Policjanci ze Skarszew przedstawili zarzuty 40-latkowi, który okradł listonosza. Mężczyzna zrabował kilkanaście tysięcy złotych. Na jego trop wpadli starogardzcy kryminalni, którzy ustalili personalia oraz zatrzymali sprawcę tego przestępstwa. Teraz mieszkaniec powiatu tczewskiego za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Zarzut dotyczący włamania do pojazdu i kradzieży gotówki usłyszał 40-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego. Mężczyzna 5 kwietnia 2024 roku wykorzystując chwilową nieobecność listonosza, włamał się do jego służbowego auta, z którego ukradł woreczek foliowy z gotówką. Wewnątrz znajdowało się kilkanaście tysięcy złotych. Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 13.00 na terenie gminy Skarszewy. Chwilę później informacja o popełnieniu tego przestępstwa wpłynęła do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim.
Funkcjonariusz dyżurujący przy telefonie alarmowym natychmiast skierował na miejsce znajdujący się w pobliżu patrol. Śledczy przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, a technik kryminalistyki zabezpieczył ujawnione na miejscu ślady oraz wykonał dokumentację fotograficzną. Sprawą zajęli się również starogardzcy kryminalni, którzy w wyniku szeroko zakrojonej pracy operacyjnej ustalili personalia włamywacza. Sprawcą okazał się 40—letni mieszkaniec powiatu tczewskiego. Jak ustalili kryminalni, mężczyzna ukrywał się w jednym z mieszkań na terenie Skarszew. Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów. Gdy ci zapukali do drzwi mieszkanie, ten próbował ukryć się w jednym z pokoi. Przestępca został zatrzymany i doprowadzony do starogardzkiej komendy, gdzie przeprowadzone zostały dalsze czynności procesowe z jego udziałem. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Za włamanie grozi kara do 10 lat więzienia.