Ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie miał kierowca volkswagena, który uderzył autem w słup oświetleniowy. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W najbliższym czasie 35-latek odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo drogowe. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym grozi kara do 2 lat więzienia.
Wczoraj dyżurny ze Starogardu Gdańskiego otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej. Do zdarzenia doszło po godzinie 15.00 w miejscowości Jabłowo na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich 222 i 229. Na miejsce natychmiast skierowany został patrol drogówki. Gdy mundurowi dotarli na miejsce zastali uszkodzonego volkswagena, który uderzył w latarnię uliczną.
W czasie rozmowy z 35-letnim kierowcą tego auta policjantka wyczuła wyraźny zapach alkoholu. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania. Policjantka uniemożliwiła kierowcy kontynuowanie dalszej jazdy. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do starogardzkiej komendy. Samochód, którym kierował nietrzeźwy mieszkaniec Kociewia, został odholowany na parking strzeżony.
Za kierowanie pojazdem mimo braku uprawnień oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym stróże prawa nałożyli na 35-latka 2 mandaty karne w wysokości 500 zł każdy. Dodatkowo mężczyzna stanie przed sądem, gdzie odpowie za kierowania pojazdem w sanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego przestępstwa ustawa przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.