Nowy szef, nowa wizja. Jak będzie działać Straż Miejska w Gdyni pod wodzą nowego komendanta? Strażnicy mają stawiać na bezpieczny ruch drogowy dla wszystkich jego uczestników, czuwać nad KLIMATycznym Centrum, rozwijać współpracę w dzielnicach i zapobiegać uzależnieniom. Pytamy Andrzeja Bienia, świeżo wybranego komendanta o jego plan na pracę miejskich mundurowych.
Do tej pory dbał o kwestie bezpieczeństwa w mieście jako pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. bezpieczeństwa i wieloletni radny zaangażowany w pracę związanych z tym tematem komisji. Posiada tytuł magistra na kierunku technicznym, a życiowych wartości uczył się w młodości jeszcze podczas przygody z harcerstwem, zostając później też instruktorem harcerskim. W ostatnich latach zawodowo zajmował się działalnością w branży nieruchomościowej i ubezpieczeniowej.
Teraz Andrzej Bień przygotowuje się do zupełnie nowych zawodowych wyzwań – jak informowaliśmy w środę, wygrał w postępowaniu rekrutacyjnym na stanowisko komendanta Straży Miejskiej w Gdyni, przedstawiając najciekawszą koncepcję rozwoju tej służby na tle pozostałych kilku kandydatów. Pracę na nowym stanowisku rozpocznie najprawdopodobniej na początku kwietnia.
Bezpieczny ruch i KLIMATyczne Centrum
Pytamy zatem Andrzeja Bienia o to, jak w najbliższych latach będzie funkcjonować Straż Miejska w Gdyni. Wizja przyszłego komendanta skupia się na kilku kluczowych tematach i zakłada kilka zmian w samej strukturze organizacyjnej. Więcej bezpośrednich działań ma dotyczyć m.in. uczestników ruchu drogowego – kierowców, pieszych i rowerzystów.
– Chciałbym, żebyśmy położyli większy nacisk na kilka spraw, które wydają się szczególnie ważne z perspektywy mieszkańców. To, na co mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę w zgłoszeniach, mailach i w internecie oraz co było dokumentowane zdjęciami to ruch drogowy i nieprawidłowości np. w zakresie parkowania pojazdów. To także wspólne korzystanie z przestrzeni przez pieszych, rowerzystów i zmotoryzowanych, tutaj wciąż pojawiają się konflikty wynikające z tego, że nie przestrzegamy przepisów. Rowerzyści jeżdżą po chodnikach, piesi chodzą po drogach rowerowych, kierowcy nie szanują rowerzystów na ulicach. To rzeczy, które bardzo mocno wpływają na to, jak bezpiecznie czujemy się w mieście. Będziemy upominali, napominali i karali tych, którzy nie przestrzegają przepisów. To sprawy, które wydają się już na tyle oczywiste, że społecznie i mentalnie jesteśmy gotowi na to, żeby zmierzyć się z tym tematem skutecznie – mówi Andrzej Bień, nowy komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
Mundurowi zadbają też o porządek w rejonie Śródmieścia, który jest objęty projektem KLIMATycznego Centrum Gdyni.
– Potrzebujemy wzmocnienia ogniwa, które będzie zajmowało się problemami w ruchu drogowym. Pan prezydent już zdecydował, że stworzymy w nowej lokalizacji siedzibę dla grupy strażników, którzy będą zajmować się ruchem i wejdą też w projekt KLIMATycznego Centrum Gdyni, który obejmie później także pozostałe dzielnice. To pilnowanie, żeby nowa, wspólna przestrzeń była zadbana, bezpieczna i ładna. Ta placówka będzie znajdowała się przy ulicy Necla. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się wyremontować obiekt, który jest naszym komunalnym lokalem – podkreśla Andrzej Bień, nowy komendant Straży Miejskiej w Gdyni.
W mieście nadal będzie funkcjonować też tzw. EkoPatrol, który skupia się na zadaniach związanych z szeroko pojętą ekologią. Nowy komendant zapowiada dalszy ciąg proekologicznych i edukacyjnych akcji gdyńskich strażników, którzy od kilku lat prowadzą m.in. pokazy palenia w piecach mniej szkodliwą dla środowiska metodą odgórną.
– To kwestia ochrony środowiska i wsparcia działań na rzecz czystego powietrza, czystej wody. To już się dzieje i jako Straż Miejska mamy doświadczenie w tym zakresie. Chcemy to wzmocnić, być może będziemy wyposażać funkcjonariuszy w nowoczesny sprzęt, jak chociażby drony i inne nowe rozwiązania, które pozwolą lepiej monitorować np. spaliny z kominów czy zanieczyszczenie wód – mówi Bień.
Strażnicy przyjrzą się dzielnicom
Więcej uwagi miejscy strażnicy poświęcą też poszczególnym dzielnicom. Zarówno w kwestii rozmów z mieszkańcami, jak i konkretnych interwencji – na przykład tych związanych z uzależnieniami. Nacisk na współpracę z lokalnymi społecznościami w konkretnych rewirach to trzeci z głównych postulatów nowego komendanta.
– Chcę zmierzyć się z tym, co zgłaszają nam mieszkańcy, czyli z przypadkami sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym i nieletnim, przypadkami osób spożywających alkohol w różnych miejscach w dzielnicach, w otoczeniu szkół czy placów zabaw. Chciałbym, żeby w tej kwestii były zauważalne przez mieszkańców zmiany i poprawa sytuacji, żebyśmy eliminowali takie zdarzenia, które zawsze źle wpływają na nasze poczucie bezpieczeństwa i porządek w mieście. Zależy mi też na tym, aby Straż Miejska w Gdyni w swoich rewirach działania, czyli w poszczególnych dzielnicach, była w ciągłym kontakcie z radami dzielnic, mieszkańcami i szkołami na tych terenach. Chcę, żebyśmy byli w dobrych relacjach i wspólnie rozwiązywali wszystkie zgłaszane problemy – wyjaśnia.
Aby było to możliwe, Straż Miejską w Gdyni czeka też lekka reorganizacja. Część strażników ma przenieść się do wyremontowanych lokali w nowych lokalizacjach – tak, aby łatwiej im było patrolować poszczególne części miasta. Pojawi się nowy referat dzielnicowy.
– Od momentu, w którym policja oddała nam lokal po starym komisariacie na Witominie, czekamy na remont obiektu i przygotowujemy strażników, żeby otworzyć nową siedzibę w tym miejscu. Będą mieściły się tam raczej struktury związane ze wspomnianymi rewirowymi, którzy będą obslugiwać dzielnice południowe i południowo-zachodnie, czyli Orłowo, Karwiny, Mały Kack i Wielki Kack, Witomino, być może też Chwarzno-Wiczlino. Myślę, że pozostanie nasz dotychczasowy posterunek przy ulicy Żeglarzy, zastanowimy się natomiast, co dalej z Kolibkami, gdzie mamy w tej chwili obsługę części Gdyni i będziemy rozważać czy ten lokal pozostanie w naszej dyspozycji – mówi Andrzej Bień.
Jak zapowiada przyszły komendant, jego plan na pierwsze tygodnie pracy na nowym stanowisku to także szereg rozmów z pracownikami. Andrzej Bień zamierza dzięki temu korzystać ze spostrzeżeń i pomysłów wielu gdyńskich strażników miejskich z długoletnim doświadczeniem.
Kamil Złoch
fot. Michał Puszczewicz