Przed nami niezwykle wymagający finansowo rok dla samorządów w całym kraju. Przedłużająca się pandemia, a wraz z nią niższe dochody i stale zwiększające się wydatki powodują, że dopięcie miejskiego budżetu to coraz większe wyzwanie. Przygotowano już projekt budżetu miasta Gdyni na 2021 rok. Miejski plan dochodów i wydatków udało się zrównoważyć na poziomie 1 mld 992 mln 382 tys. 290 złotych.
Gdynia, podobnie jak inne samorządy znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Obostrzenia i ponadprogramowe koszty związane z pandemią COVID-19 odciskają piętno na stanie kasy miast i gmin w całym kraju. Rosnące wydatki w różnych sektorach, w tym m.in. drożejące usługi oraz kolejne zadania, którymi rząd regularnie obciąża lokalną administrację dodatkowo pogłębiają ten stan. Samorządy utraciły część wpływów z podatku dochodowego. To wszystko sprawia, że dopięcie corocznych budżetów stało się niemałym wyzwaniem.
Gdynia w roku 2021 będzie operować miejskim budżetem zrównoważonym na poziomie 1 mld 992 mln 382 tys. 290 złotych. Wpływów do miejskiej kasy zgodnie z założeniami powinno być o ponad 93,3 mln zł mniej niż rok wcześniej (łącznie 1.817.175.140 zł), co wymaga intensywnego poszukiwania oszczędności – przez to wydatków będzie o ponad 215 mln zł mniej niż w kończącym się roku budżetowym (łącznie 1.928.133.974 zł).
– Poziom dochodów miast będzie zdeterminowany głównie sytuacją gospodarczą w kraju. Główne źródła dochodów, a w szczególności podatki dochodowe, podatek od czynności cywilnoprawnych i wpływy ze sprzedaży gruntów są silnie powiązane z koniunkturą gospodarczą. Aby dostosować wydatki do ograniczonych możliwości finansowych, musimy podjąć działania, które zwiększą efektywność wydatkowanych środków w każdej z dziedzin – uzasadnia Krzysztof Szałucki, skarbnik miasta Gdyni.
Mniej dochodów w dobie kryzysu
Sytuacja w Polsce i na świecie nie sprzyja wzrostom gospodarczym, stąd Gdynia prognozuje niższe aż o 3,7% dochody w przyszłym roku.
Na mniejsze o ponad 93 miliony wpływy do miejskiej kasy składają się dochody własne (62% dochodów ogółem), dotacje z budżetu państwa (17%), subwencja ogólna (16%) i środki z Unii Europejskiej (5%). Spada poziom dochodów bieżących miasta, ale w największym stopniu zmaleją dochody majątkowe, które mają ukształtować się na poziomie mniejszym o ponad 25% w porównaniu do kwoty z kończącego się roku.
Rosnące wydatki wymagają oszczędności
Malejące dochody to trudna sytuacja, która wymaga specjalnych rozwiązań. Projekt nowego budżetu jest niższy we wszystkich pozycjach w stosunku do budżetu z roku 2020 (każda pozycja projektu na 2021 rok ma dynamikę ujemną).
Aby pokryć niezbędne koszta, kluczowe było przede wszystkim rozsądne ograniczenie wydatków bieżących. Uszczupleniu uległy też wydatki inwestycyjne, które zaplanowano jednak tak, aby zrealizować wszystkie z najbardziej kluczowych dla mieszkańców projektów. W nadzwyczajnie napiętym projekcie gdyńskiego budżetu udało się znaleźć m.in. 172 miliony złotych na inwestycje drogowe, 78 milionów na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska, 21 milionów na inwestycje sportowe i 11 milionów na gospodarkę mieszkaniową.
Największą część miejskich środków w 2021 roku pochłonie finansowanie oświaty i edukacji (26% wydatków ogółem), niewiele mniej – opieka społeczna i ochrona zdrowia (22%) oraz transport i łączność (20%). Sporym wydatkiem będą też zadania związane z gospodarką komunalną i ochroną środowiska (11,1%) oraz administracją publiczną (6%).
Gdynia w nadchodzącym roku zabezpieczy też 64 mln 248 tys. 316 złotych na spłatę zobowiązań długookresowych. Różnica między dochodami i wydatkami zostanie uzupełniona z tytułu kredytu długoterminowego i spłat udzielonej pożyczki na łączną kwotę 175 mln 207 tys. 150 złotych.