Bardzo ciekawie zapowiadała się ostatnia kolejka na boiskach pierwsze i drugiej ligi piłki nożnej. Największą niewiadomą była Olimpia Elbląg, która do końca nie mogła być pewna utrzymania w drugiej lidze. Z ciekawością jednak patrzyliśmy również na inne boiska, gdzie nie brakło emocji oraz wielu trafień. Podsumowując ostatnią rundę w wielu wypadkach możemy żałować, że takie wyniki i emocje nie towarzyszyły nam przez cały sezon.
Chojniczanka remisuje z liderem
Chojniczanka Chojnice w ostatnim spotkaniu mierzyła się z Górnikiem Polkowice. Obie drużyny przed spotkaniem były już pewne, jak zakończy się dla nich sezon zasadniczy. Goście już wcześniej zapewnili sobie awans do 1 ligi a gospodarze myślami byli już przy wtorkowym spotkaniu w ramach baraży o awans do wyższej klasy rozgrywek. Jako pierwsi do bramki trafili goście. Rzut karny w 31 minucie wykorzystał Mateusz Piątkowski. Gospodarze wyrównali w 58 minucie za sprawą trafienia Artura Pląskowskiego. Zespoły ostatecznie podzieliły się punktami. Chojniczanka na koniec sezonu zajęła 3 miejsce. Teraz przed piłkarzami z Chojnic spotkanie barażowe, w którym zmierzy się na własnym stadionie z Skrą Częstochowa. Jeśli uda się odnieść zwycięstwo to w spotkaniu o awans również w Chojnicach piłkarze Chojniczanki zmierzą się 19 czerwca ze zwycięzcą meczu Wigry Suwałki – KKS Kalisz.
Chojniczanka Chojnice – Górnik Polkowice 1:1 (0:1)
Pląskowski (58′) – Piątkowski (31′k.)
Olimpia remisuje i zostaje w II lidze
Największe emocje towarzyszyły w ostatniej kolejce sezonu spotkaniu Olimpii Elbląg, która w Kaliszu mierzyła się z miejscowym KKS-em. Olimpia by być pewnym utrzymania musiała to spotkanie wygrać. W innym wypadku żółto-biało-niebiescy musieli liczyć na szczęśliwe wyniki spotkań Olimpii Grudziądz oraz Błękitnych Stargard. Olimpia ostatecznie w Kaliszu zremisowała 1:1 i musiała patrzeć na inne wyniki. Tam na szczęście wszystko poszło po myśli elblążan i to żółto-biało-niebiescy szczęśliwie utrzymali się w II lidze. Więcej o spotkaniu TUTAJ
KKS 1925 Kalisz – Olimpia Elbląg 1:1
Majewski (67′) – Surdykowski (70′)
Wielkie strzelanie na koniec sezonu w Ostródzie.
Wielkie emocje towarzyszyły starciu w Ostródzie, gdzie miejscowy Sokół podejmował GKS Katowice. Goście przed tym spotkaniem byli pewni 2 miejsce i awansu do 1 ligi. Gospodarze również po zapewnieniu sobie utrzymania w II lidze mogli podejść do spotkania z przyszłym pierwszoligowcem w sposób prestiżowy i dobrze zakończyć sezon. Pierwsi na prowadzenie wyszli faworyzowani goście. Już w 3 minucie bramkarza gospodarzy pokonał Arkadiusz Woźniak. Gospodarze nie zamierzali jednak odpuścić i po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego do remisu doprowadził Dawid Wolny. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Drugie 45 minut to ponownie szybkie trafienie gości. Tym razem do bramki Sokoła trafił Adrian Błąd. Gospodarze i tym razem odpowiedzieli trafieniem. W 66 minucie do remisu doprowadził Adam Dobosz. Ku uciesze miejscowych fanów w 73 minucie padła trzecia bramka dla gospodarzy. Tym razem do bramki rywali trafił Karol Żwir ustalając, jak się później okazało wynik tego spotkania. Sokół tym samym w bardzo dobrym stylu zakończył rozgrywki Ii ligi. Piłkarze z Ostródy zajęli 11 miejsce na koniec sezonu eWinner II ligi.
