Gdyńskie obchody Dnia Sybiraka

Pod pomnikiem „W hołdzie zesłańcom Sybiru” w Gdyni odbyły się uroczyste obchody 81. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę i Dnia Sybiraka. Wzięli w nich udział m.in.: parlamentarzyści, władze Gdyni, przedstawiciele Marynarki Wojennej, Związku Sybiraków i Stowarzyszenia Rodzina Katyńska oraz mieszkańcy i młodzież.

Szacuje się, że w tej nieludzkiej ziemi pozostało około 530 tysięcy Polaków. Głód, mróz, praca ponad siły, brak leków i upadlanie godności ludzkiej zbierały obfite żniwa, sprawiając, że nie wszyscy mieli szczęście przeżyć i powrócić do kraju. Żeby ocalić od zapomnienia i upamiętnić ludzi, którzy zostali przymusowo wywiezieni w głąb ZSRR, na całym świecie organizowane są obchody Dnia Sybiraka. Co roku odbywają się także w Gdyni. Tegoroczne obchody 81. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę i Dnia Sybiraka odbyły się w niedzielę, 13 września. Uroczystości rozpoczęły się w kościelepw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski od mszy świętej w intencji ojczyzny, Sybiraków i Rodziny Katyńskiej. Stamtąd uczestnicy przeszli pod pomnik „W hołdzie zesłańcom Sybiru”.

– Nas, Sybiraków, jest już niewielu, ale co roku spotykamy się tutaj, bo chcemy utrwalać ten dzień w pamięci naszego młodego pokolenia – mówił podczas uroczystości Waldemar Świto, prezes gdyńskiego Koła Związku Sybiraków.

W obchodach wzięli udział m.in.: parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele Marynarki Wojennej, Sybiracy i członkowie Związku Sybiraków oraz Stowarzyszenia Rodzina Katyńska, a także mieszkańcy i uczniowie gdyńskich szkół. Z ramienia władz miasta w uroczystościach uczestniczyli: wiceprezydent Michał GućAndrzej Bień – wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni oraz radni: Elżbieta RaczyńskaZenon Roda i Krzysztof Chachulski.

 Każde cierpienie jest indywidualne. Trudno wartościować czy porównywać tragedie, ale trzeba obiektywnie przyznać, że to, co zgotowano pokoleniu Sybiraków, to jedne z najbardziej dramatycznych losów minionego stulecia. Najpierw, po 17 września, próbowano im zabrać wszystko, co było dla nich ważne – tożsamość, wiarę, religię, patriotyzm – bo było to krańcowo sprzeczne z sowiecka ideologią. Później nastąpiły zsyłki, które, nie ukrywajmy, nie miały na celu wyłącznie niewolniczej pracy na rzecz sowieckiego państwa. Miały na celu eksterminację Polaków, polskich patriotów. Przetrwali tylko ci, którzy byli najsilniejsi albo ci, którzy mieli więcej szczęścia. Ci, którzy przeżyli, wrócili do Polski, ale tym razem zabierano im pamięć i tożsamość. Przez 40 lat o ich losach nie można było wspomnieć. Nie wolno było mówić o gehennie, jaką przeżyli na Wschodzie, bo godziło to w ówczesne komunistyczne sojusze. Jednak oni pozostali zawsze wierni swoim wartościom, utrzymali pamięć o tamtych wydarzeniach i tę pamięć możemy dziś kultywować. Zebraliśmy się tutaj właśnie po to, by wspominać tych, którzy zginęli na nieludzkiej ziemi oraz by przekazać pamięć o tym dramatycznym czasie kolejnym pokoleniom. Cześć i chwała bohaterom! – mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji.

Podczas uroczystości odegrano hymn narodowy. Odczytany został również Apel Pamięci, a marynarze oddali salwę honorową. Nie zabrakło też wspólnej modlitwy. Wręczono także medale z okazji 90. rocznicy powstania Związku Sybiraków. W taki sposób uhonorowano tych, którzy krzewili pamięć o tamtych wydarzeniach i ludziach oraz szczególnie przysłużyli się dla Związku Sybiraków. Jednym z wyróżnionych został gdyński radny Zenon Roda.

Gdyńskie obchody zakończyło złożenie wieńców i wiązanek kwiatów oraz zapalenie zniczy pod pomnikiem.

Magdalena Czernek
fot. Karol Stańczak

Poprzedni artykułDni Solidarności z Osobami Chorującymi Psychicznie
Następny artykułSeniorze, aktywuj się z MOSiR-em
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze