W niedzielę Kociewskie Diabły zmierzyły się w Tychach z miejscowym GKS-em. Przed meczem było wiadomo, że nie będzie to łatwe spotkanie. To gospodarze byli drużyną wyżej notowaną, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała. Z drugiej jednak strony SKS chciał powalczyć o punkty.
Spotkanie rozpoczęło się jednak bardzo źle dla przyjezdnych, którzy po bardzo słabej pierwszej kwarcie przegrały ją aż 30:8 i było wiadomo, że o odwrócenie losów tego starcia będzie bardzo trudno. W drugiej kwarcie nie było dużo lepiej bo Kociewskie Diabły i tym razem nie przekroczyło zdobyczy 10 punktów. Na szczęście tym razem gospodarze nie wykazali się aż taką skutecznością i zdobyli tylko 17 punktów. Starczyło to jednak do tego, by po pierwszej połowie tablica wyników w Tychach pokazywała wynik 47:17. Po przerwie nie wiele się zmieniło. Kociewiacy co prawda zdobyli 17 punktów, czyli tyle samo co w całej pierwszej połowie ale GKS dołożył drugie tyle i na 10 min przed końce prowadził 81:34. Ostatnie 10 minut to już bardziej wyrównane ale nie miało prawa wpłynąć na ostateczny wynik i całe spotkanie zakończyło się wynikiem 101:55.
Kociewskie Diabły po tym spotkaniu spadły na 13 miejsce w tabeli. Szanse na poprawienie tej sytuacji SKS Starogard Gdański będzie miał już 20 października, kiedy podejmie na własnym boisku MKKS Żak Koszalin.
GKS Tychy – SKS Starogard Gdański 105:55
(30:8, 17:9, 34:17, 20:21)