Policjanci rozbili szajkę włamywaczy trudniącą się okradaniem kojców z butlami gazowymi. Sprawcy działali na terenie powiatu starogardzkiego. Straty spowodowane w wyniku ich przestępczej działalności wyniosły ponad 7 tys. zł. Zarzuty usłyszał już 42-letni włamywacz oraz o rok młodszy paser. Znane są także personalia pozostałych dwóch sprawców, a ich zatrzymanie jest już tylko kwestią czasu.
Od pewnego czasu funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim otrzymywali zgłoszenia w sprawie włamań do kojców z butlami gazowymi. Pierwsze z tych zgłoszeń policjanci otrzymali pod koniec stycznia, a kolejne zaczęły napływać z początkiem marca. Łączne zginęło 36 butli o sumarycznej wartości ponad 7 tys. zł. We wszystkich tych sprawach śledczy przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz zabezpieczyli pozostawione przez sprawców ślady.
Rozwiązaniem tych kradzieży zajęli się starogardzcy kryminalni, którzy w wyniku pracy operacyjnej, szeregu wykonanych czynnościach oraz dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego zatrzymali 42-letniego mieszkańca Kociewia. Policjanci ustalili również personalia pozostałych dwóch włamywaczy. Ich zatrzymanie jest już tylko kwestią czasu. Do policyjnego aresztu trafił także 41-letni paser, który skupował pochodzące z kradzieży mienie. Funkcjonariusze odzyskali również część ze skradzionych butli i zwrócili je prawowitemu właścicielowi.
Kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności za paserstwo i do 10 lat więzienia za kradzież z włamaniem.