Ponad 20 policjantów poszukiwało wczoraj zaginionego 72-latka. Mężczyzna wyszedł w sobotę do swojego znajomego, lecz nigdy tam nie dotarł. Szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza zakończyła się sukcesem. Wyziębiony i osłabiony mężczyzna został odnaleziony. Mundurowi udzielili mu pierwszej pomocy i przekazali pod opiekę pogotowiu ratunkowemu.
Osłabienie oraz wychłodzenie organizmu mogły okazać się śmiertelne dla 72-latka, który zaginął w minioną sobotę na terenie gminy Zblewo. Jak ustalili interweniujący w tej sprawie policjanci, mężczyzna w sobotę po południu udał się do swojego znajomego, lecz nigdy tam nie dotarł. Gdy 72-latek nie powrócił na noc do domu, zaniepokojona rodzina, kilka minut przed godziną 2:00 powiadomiła policję. Z minuty na minutę sytuacja stawała się coraz bardzie poważna, a upływający czas działał na niekorzyść zaginionego. Na miejsce niezwłocznie skierowano 22 policjantów, którzy sprawdzali pobliską okolicę. Uczestniczący w akcji funkcjonariusze dysponowali danymi personalnymi oraz rysopisem zaginionego.
Wśród funkcjonariuszy, którzy uczestniczyli w poszukiwaniach był przewodnik z psem patrolowo-tropiącym. To właśnie ten policjant ze swoim czworonożnym partnerem po kilku godzinach poszukiwań odnaleźli zaginionego. Mężczyzna leżał w głębokiej trawie, w pobliżu kompleksu leśnego nieopodal żwirowni w Pinczynie. Był osłabiony i wyziębiony. Mundurowi udzielili mu pierwszej pomocy, a następnie przekazali pod opiekę ratownikom medycznym.