Olga Tokarczuk, prof. Andrzej Zoll, Agnieszka Holland, prof. Małgorzata Gersdorf, Andrzej Seweryn, Tymon Tymański, Jacek Sutryk, Mateusz Damięcki i wielu ludzi nauki, kultury, sportu, a także samorządowcy z apelem o niezwłoczne rozpoczęcie procesu w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza.
Apel o rozpoczęcie procesu
„OCZEKUJEMY niezwłocznego rozpoczęcia procesu w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza i nie są to chyba zbyt wygórowane oczekiwania, jeśli się zważy, że proces Andersa Breivika, który w ataku w Norwegii zabił 77 osób, rozpoczął się dziewięć miesięcy po dokonaniu tamtej zbrodni.” – treść apelu została przedstawiona dzisiaj podczas spotkania z dziennikarzami przez prof. Aleksandra Halla, ministra w rządzie T.Mazowieckiego, b.posła i przyjaciela Pawła Adamowicza.
– Najważniejsze dzisiaj jest to, że wierzymy w poznanie prawdy i to, że sprawca zostanie osądzony przez niezawisłe, niezależne sady, tak jak być powinno – powiedziała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – Dlatego czuliśmy się w obowiązku, zwrócić uwagę na fakt, że przez te 2 lata wydarzyło się bardzo niewiele, żebyśmy mogli poznać prawdę. Stąd ten apel, który mam nadzieję, podpisze jak największa liczba ludzi.
Przeciągające się śledztwo
„Opinia biegłych z Krakowa, co do stanu psychicznego sprawcy wzbudziła wątpliwości samej prokuratury, która uznała ją za niejasną i niespójną wewnętrznie. Dlatego powołano inny zespół biegłych pod kierownictwem prof. Janusza Heitzmana, który jednoznacznie uznał, że zabójca może być sądzony. To orzeczenie przyjęła zarówno prokuratura, jak i – co wiadomo z mediów – obrońca sprawcy oraz sam sprawca. Następnie prokuratura przekazała podejrzanemu do zapoznania się akta sprawy, co wskazywało, że śledztwo zmierza do jego zamknięcia oraz do skierowania do sądu aktu oskarżenia.” – zwracają uwagę autorzy apelu, wśród nich także Jacek Karnowski, prezydent Sopotu
– Wielu z nas niestety nie ma zaufania do prokuratury. Nie mówimy tu o liniowych prokuratorach, o tych którzy na co dzień wykonują swoją ciężką pracę. Chodzi tu przede wszystkim o instytucję prokuratury, a szczególnie o prokuratora generalnego, który niestety jest czynnym politykiem i jest stroną w wielu sporach politycznych. Dlatego chcielibyśmy, aby ta sprawa jak najszybciej trafiła do niezależnego sądu. – mówił prezydent Sopotu
Petycja ponad podziałami
Inicjatywa została dzisiaj przedstawiona przez najbliższą rodzinę i przyjaciół zamordowanego prezydenta. Wśród osób, które jako pierwsze podpisały się pod apelem, zanim trafił na stronę petycjeonline.pl znajdują się przedstawiciele świata nauki, kultury, sportu, samorządu, gdańszczanie, przyjaciele miasta i poruszeni brutalnym zabójstwem Pawła Adamowicza w 2019 roku.
– Wspominamy dzisiaj tamte godziny, kiedy oczekiwaliśmy dobrych wiadomości w szpitalu. Pamiętamy później kolejne dni, kiedy tłumy mieszkańców Gdańska, mieszkańców Pomorza chciało uczcić pamięć i działalność Pawła Adamowicza – mówił na dzisiejszej konferencji Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego – Wydaje się, że te dziesiątki tysięcy osób uczestniczących w tamtych uroczystościach sprzed dwóch lat, mają prawo oczekiwać od organów państwa, od śledczych szybkiego rozpoczęcia procesu. Pod tym apelem podpisało się wielu ludzi – przedstawiciele nauki, kultury, świata sportu, polityki oraz zwykli mieszkańcy. Dziś otwieramy możliwość, aby pozostali mieszańcy Gdańska i Polski również mogli się podpisać pod tym apelem. Niech ten społeczny nacisk spowoduje szybkie rozpoczęcie procesu.
Magdalena Adamowicz: Musimy poznać motyw tej zbrodni
Za inicjatywę apelu i pierwsze podpisy podziękowała najbliższa rodzina prezydenta, małżonka Magdalena Adamowicz i brat Piotr Adamowicz.
– Wciąż słyszę pytanie, czy śmierć mojego męża nas Polaków czegoś nauczyła. Jak mogła nas nauczyć, skoro nie możemy poznać odpowiedzi na najważniejsze pytanie: dlaczego człowiek, który zabił mojego męża, chciał to zrobić? Co lub kto go inspirowało? Z moralnego punktu widzenia motyw zbrodni jest nawet ważniejszy niż to, kto trzymał narzędzie zbrodni. To motyw decyduje o winie i karze. – przypomniała Magdalena Adamowicz, małżonka zamordowanego prezydenta, europoseł – Wiemy kto i wiemy, jak zabił mojego męża. Wreszcie musimy poznać motyw tej zbrodni. Mówiąc precyzyjnie, ten motyw musimy usłyszeć. Sprawca sam w obszerny sposób już o tym opowiedział. Czas, aby usłyszeli to wszyscy Polacy, bo tylko wtedy możemy zrozumieć mechanizm tej zbrodni. Musimy poznać przyczyny, żeby dobrać lekarstwo. Jeżeli uznamy, że niezrównoważony człowiek zabił przypadkowo innego człowieka, tylko dlatego, że ten nie miał ochrony, to zbliżamy się do najgorszych przykładów kraju, gdzie bez ochrony nie można wyjść na ulicę. Jeżeli uznamy, że słowo może zabić, to jest szansa, że siejących nienawiść i podżegających do agresji spotka zasłużona kara. Że politycy niszczący demokrację kłamstwem i hejtem odejdą w niesławie, jak Donald Trump w Ameryce. I wtedy będzie bezpieczniej.
– Chciałem bardzo serdecznie – w imieniu własnym – ale przede wszystkim rodziców podziękować sygnatariuszom tego apelu za wyrazy solidarności. Chciałbym zwrócić uwagę i podziękować kilku osobom. Mam tu na myśli prawników: panią profesor Małgorzata Gersdorf, pana Adama Strzębosza, profesora Zolla, pana profesora Rzeplińskiego i pana profesora Jerzego Zajadłę. Bardzo im dziękuję, bo to nie jest tylko wyraz poparcia dla rodziny i zwrócenie uwagi na poważny problem, który mamy ze śledztwem. Z ich strony jest to również przesłanie dla prokuratorów i prawników, którzy na co dzień pracują w naszym kraju. – podsumował Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta, poseł na sejm.
Daniel Stenzel
Urząd Miejski w Gdańsku