We wspaniałej rodzinnej atmosferze 40 pływaków przepłynęło łącznie 463,6 km. Najdłuższy dystans przepłynęła Aleksandra Kubiak, której wynik wyniósł 35,55 km. To 1422 długości basenu! Oprócz pani Aleksandry, triumfatorki sopockiej OTYLIADY, udział w imprezie wzięło 14 pań.
Najmłodszymi pływakami byli Kasia Syldatk (6 lat) i Tymoteusz Grązka (4 lata). Drugie i trzecie miejsce zajęli panowie: Michał Jabłoński (31 km) i Marcin Lewandowski (30,25 km). Całość zawodów odbywała się pod nadzorem sędziów Polskiego Związku Pływackiego. Na czele zespołu sędziowskiego stała pani Monika Matylla. Tak prezentuje się bilans pierwszego w historii Sopotu i całego Trójmiasta Nocnego maratonu Pływackiego OTYLIADA.
Pomysł zorganizowania „Otyliady” na pływalni MOSiR w Sopocie wyszedł od pani Adrianny Niekowal, prezeski Sopockiego Klubu Pływackiego i Open Water Team Sopot. ‒ Impreza ma już swoją ugruntowaną ogólnopolską rangę, Bardzo chciałam, by odbyła się także w Sopocie. Dziękuję MOSiR Sopot za wsparcie naszego pomysłu. Ta pływalnia ma swój niepowtarzalny klimat, trenujemy tu poza sezonem pływania w wodach otwartych. Gratuluję pani Oli wspaniałego wyniku! – mówi prezeska Open Water Team Sopot.
Jedna z uczestniczek przed swoim startem zapowiadała, że chce pokonać 6,5 km, a przepłynęła…8 km! Tak mówiła: – To moja trzecia Otyliada. Super, że wreszcie impreza jest u nas, w Trójmieście. Dotychczas musiałam jeździć do Chojnic lub do Bydgoszczy. Chcę przepłynąć 6,5 km, a jak wyjdzie zobaczymy. Poprzednio plan był na kilometr, wyszło pięć ‒ mówi Maja Błaszczuk z Gdyni. – Trenuję pływanie cztery lata, pływam raz w tygodniu pod okiem trenerki technikę „total immersion” – dodaje.
– Cieszymy się, że nasza pływalnia była areną dla tego niezwykłego wydarzenia. Wielkie brawa dla zwycięzców i dla każdego uczestnika. Najmłodszy, Tymek Grązka, przepłynął aż 12 basenów, czyli 300 metrów, a ma zaledwie 4 latka. To najlepszy dowód na to, że była to impreza dla każdego – podsumowuje Józef Kamiński, z-ca dyrektora MOSiR w Sopocie.