Sokół Ostróda – GKS Katowice 3:2 (1:1)
Wolny 29’, Dobosz 66’, Żwir 73’ – Woźniak 3’, Błąd 49’
Bytovia godnie pożegnała się z II ligą
Chociaż Bytovia przed ostatnią kolejką nie miała już szans na utrzymanie w II lidze to spotkaniem z Pogoniom Siedlce chciała godnie pożegnać się z rozgrywkami. Spotkanie rozpoczęło się w najlepszy możliwy sposób dla gospodarzy. Już w 6 minucie z 11 metra bramkarza gości pokonał Jakub Bach. Dodatkowo gracz gości, który sprokurował karnego obejrzał czerwony kartonik i Bytovia grała z przewagą jednego zawodnika. W 21 minucie było już 2:0, a bramkarza rywali ponownie pokonał Bach. Grający w osłabieniu goście jednak nie odpuszczali. W 33 minucie kontaktową bramkę zdobył Ishmael Baidoo. To jednak nie było koniec strzelania w pierwszej połowie. W 43 minucie było 3:1 a swoją trzecią bramkę kompletując klasycznego hat-tricka zdobył Bach. Jak się okazało w drugiej połowie festiwal strzelecki trwał dalej. Najpierw w 54 minucie kontaktową bramkę dla gości zdobył Julien Tadrowski. 10 minut później było 3:3. Do remisu doprowadził trafiając do bramki po raz drugi w tym meczu Baidoo. Gospodarze nie zamierzali jednak przegrać ostatniego spotkania w II lidze i już 2 minuty później było 4:3. Strzelcem bramki, która jak się później okazało była ostatnią w tym spotkaniu był Kacper Sezonienko. Bytovia choć ostatecznie spadła, to w ostatnim spotkaniu zafundowała swoim kibicom to co najlepsze w piłce nożnej, czyli zwycięstwo, emocje oraz bramki.
Bytovia Bytów – Pogoń Siedlce 4:3 (3:1)
Bach (6′ k., 21′, 43′,) Sezonienko (66′ ) – Baidoo (33′, 64′), Tadrowski (54′)
Stomil zremisował w Niecieczy
W ostatnim spotkaniu w sezonie 20/21 1 ligi Stomil Olsztyn udał się do Niecieczy na spotkanie z miejscową Termalicą. O ile dla olsztynian było to spotkanie bardziej prestiżowe i nie miało ono dużego wpływu na pozycję w tabeli to dla gospodarzy od jego wyniku mógł zależeć bezpośredni awans do Ekstraklasy. Ostatecznie choć gospodarze mieli przewagę w tym spotkaniu nie zdołali przebić się przez defensywą olsztynian i zespołu podzieliły się punktami. Stomil po tym spotkaniu zakończył sezon na 15 miejsc w tabeli a Termalica awansowała do ekstraklasy.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Stomil Olsztyn 0:0
Arka przypieczętowała 4 miejsce w tabeli
Arka Gdynia przed sobotnim spotkaniem była już prawie pewna, to co będzie ją czekać po ostatnim spotkaniu tego sezonu. Pytanie brzmiało tylko, czy spotkanie z ŁKS-em Łódź odbędzie się w Gdyni. By być tego pewnym zółto-niebiescy musieli wygrać wyjazdowe spotkanie z Chrobrym Głogów. Arka od początku chciała przejąć kontrole nad spotkaniem i przycisnęła gospodarzy. Gdynianie wyszli na prowadzenie w 25 minucie za sprawą trafienia Macieja Rosołka. W 28 minucie gdynianom grę ułatwił Michał Ilków-Gołąb, który otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry. Mimo to gdynianie przez długi czas nie potrafili zdobyć drugiego trafienia, które pozwoliłoby spokojniej myśleć o komplecie punktów. Bramka padła jednak w 83 minucie. Prowadzenie gdynian podwyższył Mateusz Żebrowski. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry na 3:0 dla gości Rafał Wolsztyński. Po tym spotkaniu Arka zapewniła sobie 4 miejsce w tabeli i dzięki temu w środę w pierwszym spotkaniu barażowym podejmie ŁKS na własnym boisku. Jeśli wygra to spotkanie, to 20 czerwca zmierzy się o awans do Ekstraklasy z zwycięzcą meczu pomiędzy drużynami GKS-u Tychy oraz Górnikiem Łęczna.
Chrobry Głogów – Arka Gdynia
Rosołek (25′), Zebrowski (83′), R. Wolsztyński (90+3′)