W czwartek 16 września Arka Gdynia oraz Stomil Olsztyn nadrobiły zaległą kolejkę w ramach pierwszej ligi. Arka w ciekawym spotkaniu w Katowicach zmierzyła się z miejscowym GKS-em a Stomil udał się do Polkowic gdzie zmierzył się z miejscowym Górnikiem.
Wielkie emocje i zwycięstwo Arki w Katowicach
Bardzo ciekawe i obfitujące w emocje spotkanie rozegrali w czwartek piłkarze Arki Gdynia. Przed tym spotkaniem małym faworytem byli gdynianie ale wiadomo było, że nie będzie to łatwe spotkanie. Mecz rozpoczął się od przewagi gości, ale nie potrafili oni pokonać bramkarza gospodarzy. Ta sztuka udała się jako pierwszym gospodarzom. GKS wyszedł na prowadzenie w 27 minucie za sprawą trafienia Rafała Figla. Arka nie dała jednak prowadzić gospodarzom zbyt długo i już w 33 minucie do remisu doprowadził Olaf Kubacki i jak się później okazało ustalił tym samym wynik spotkania. Kolejne bramki padły w drugiej połowie. W 53 minucie na prowadzenie znów wyszli gospodarze, a bramkę na 2:1 zdobył Patryk Szwedzik. Podobnie jak w pierwszej części spotkania Arka dość szybko wyrównała. W 63 do remisu doprowadził Michał Marcjanik. W dalszej części meczu spotkanie się wyrównało ale ku uciesze gdyńskiej publiczności większą skuteczność miała Arka. Najpierw żółto-niebieskich na prowadzenie wyprowadził w 85 minucie Olaf Kubacki, a w doliczonym czasie gry wynik spotkania na 4:2 dla Arki ustalił Marcus Ninicius. Po tym spotkaniu Arka zajmuje 6 miejsce w tabeli. Szansę na kolejne punkty gdynianie będą mieli 20 września, kiedy zagrają w Gdyni ze Skrą Częstochowa.
GKS Katowice – Arka Gdynia
Figiel (27′), Szwedzik (53′) – Kobacki (33, 85′), Marcjanik (63′), Vinícius (90′)
Stomil wywalczył punkt w Polkowicach
Stomil w ostatnim spotkaniu przełamał passę spotkań bez punktów w 1 lidze i odniósł zwycięstwo na własnym boisku nad Resovią. W czwartek w zaległym spotkaniu stanął przed szansą na kolejne punkty. Rywalem Olsztynian w Polkowicach był zespół miejscowego Górnika, który przed tym spotkaniem zajmował 14 miejsce w tabeli co pozwalało mieć nadzieję na kolejne punkty. W pierwszej połowie tego spotkania obie drużyny miały swoje szansę, ale żadna nie potrafiła pokonać bramkarza rywali. Najbliżej byli gospodarze, którzy w 21 minucie mieli rzut karny. Na szczęście dla gości Krzysztof Bąkowski obronił strzał Mateusza Piątkowskiego. Worek z bramkami otworzył się w drugiej połowie. W 51 gospodarze wyszli na prowadzenie po strzale Kajetana Szmyta. 8 minut później był już remis a strzelcem bramki dla Stomilu został Wojciech Rejman. W 68 minucie drugą bramkę dla gości zdobył Merveille Fundambu i to Stomil był bliżej trzech punktów. Niestety 6 minut później wyrównującą bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Piątkowski i jak się później okazało było to ostatnie trafienie w tym meczu i zespoły podzieliły się punktami. Po tym spotkaniu olsztynianie wciąż zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Szansę na poprawę tego stanu Stomil będzie miał w najbliższą niedzielę, kiedy zmierzy się w Opolu z miejscową Odrą.
Górnik Polkowice – Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)
Szmyt (51′), Piątkowski (74′) – Reiman (59′), Fundambu (68′),