Wczoraj w Gdyni KPS zmierzył się na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni z miejscowym Bałtykiem. Przed tym spotkaniem ciężko było wskazać faworyta. Przed tym spotkaniem obie drużyny wciąż czekały na pierwszą wygraną w tym sezonie i można było spodziewać się ciekawego spotkania.
W pierwszej połowie spotkanie nie obfitowało w groźne akcje i celne strzały. Lekką optyczną przewagę mieli gospodarze i to oni częściej zagrażali bramce starogardzian. Skuteczność z kolei były po stronie KPS-u, który w 20 minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą trafienia Konrada Kleinschmidta. Gospodarze próbowali doprowadzić do wyrównania, ale niewiele z tego wynikało. W drugiej połowie gospodarze utrudnili sobie walkę o odwrócenie losów tego spotkania. W 64 minucie drugą żółtą, i w konsekwencji czerwoną kartę zobaczył Miłosz Waszczuk i gospodarze grali w 10. W kolejnych minutach obie drużyny miały swoje sytuacje, ale wynik nie uległ już zmianie. KP Starogard Gdański po tym spotkaniu awansował na 7 miejsce w tabeli i jest w gronie 4 drużyn, które nie zaznały jeszcze goryczy porażki. Teraz przed starogardzianami ciekawe spotkanie. Już w niedzielę 21 sierpnia w Stargardzie zmierzą się oni z również niepokonanym miejscowym zespołem Błękitnych.
Bałtyk Gdynia – KP Starogard Gdański 0:1 (0:1)
Konrad Kleinschmidt 20′