Olimpia, Chojniczanka oraz Radunia z awansem do kolejnej rundy Pucharu Polski

W środę w rundzie wstępnej Pucharu Polski zaprezentowały się drużyny z naszego regionu. Najbardziej wyrównanie zapowiadało się spotkanie Olimpii w Krakowie i jak się okazało przypuszczenia te się potwierdziły, bo o wyniku musiały zadecydować karne, które okazały się szczęśliwe dla żółto-biało-niebieskich. Swoje spotkania wygrały również Chojniczanka Chojnice i Radunia Stężyca. Niestety w pierwszej rundzie Pucharu Polski nie zobaczymy Sokoła Ostróda, który musiał uznać wyższość GKS Jastrzębie.

Wielkie emocje w Krakowie

W rozgrywanym w Krakowie spotkaniu pomiędzy Olimpią a miejscową Garbarnią bardzo ciężko było wskazać faworyta. Obie drużyny w poprzednim sezonie ostatecznie zajęły sąsiednie miejsca w tabeli. Podobnie w tym sezonie oba zespoły miały 1 punkt w dwóch ligowych starciach. Środowe spotkania o wiele lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 2 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Jakuba Banacha. Żółto-biało-niebiescy nie odpuścili i w 69 Aron Stasiak doprowadził do wyrównania. Wynik ten nie uległ zmianie i po 90 minutach potrzebna była dogrywka. Ta jednak również nie wyłoniła zwycięscy i awansie zadecydowała seria 11. W niej więcej zimnej krwi zachowali elblążanie i to Olimpia wygrała karne 3:2 i awansowała do 1 rundy Pucharu Polski.

Garbarnia Kraków – Olimpia Elbląg 1-1(1:0) pd.(1:1) k. 2-3
Jakub Banach 2 – Aron Stasiak 69

Emocje do końca w Stężycy

Dużo bramek i emocji zobaczyli kibice w Stężycy, gdzie miejscowa Radunia podejmowała Wisłę Puławy. Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze, których w 11 minucie z rzutu karnego na prowadzenie wyprowadził Jakub Letniowski. W 42 minucie było już 2:0 dla gospodarzy. Prowadzenie Raduni powiększył Wojciech Łuczak. Goście jedna nie odpuścili i jeszcze przez przerwą zdobyli kontaktowe trafienie. Do bramki gospodarzy trafił Ednilson Furtado. W drugiej połowie padły jeszcze dwa trafienia. W 83 minucie bramkę na 3:1 zdobył Wojciech Łuczak. Goście próbowali jeszcze odwrócić losy spotkania. Co prawda w 90 minucie padła bramką dla gości po samobójczym trafieniu Macieja Orłowskiego ale ostatecznie to Radunia wygrała to spotkanie 3:2 i zagra w pierwszej rundzie Pucharu Polskie.

Radunia Stężyca – Wisła Puławy 3-2 (2:1)
Jakub Letniowski 11 (k), Wojciech Łuczak 42, 83 – Ednilson Furtado 45, Maciej Orłowski 90 (s)

GKS Jastrzębie za mocne dla Sokoła

Najcięższe zadanie w środowy wieczór czekało Sokoła Ostróda, który w Jastrzębiu zmierzył się z miejscowym GKS-em. Był to mecz dwóch spadkowiczów z tą różnicą, że gospodarze spadli z I do II ligi a Sokół z II do III. Faworytem wydawali się gospodarze i niestety dla Sokoła udowodnili to bardzo szybko. Już w 1 minucie po strzale Bartosza Borunia tablica wyników pokazała 1:0 dla GKS-u. 5 minut później było już 2:0 a prowadzenie gospodarzy podwyższył Przemysław Lech. Na kolejne trafienia trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 59 minucie bramkę na 3:0 zdobył Daniel Szymczak. Minute później odpowiedzieli goście. Do bramki trafił Michał Kiełtyka. Było to jednak wszystko na co było stać Sokoła. Wynik spotkania w 78 minucie na 4:1 dla gospodarzy ustalił Daniel Stanclik.

GKS Jastrzębie (Jastrzębie Zdrój) 4-1 Sokół Ostróda
Bartosz Boruń 1, Przemysław Lech 6, Daniel Szymczak 59, Daniel Stanclik 78 – Michał Kiełtyka 60

Chojniczanka awansowała w dogrywce

Chojniczankę podobnie jak Olimpię połączył z drużyną z Krakowa. I podobnie jak w wcześniejszym spotkaniu i tutaj 90 minut nie wystarczyło by wyłonić uczestnika 1 rundy Pucharu Polski. Choć faworytem tego spotkania wydawali się gospodarze to goście jako pierwsi trafili do bramki. W 60 minucie Patryk Nowakowski trafił do bramki zespołu z Chojnic. Gospodarze do wyrównania doprowadzili w 83 minucie za sprawą trafienia Łukasza Wolsztyńskiego. Jak się okazało trafienie to było ostatnim w regulaminowym czasie. W dogrywce z lepszej strony pokazali się gospodarze, którzy w doliczonym czasie gry dwukrotnie pokonali bramkarza rywali. Najpierw w 94 minucie drugie trafienie w tym spotkaniu odnotował Wolsztyński, a w 114 minucie wynik spotkania na 3:1 dla Chojniczanki ustalił Kacper Kasprowicz.

Chojniczanka Chojnice – Hutnik Kraków 1:1(0:0) pd. (3:1)
Łukasz Wolsztyński 83, 94, Kacper Kasperowicz 114 – Patryk Nowakowski 60

Poprzedni artykułOstatnie Dni zbiórki „Moje wspomnienia z Kina Światowid”
Następny artykułPolicjanci dbają o bezpieczeństwo na autostradzie
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze