Zarzuty dotyczące kradzieży auta, posiadania narkotyków oraz kierowania pojazdem mimo sądowego zakazu usłyszał 26-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego. Mężczyzna został zatrzymany na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy starogardzkiej drogówki, gdy kierował skradzionym fiatem. Aby uniknąć odpowiedzialności, sprawca próbował oszukać mundurowych, podając im fałszywe dane personalne.
W czasie minionego weekendu funkcjonariusze ze starogardzkiej drogówki, patrolując ulice miasta, zauważyli wiśniowego fiata na tczewskich numerach rejestracyjnych. Z uwagi na informację o kradzieży podobnego pojazdu, policjanci postanowili zatrzymać to auto do kontroli drogowej. Podczas interwencji okazało się, że zamontowane w samochodzie tablice rejestracyjne pochodzą od innego pojazdu, a zatrzymane do kontroli auto figuruje w policyjnej bazie danych jako skradzione.
Dodatkowo pod fotelem kierowcy policjanci znaleźli komplet skradzionych tablic rejestracyjnych. Podczas przeszukania okazało się, że kierujący fiatem 26-latek ukrywał pod bielizną dwa srebrne zawiniątka z białym proszkiem. Badanie testerem wykazało, że była to amfetamina. Legitymowany przez mundurowych mężczyzna do listopada 2023 roku posiadał sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Aby ukryć ten fakt przed mundurowymi, mieszkaniec Kociewia próbował nieudolnie oszukać policjantów, podając im fałszywe dane personalne.
Kierowca skradzionego auta został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Aby ustalić, czy mężczyzna nie kierował fiatem pod wpływem narkotyków, pobrana została krew do badania. Samochód, którym poruszał się podejrzany, został zabezpieczony na parkingu strzeżonym i w najbliższym czasie wróci do swojego właściciela. Wczoraj śledczy przedstawili w tej sprawie zarzuty. Okazało się, że zatrzymany 26-latek działał w warunkach recydywy i był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.