W sobotni wieczór koszykarze SKS Starogard Gdański we własnej hali podejmowali zespół z Kołobrzegu. Patrząc po wcześniejszych spotkaniach i tym, że spotkanie rozgrywane było w stolicy Kociewia wydawało się, że faworytem tego spotkania będą gospodarze. Wiadomo było jednak, że goście nie odpuszczą, zwłaszcza, że zajmowali sąsiadujące miejsce w tabeli Suzuki I Ligi.
Spotkanie rozpoczęło się lepiej dla gościu, którzy wyszli na kilku punktowe prowadzenie. Kociewskie Diabły jednak odrobiły straty i ostatecznie po pierwszej kwarcie tablica wyników pokazywała 22:18. W drugiej kwarcie gra była przez większość czasu wyrównana. Tym razem jednak to gościom zdarzało się zdobyć serię punktów dzięki czemu po pierwszej połowie spotkania to koszykarze z Kołobrzegu prowadzili 41:37.
Trzecią kwartę lepiej zaczęli goście, którzy szybko wypracowali sobie ponad 10 punktowe prowadzenie, która w pewnym momencie wynosiła nawet 16 punktów. Co prawda Kociewskie Diabły odrobiły cześć strat, ale ostatecznie przed 4 kwartą to goście mieli 10 punktów przewagi. W decydującej partii gospodarze próbowali odrobić stratę i odwrócić losy tego spotkania jednak to goście kontrolowali mecz i po 40 minutach na tablicy wyników pozostał wynik 71:78.
Po tym spotkaniu Kociewskie Diabły wciąż zajmują 5 miejsce w tabeli. Szansę na kolejny punkty SKS będzie miał 25 lutego, kiedy zmierzy się ma wyjeździe z zespołem Dzików Warszawa.
SKS Starogard Gdański – Sensation Kotwica Kołobrzeg 71:78
(22:18, 15:23, 17:23, 17:14)
