Ten dzień odcisnął piętno na wielu pokoleniach gdynian. 17 grudnia 1970 roku na ulicach Gdyni rozegrała się tragedia. Wojsko i milicja zaczęły strzelać do robotników zmierzających ze stacji kolejowej do zablokowanej stoczni. Padli zabici i ranni. W 50. rocznicę grudniowej masakry w symboliczny sposób upamiętniono ofiary tamtych wydarzeń. Dziś rano przed pomnikiem Ofiar Grudnia ’70 jako pierwsi wieńce i wiązanki kwiatów złożyli: prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, przewodnicząca Rady Miasta Joanna Zielińska, wiceprezydent Michał Guć, prezydent RP Andrzej Duda, parlamentarzyści oraz przedstawiciele NSZZ „Solidarność”.
Wydarzenia Grudnia ’70 były odpowiedzią i karą za nasilające się społeczne protesty. Robotnicy strajkowali od kilku dni, bo chcieli godziwych warunków życia, podniesienia płac i cofnięcia wprowadzonych tuż przed Świętami podwyżek cen żywności. A za to spotkała ich przemoc komunistycznych władz.
17 grudnia 1970 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w historii naszego miasta. O poranku przy wiadukcie obok stacji SKM Gdynia Stocznia wojsko i milicja zaatakowały idących do pracy, bezbronnych stoczniowców. Pojawiły się pierwsze ofiary, a wiele osób zostało rannych. Wzburzeni robotnicy postanowili pójść pod Prezydium Miejskiej Rady Narodowej (dzisiejszy Urząd Miasta Gdyni). Pochód, który szedł od strony ul. Czerwonych Kosynierów (dzisiejsza ul. Morska), na czele niósł na drzwiach ciało Janka Wiśniewskiego, czyli młodego robotnika Zbigniewa Godlewskiego. Na Wzgórzu Nowotki (dzisiaj Wzgórze św. Maksymiliana) doszło do kolejnej krwawej konfrontacji. Młodzi ludzie rzucali w funkcjonariuszy ZOMO kamieniami w odwecie za poranne wydarzenia. To zachowanie nie pozostało bez odpowiedzi ze strony milicji. Według oficjalnych informacji tego dnia w Gdyni zginęło 18 osób. Jednak w rzeczywistości ofiar było znacznie więcej.
Pamięć o ofiarach
Każdego roku okazją do upamiętnienia ofiar grudniowej masakry były oficjalne uroczystości, które gromadziły świadków tamtych dni, samorządowców, parlamentarzystów oraz mieszkańców. Tym razem, ze względu na stan pandemii, obchody nie mogły się odbyć w tradycyjnej formie. Nie zabrakło jednak symbolicznego oddania hołdu. Przed świtem przy pomniku Ofiar Grudnia ’70 w okolicach przystanku SKM Gdynia Stocznia-Uniwersytet Morski odegrano hymn narodowy. Odmówiono też wspólną modlitwę, którą poprowadził bp Wiesław Szlachetka – biskup pomocniczy Archidiecezji Gdańskiej. Następnie, w imieniu swoim i gdynian, kwiaty przed pomnikiem złożyli: prezydent Gdyni Wojciech Szczurek, przewodnicząca Rady Miasta Joanna Zielińska i wiceprezydent Michał Guć. Wieńce złożyli również m.in.: prezydent RP Andrzej Duda wraz z uczestnikami i przedstawicielami rodzin ofiar Grudnia ’70, parlamentarzyści czy Krzysztof Dośla – przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność.
– Pamięć Grudnia 1970 roku to ważny etap w budowaniu Polskiej drogi do wolności, ale też tragiczna historia dziejąca się na ulicach naszego miasta. Stąd hołd i szacunek, który oddajemy tym, którzy oddali życie, byśmy mogli żyć w kraju wolnym i niepodległym – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Prezydent RP oddał również hołd i złożył znicz przy tablicy upamiętniającej wydarzenia Grudnia ’70, która znajduje się na pomoście przy stacji SKM Gdynia Stocznia.
Poranne obchody uświetniła wojskowa asysta honorowa.
Wieczorne obchody
W Gdyni odbyło się także wieczorne upamiętnienie ofiar wydarzeń grudniowych z 1970 roku. W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odprawiono uroczystą mszę święta. Natomiast po godz. 18.00 obchody przeniosły się przed pomnik Ofiar Grudnia ’70 na placu Wolnej Polski przy gdyńskim magistracie. Odegrano tam hymn narodowy. Była też wspólna modlitwa, którą poprowadził bp Zbigniew Zieliński – biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. W obchodach uczestniczyli: prezydent Wojciech Szczurek, przewodnicząca Rady Miasta Joanna Zielińska, wiceprzewodniczący Rady Miasta Andrzej Bień oraz radni: Elżbieta Raczyńska, Elżbieta Sierżęga i Zenon Roda. Pojawili się również m.in.: parlamentarzyści, Aleksandra Dulkiewicz – prezydent Gdańska, Jacek Karnowski – prezydent Sopotu, przedstawiciele Solidarności i Marynarki Wojennej, a także mieszkańcy. Uczestnicy złożyli przed pomnikiem wiązanki kwiatów i zapalili znicze.
Uroczystość uświetniła wojskowa asysta honorowa.
Magdalena Czernek
fot. Karol Stańczak
UM Gdynia