W niedzielny wieczór Kociewskie Diabły podejmowały we własnej hali WKK Wrocław. Patrząc na ligową tabelę faworytem wydawali się gospodarze, jednak wysoka porażka w pierwszej rundzie we Wrocławiu 87:66 pokazywała, że nie musi być to łatwe spotkanie.
Początek spotkania był dość wyrównany. Co prawda w pewnym momencie goście odskoczyli na 8 punktów przewagi to jednak SKS wyrównał i ostatecznie po pierwszych 10 minutach był remis po 23. W drugiej kwarcie zarysowała się lekka przewaga gości, którzy odskoczyli na kilka punktów i na przerwę zespoły schodziły przy stanie 37:43 dla gości.
Po przerwie spotkanie było wyrównane ale oznaczało to, że to goście utrzymują niewielką przewagę. Ostatecznie po 30 minutach to koszykarze z Wrocławia dorzucili 3 punkty do przewagi i przed decydująca kwartą Kociewskie Diabły miały stratę 8 punktów. W decydującej kwarcie gospodarze zabrali się za odrabianie strat i dość szybko zdołali wyjść na prowadzenie. Niestety w kolejnych minutach goście przejęli inicjatywę i ostatecznie wygrali tą kwartę jak i cały mecz 79:68.
Po tym spotkaniu Kociewskie Diabły wciąż zajmują 5 miejsce w tabeli Suzuki I Ligi. Zespół ze Starogardu szansę na kolejne punkty będzie miał już w najbliższą sobotę, kiedy to podejmą we własnej hali AZS AGH Kraków.
SKS Starogard Gdański – WKK Wrocław 68:79 (23:23, 14:20, 14:16, 17:20)