Uwaga! Mundurowi ostrzegają przed oszustami podającymi się za policjantów lub prokuratorów. Ich jedynym celem jest przejęcie życiowych oszczędności swojej ofiary. Przekonała się o tym 84-letnia mieszkanka Kociewia, która straciła w ten sposób ponad 170 tys. zł. Pamiętaj! Policjanci nigdy nie proszą o wykonanie przelewu na inne konto lub przekazanie kosztowności w ramach prowadzonych śledztw i dochodzeń!
Policjanci ze starogardzkiej komendy przyjęli wczoraj zgłoszenie o oszustwie popełnionym metodą „na policjanta”. Jest to przestępstwo polegające na wyłudzaniu pieniędzy od ludzi, przez przestępców podających się za policjantów lub inną osobę związana z organami ścigania. Oszukana w ten sposób kobieta straciła swoje życiowe oszczędności. Typowy scenariusz takiego oszustwa wygląda następująco: oszust dzwoni do osoby, podaje się za funkcjonariusza policji lub prokuratury i informuje o rzekomej próbie oszustwa, lub kradzieży, która dotknęła ofiarę. Następnie przestępca przekonuje, że pieniądze w banku lub kosztowności w domu są zagrożone i koniecznie trzeba je właściwie zabezpieczyć. Oszust namawia, aby pieniądze przelać na inne wskazane przez niego konto, lub podać loginy i hasła do bankowości elektronicznej. W przypadku trzymanych w domu kosztowności bywa tak, że podający się za śledczych przestępcy przychodzą do domów swoich ofiar, w celu osobistego „zabezpieczenia” kosztowności. Aby osiągnąć swój cel przestępcy wielokrotnie i nawet przez kilka dni kontaktują się telefonicznie z seniorami, próbując w ten sposób zdobyć ich zaufanie i przekonać do przekazania gotówki lub kosztowności. Oszuści często używają taktyk straszenia lub gróźb, aby zmusić ofiary do przekazania swoich osobistych informacji oraz danych poufnych, pozwalających na zalogowanie się do bankowości elektronicznej.
Przekonała się o tym pewna mieszkanka Kociewia, z którą w drugiej połowie marca br. skontaktowali się oszuści. Przestępcy wielokrotnie dzwonili do swojej ofiary, informując, że trzymana w banku gotówka jest zagrożona, a kobieta może ją stracić. Zastraszana 84-latka w końcu przekazała oszustom dane konieczne do zalogowania się w banku oraz treści SMS-ów niezbędne do autoryzacji przelewów. Kobieta straciła w ten sposób ponad 170 tys. zł.
Informujemy, że policjanci lub prokuratorzy nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy czy kosztowności w celu ich zabezpieczenia oraz nie żądają przez telefon informacji na temat konta bankowego. W razie wątpliwości zawsze należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub prokuratury i potwierdzić, czy dana osoba rzeczywiście jest funkcjonariuszem. Należy pamiętać również, że podczas telefonicznej rozmowy z policjantem warto zachować czujność i nie podawać swoich danych osobowych czy informacji o posiadanym majątku. Nie przekazujcie również pieniędzy lub kosztowności osobom, których nie znacie. Bądźcie ostrożni i nie dajcie się oszukać!
Policjanci zwracają się z apelem do wszystkich, aby byli ostrożni i nie ulegali próbom oszustwa. Jeśli otrzymasz podejrzany telefon, natychmiast zakończ rozmowę i skontaktuj się z najbliższą jednostką policji, aby zweryfikować uzyskane informacje. Nigdy nie należy ufać nieznajomym, którzy dzwonią do nas z niespodziewanymi ofertami, prośbami o pieniądze lub informacje osobiste. Mając jakiekolwiek wątpliwości, zawsze sprawdźmy tożsamość naszych rozmówców, dzwoniąc na oficjalny numer instytucji lub organizacji.
Działając razem, możemy zapobiec przestępstwom i zwiększyć bezpieczeństwo naszej społeczności. Jeśli zauważysz podejrzane działania lub zostaniesz ofiarą oszustwa, natychmiast skontaktuj się z policją, aby jak najszybciej zgłosić sprawę.