podobnie jak szczepienia przeciw rotawirusom, które od stycznia 2021 roku znajdują się w kalendarzu szczepień ochronnych jako szczepienia obowiązkowe i bezpłatne, co stanowi ogromne znaczenie dla zdrowia publicznego. Szczepienia są najbardziej istotnym instrumentem w zdrowiu publicznym, przejawem najbardziej efektywnego działania – mówi dr hab. n. med. Jarosław Pinkas.
Jarosław Pinkas uważa, że należy podjąć takie działania, aby w Polsce jak największa liczba dziewcząt i chłopców została zaszczepiona przeciw HPV. To kwestia ratowania ludzkiego życia, bowiem jest to szczepionka, która chroni przed zachorowaniem na nowotwory. Koszty ich leczenia są znacznie większe w skali populacyjnej niż zapobieganie im dzięki szczepieniom.
– Dlatego jestem za tym, aby szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego była w pełni finansowana z budżetu państwa i znalazła się w kalendarzu szczepień ochronnych obowiązkowych. To znacznie przyczyni się do jej dostępności, co przełoży się na lepsze i szybsze efekty zdrowotne. Nie mamy czasu do stracenia. W Polsce przez sam tylko nowotwór szyjki macicy umiera dziennie 5 kobiet. Pięć kobiet, które można było uratować – dodaje doktor Pinkas.
Magdalena Śliżewska
Fot. Przemysław Kozłowski
Źródło: pulsmedycyny.pl