W czasie II wojny światowej z Gdyni wysiedlono tysiące osób. Opuszczający miasto mieszkańcy zostawiali tu swój dorobek życia, mogli zabrać ze sobą tylko bagaż podręczny. Zbliża się 81. rocznica wysiedleń gdynian. Z tej okazji w mieście odbędą się oficjalne uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. Zaplanowane je na 11 i 13 października.
Obchody 81. rocznicy wysiedleń ludności polskiej z Gdyni rozpoczną się w niedzielę, 11 października o godz. 12.30. Wtedy w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Armii Krajowej 46 odbędzie się uroczysta msza święta w intencji wysiedlonych gdynian, którzy zmarli lub zginęli na wysiedleniu i podczas transportu, oraz tych, którzy powrócili do Gdyni.
Główne uroczystości zaplanowano na wtorek, 13 października. O godz. 12.00 uczestnicy wydarzenia złożą kwiaty i zapalą znicze przy tablicy pamiątkowej, znajdującej się na fasadzie dworca Gdynia Główna. Potem obchody przeniosą się pod pomnik Gdynian Wysiedlonych. Tam uroczystości rozpoczną się o godz. 12.20. Będą oficjalne przemówienia, wręczone zostaną również medale Pro Patria – odznaczenia przyznawane przez kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Na koniec uczestnicy złożą wieńce i wiązanki kwiatów oraz zapalą znicze pod pomnikiem.
Uroczystości odbędą się w asyście kompanii reprezentacyjnej oraz orkiestry reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
W ramach obchodów będzie można również obejrzeć wystawę plenerową pod nazwą „Pierwsza odsłona. Okupacja niemiecka na Kaszubach i Kociewiu w 1939 roku”. Stanie ona u zbiegu ulic Starowiejskiej i Dworcowej.
Od 13 października w okienku numizmatycznym Urzędu Pocztowego nr 1 (ul. 10 Lutego 10) będzie można uzyskać pieczątkę okolicznościową. We wtorek każdy będzie mógł wysłać korespondencję z pamiątkowym oznaczeniem, natomiast przez następne 27 dni – odatowywać przesyłki filatelistyczne.
Obchody organizują: stowarzyszenie Gdynian Wysiedlonych oraz gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Honorowy patronat nad uroczystościami objął prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Magdalena Czernek
fot. Michał Puszczewicz